Mamy jeszcze w oczach szczególny obraz Wielkiego Piątku sprzed dziesięciu lat, kiedy Jan Paweł II, wpatrując się w stacje Drogi Krzyżowej, przyciskał do swojej piersi krzyż, jakby chciał się do niego przytulić, jakby chciał z Chrystusem Ukrzyżowanym do końca się zjednoczyć. I my przytulmy się tak do Krzyża – mówił abp Wojciech Polak na zakończenie Drogi Krzyżowej, która w Wielką Środę przeszła ulicami Gniezna.
Przeszliśmy Drogę Krzyżową wpatrzeni w przykład życia i przeżywania miłości do Chrystusa przez św. Jana Pawła II – mówił na zakończenie nabożeństwa abp Wojciech Polaka.. Mamy jeszcze w oczach szczególny obraz Wielkiego Piątku sprzed dziesięciu lat, kiedy Jan Paweł II, wpatrując się w stacje Drogi Krzyżowej, przyciskał do swojej piersi krzyż, jakby chciał się do niego przytulić, jakby chciał z Chrystusem Ukrzyżowanym do końca się zjednoczyć. Nie potrafił już wówczas nic powiedzieć, ale wtedy, na zakończenie Drogi Krzyżowej w Koloseum, odczytano jego słowa – słowa szczególnej modlitwy, w których mówił, że świat potrzebuje dzisiaj Ukrzyżowanego bardziej niż kiedykolwiek. Te słowa szczególnego testamentu z papieskiej Drogi Krzyżowej zabierzmy dzisiaj do naszego życia, do naszego serca. Powiedzmy dziś Chrystusowi – świat, ale także każda i każdy z nas potrzebuje Ciebie Jezu bardziej niż kogokolwiek i czegokolwiek w życiu, potrzebuje Ciebie przez Twój święty Krzyż. To przecież znak nieskończonej miłości do nas. Przytulmy się do tej miłości Ukrzyżowanego, przytulmy się do Krzyża. Niech ten obraz papieża, który przyciska do swej piersi krzyż pozostanie w nas na zawsze. Zabierzmy go do naszego domu, do życia naszych rodzin, naszych wspólnot. Niech Ukrzyżowany króluje w naszym życiu.
Za krzyżem niesionym kolejno przez ojców, matki, siostry zakonne, kleryków i księży podążali ministranci, wspólnota gnieźnieńskiego seminarium duchownego, osoby życia konsekrowanego, gnieźnieńscy duchowni oraz abp Wojciech Polak wraz z wiernymi. Nabożeństwo zakończyło się o zmroku przy katedrze gnieźnieńskiej, gdzie abp Wojciech Polak udzielił jego uczestnikom pasterskiego błogosławieństwa.