W ciągu trzech dni akcji ukierunkowanej na kontrolę zezwoleń inspektorzy z Wielkopolski skontrolowali na autostradzie A2 aż 269 pojazdów. Inspektorzy z oddziałów w Gnieźnie, Koninie i Lesznie sprawdzali na autostradzie A2 zezwolenia zagranicznych przewoźników.
Siedem patroli od 23 do 25 lutego skontrolowało 269 pojazdów. W sumie w ciągu całej akcji stwierdzono w trzech przypadkach wykonywanie przewozu z nieprawidłowo wypełnionym zezwoleniem, czyli jak z jego brakiem. W każdym przypadku nałożono kaucję w wysokości 12 tys. zł i odesłano pojazd na wyznaczony parking. Zmasowana akcja kontrolna była wymierzona w ruch tranzytowy przewoźników z krajów spoza UE. Najwięcej kontrolowanych przewozów było z Rosji i Białorusi. Rosyjski kierowca, który wykonywał międzynarodowy transport drogowy z Niemiec do Rosji z ładunkiem 20 t profili z blachy, tłumaczył 24 lutego konińskim inspektorom, że zapomniał wypełnić zezwolenie. W innym przypadku białoruski kierowca został ukarany mandatem w wysokości 500 zł za trzymanie telefonu w ręku i rozmowę podczas jazdy. Kierowca był zaskoczony wysokością mandatu. Wyjaśnił, że nie widział nic nadzwyczajnego w tej sytuacji, ponieważ wielokrotnie w Niemczech był kontrolowany i karany, tylko że mniejszymi mandatami. W innym przypadku do kontroli został zatrzymany litewski przewoźnik, który wykonywał międzynarodowy transport drogowy, przewożąc pojazdy osobowe z Niemiec na Litwę. Kierowca nie oznakował ładunku wystającego z tyłu pojazdu i został ukarany mandatem w wysokości 300 zł. Z kolei inspektorzy z Leszna 25 lutego skontrolowali kierowcę z Białorusi, który wykonywał pojazdem członowym międzynarodowy transport drogowy rzeczy w postaci stali z Rosji do Belgii. W trakcie kontroli kierujący pojazdem okazał zezwolenie na międzynarodowy przewóz drogowy rzeczy na terytorium RP, ale nie wypełnił go prawidłowo. Kierowca nie miał wpisów w części B zezwolenia w zakresie numerów rejestracyjnych ciągnika siodłowego oraz naczepy ciężarowej.