W sobotę odbyła się 7. kolejka I ligi futsalu grupy północnej. W jej ramach KS Gniezno podjął ekipę Constractu Lubawa. Miejscowi bez większego problemu rozprawili się z rywalami. Spotkanie zakończyło się rezultatem 7:3. Dzięki temu triumfowi podopieczni Wasielewskiego umocnili się na pozycji wicelidera ligowej tabeli.
Gnieźnianie bardzo mocno weszli w to spotkanie. Już w drugiej minucie bramkę zdobył Marcin Gresser. Cóż to było za uderzenie! Miejscowi fani popadli w totalną euforię. Wydawało się, że biało-czerwoni szybko zdobędą kolejne trafienie, gdyż intensywność ich ataków była naprawdę zdumiewająca. Niestety tak się nie stało. Lubawianie doskonale rozegrali rzut rożny, po czym bramkarza naszej drużyny pokonał Damian Jarzembowski. Remis na tablicy wyników widniał jedynie do ósmej minuty. Wówczas wślizgiem Michaliszyna zdołał pokonać Oskar Stankowiak. Utracona bramka na miejscowych podziałała bardzo, ale to bardzo mobilizująco. Po chwili kolejnym trafieniem popisał się Patryk Zajkowski. Sytuacja nieco się ustabilizowała. Przed przerwą Zajkowski podwyższył prowadzenie swojej ekipy. W 19. minucie goście mieli szansę na pomniejszenie strat. Jednakże tak się nie stało. Przedłużonego rzutu karnego nie wykorzystał Modrzewski.
Na drugą połowę biało-czerwoni wyszli bardzo spokojni. Można rzec, że wręcz nieco ospali. Czynniki te sprawiły, iż w 25. minucie goście zdobyli kolejną bramkę. Ale na odpowiedź podopiecznych Wasielewskiego nie trzeba było długo czekać. Oskar Stankowiak zwiódł obrońców, a następnie pewnie pokonał Michaliszyna. Kilka chwil później trafieniem popisał się Bartosz Banasik. Gra nieco się zaostrzyła. Sędzia momentalnie tonował zapędy graczy obu ekip. W 31. minucie po idealnym zagraniu od Gressera Michaliszyna pokonał Adam Heliasz. Później nastąpił mały przestój w akcjach. Generalnie piłka znajdowała się w środku pola. Emocje może i były, lecz groźniejsze akcje występowały dość rzadko. Gnieźnieńska defensywa została nieco uśpiona. Ten fakt wykorzystał Damian Jarzembowski, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Pod koniec spotkania lubawianie mieli okazję na zdobycie bramki z przedłużonego rzutu karnego. Głośne gwizdy w hali GOSiR kompletnie rozproszyły Miłosza Jarzembowskiego. Gracz przyjezdnych uderzył prosto w Michała Wasielewskiego.
Finalnie biało-czerwoni zwyciężyli 7:3. Dzięki temu zrównali się punktami w ligowej tabeli z drużyną FC Toruń. Warto jednak zaznaczyć, że klub z grodu Kopernika nie rozegrał jeszcze swojego spotkania w ramach 7. kolejki. W następnej rundzie gnieźnianie zmierzą się właśnie z nimi. Będzie to spotkanie wyjazdowe.
Na drugą połowę biało-czerwoni wyszli bardzo spokojni. Można rzec, że wręcz nieco ospali. Czynniki te sprawiły, iż w 25. minucie goście zdobyli kolejną bramkę. Ale na odpowiedź podopiecznych Wasielewskiego nie trzeba było długo czekać. Oskar Stankowiak zwiódł obrońców, a następnie pewnie pokonał Michaliszyna. Kilka chwil później trafieniem popisał się Bartosz Banasik. Gra nieco się zaostrzyła. Sędzia momentalnie tonował zapędy graczy obu ekip. W 31. minucie po idealnym zagraniu od Gressera Michaliszyna pokonał Adam Heliasz. Później nastąpił mały przestój w akcjach. Generalnie piłka znajdowała się w środku pola. Emocje może i były, lecz groźniejsze akcje występowały dość rzadko. Gnieźnieńska defensywa została nieco uśpiona. Ten fakt wykorzystał Damian Jarzembowski, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Pod koniec spotkania lubawianie mieli okazję na zdobycie bramki z przedłużonego rzutu karnego. Głośne gwizdy w hali GOSiR kompletnie rozproszyły Miłosza Jarzembowskiego. Gracz przyjezdnych uderzył prosto w Michała Wasielewskiego.
Finalnie biało-czerwoni zwyciężyli 7:3. Dzięki temu zrównali się punktami w ligowej tabeli z drużyną FC Toruń. Warto jednak zaznaczyć, że klub z grodu Kopernika nie rozegrał jeszcze swojego spotkania w ramach 7. kolejki. W następnej rundzie gnieźnianie zmierzą się właśnie z nimi. Będzie to spotkanie wyjazdowe.
KS Gniezno – Constract Lubawa 7:3 (4:1)
2. Gresser, 8. Stankowiak, 9. Zajkowski, 17. Zajkowski, 26. Stankowiak, 28. Banasik, 31. Heliasz – 4. D. Jarzembowski, 25. Mederski, 38. D. Jarzembowski.
Żółte kartki: Gresser (GNZ) – 29. Karbowski (CON), 34. Mederski (CON).
Żółte kartki: Gresser (GNZ) – 29. Karbowski (CON), 34. Mederski (CON).
KS Gniezno: Wasielewski, Fitt – Heliasz, Stankowiak, Gresser, Sander, Zajkowski, Kaźmierczak, Rychłowski, Banasik, Sawicki, Bereźnicki.
KS Constract Lubawa: Michaliszyn – Damian Jarzembowski, Karbowski, Lewandowski, Szulc, Miłosz Jarzembowski, Sadowski, Dąbrowski, Lipowski, Mederski, Modrzewski, Sass, Ossowski.
Sędziowie: Ostrowski, Odwrot – Łuczak.
Mateusz Domański