Daria B., oszustka z Gniezna uciekła za granicę. Kobieta ma do odbycia kilka wyroków pozbawienia wolności. Jak się okazuje, wolność ceni bardziej niż własną rodzinę. Zostawiła męża i dwójkę dzieci. Układa sobie życie na nowo, z kolejnymi partnerami w Holandii.
„Daria B. – oszustka z Gniezna – nadal działa! Organy ścigania prowadzą postępowania, adwokat składa pozew!”
„Daria B. z kolejnym wyrokiem! Oszustka nadal przebywa na wolności!”
„Oszustka z Gniezna trafiła do więzienia!”
„Daria B. usłyszała 158 zarzutów za oszustwa”
W listopadzie 2020 roku Daria B. trafiła w końcu do Zakładu Karnego, w którym przebywała do stycznia 2021 roku. W tym momencie karę bezwzględnego pozbawienia wolności zamieniono na dozór elektroniczny w miejscu zamieszkania, czyli tzw. „bransoletę”, którą skazana nosiła przez kolejne 4 miesiące. Jak udało nam się ustalić, w okresie kiedy odbywała karę w domu także oszukiwała kolejne osoby, stosując tę samą metodę, czyli sprzedaży internetowej.
Daria B. – przebywając w Zakładzie Karnym – usłyszała 158 zarzutów dotyczących oszustw w całej Polsce. Po zakończeniu odbywania kary została objęta jedynie dozorem kuratora. Już w kwietniu 2022 roku wyjechała do Holandii, zostawiając w Polsce dwójkę dzieci w wieku 6 i 8 lat oraz męża. Za granicą szybko znalazła nowego partnera, a później kolejnego i następnego. Tymczasem do domu w Polsce zaczęły spływać kolejne odpisy wyroków z całej Polski, m.in. z Gniezna, Sieradza, Kalisza, Wieliczki, Zduńskiej Woli, Mysłowic. W sumie oszustka ma do odbycia na dzień dzisiejszy karę minimum kilku lat bezwzględnego pozbawienia wolności, sporą liczbę godzin do odrobienia w ramach prac społecznych i do zapłaty koszty sądowe, grzywny oraz zwrot kwot, na które oszukała kupujących.
Mąż Darii nie chciał z nami rozmawiać. Mężczyzna jest przybity całą sytuacją. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, korzysta z pomocy psychologa i cały możliwy czas poświęca wychowaniu dzieci, łącząc to z pracą. Daria nie wysyła pieniędzy na utrzymanie swojego potomstwa. Znajomym chwali się za to kolejnymi nowymi ubraniami i kosmetykami, które otrzymuje od swoich „sponsorów” w Holandii.
Zapytaliśmy Prokuraturę, kiedy ma zamiar ściągnąć Darię B. do Polski w celu odbycia zasądzonych kar. Czekamy na odpowiedź.
2 komentarze
Skoro wiedzieli o jej planach wyjazdowych to dlaczego nie zareagowali wcześniej? Znając holenderski wymiar sprawiedliwości to można sobie pomarzyć o ekstradycji oni tak nas nienawidzą, że po złości tego nie zrobią
Co tu można powiedzieć? Złapią ją prędzej czy później! Mąż wkoncu oczy otworzył on sobie poradzi ona będzie go błagać żeby wrócił o głupi by był jakby to zrobił. Powinien zabrać jej dzieci! Rozwód z jej winy i tyle!!