Nieoczekiwaną porażką drużyny KS Gniezno zakończył się mecz 3. kolejki rozgrywek I ligi futsalu. W minioną sobotę w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego biało – czerwoni podejmowali AZS UW Warszawa. Mimo, że gnieźnianie byli faworytami tej potyczki, to wzmocnieni przed tym meczem akademicy zdobyli pierwsze w tym sezonie punkty spychając nasz zespół na przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Początek meczu był wyrównany i toczony raczej w środku boiska. Akcji kończonych strzałami na bramkę było niewiele. W 9. minucie goście objęli jednak prowadzenie po strzale Macieja Piwowarczyka, który zamknął akcję przy słupku po szybkim rajdzie lewym skrzydłem w wykonaniu Krzysztofa Jarosza. Gnieźnianie wyrównali w końcówce pierwszej połowy, kiedy to aktywny Piotr Błaszyk precyzyjnie podał do Marcina Gresera, a ten bez problemu pokonał Kamila Madzio. Na początku drugiej połowy Greser próbował po raz drugi pokonać bramkarza gości, ale jego strzał z około 10 metrów Kamil Madzio zdołał obronić. Gnieźnianie dość nerwowo rozpoczęli drugą połowę meczu szybko łapiąc cztery faule, a na domiar złego w 25. minucie Paweł Kaźmierczak strzałem z około 12 metrów trafił w słupek. Z upływem czasu coraz bardziej aktywni byli gości. Dwukrotnie refleks Michała Wasielewskiego sprawdził Krzysztof Jarosz, a Maciej Piwowarczyk próbował oszukać naszego bramkarza niesygnalizowanym uderzeniem piętą, strzelając jednak minimalnie niecelnie. Coraz większy napór akademików zaowocował zdobyciem przez Adama Grzyba drugiego gola dla drużyny gości. Po stracie bramki gnieźnianie w akcjach ofensywnych wprowadzali w miejsce Michała Wasielewskiego Jacka Sandera. Manewr ten nie przyniósł jednak wyrównania, tylko kolejne gole dla kontrujących skutecznie warszawian. W 37. minucie Adam Grzyb posłał jeszcze piłkę z bliskiej odległości minimalnie nad poprzeczką pustej bramki naszej drużyny, ale już minutę później Kamil Madzio po przechwycie piłki strzelił celnie z własnego pola karnego, a na 1:4 podwyższył Grzegorz Och wykorzystując pierwszy z podyktowanych dla gości przedłużonych rzutów karnych. Drugiego 7 sekund przed końcem spotkania nie zdołał natomiast zamienić na bramkę Kamil Madzio. Jego pierwsze silne uderzenie obronił Michał Wasielewski, a dobitka okazała się niecelna. Nieco wcześniej akademicy egzekwowali rzut karny po dość kontrowersyjnym faulu Michała Wasielewskiego na Mateuszu Olkowskim. Piłkę na szóstym metrze ustawił sam poszkodowany, ale strzelił niecelnie. Gnieźnianie mimo gry pięcioma zawodnikami w ataku stworzyli tylko jedną groźną sytuację, kiedy to Paweł Kaźmierczak w sytuacji „sam na sam" strzelił minimalnie obok lewego słupka. Spotkanie zakończyło się więc wyraźną porażką gnieźnian 1:4 i trzeba przyznać, że początek obecnego sezonu w wykonaniu biało – czerwonych nie wygląda zbyt różowo.
KS GNIEZNO – AZS UW 1:4 (1:1)
KS GNIEZNO – Michał Wasielewski, Tomasz Fitt, Damian Lewartowski, Adam Heliasz, Jacek Sander, Paweł Kaźmierczak, Marcin Greser, Paweł Hoeft, Oskar Stankowiak, Piotr Błaszyk, Krzysztof Chudziński
AZS UW – Kamil Madzio, Michał Kozłowski, Jakub Mykowski, Adam Grzyb, Mateusz Olkowski, Grzegorz Och, Krzysztof Jarosz, Remigiusz Mytyk, Maciej Piwowarczyk, Jakub Iwaszek
AZS UW – Kamil Madzio, Michał Kozłowski, Jakub Mykowski, Adam Grzyb, Mateusz Olkowski, Grzegorz Och, Krzysztof Jarosz, Remigiusz Mytyk, Maciej Piwowarczyk, Jakub Iwaszek
WYNIKI 3. KOLEJKI:
Red Dragons Pniewy – Vamos Gdańsk 5:6
FC Toruń – KS Unisław Team 4:1
KS Gniezno – AZS KU Warszawa 1:4
KS Constract Lubawa – Helios Białystok 4:3
FC Toruń – KS Unisław Team 4:1
KS Gniezno – AZS KU Warszawa 1:4
KS Constract Lubawa – Helios Białystok 4:3
KS Gniezno