O procesie rozbudowy gnieźnieńskiego szpitala na wtorkowej konferencji prasowej powiedziano niemalże wszystko – przynajmniej o jej kolosalnych kosztach. Obecnie inwestycja wyceniana jest na 32 mln zł.
Rozbudowę szpitala powiat chce sfinansować ze środków własnych. 32 mln zł mają być uzyskane przede wszystkim z zaciąganych zobowiązań w postaci kredytów oraz wyemitowanych obligacji. Proces budowy jest przedsięwzięciem składającym się z różnych etapów – mówi Alina Kujawska-Matanda, członek Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego. Są etapy bardziej widoczne, czyli ten taki symboliczny moment "wbicia łopaty", natomiast tego typu przedsięwzięcie inwestycyjne musi być poprzedzone wieloma pracami w różnym zakresie, w różnym wymiarze, których nie widać, gdyż one najczęściej kończą się dokumentem, projektem, czyli taką ilością dokumentacji jaką dzisiaj państwu przedstawiliśmy. O tym, że musimy szpital budować i, że musimy go wesprzeć finansowo, wiedzieliśmy już od początku. Jak państwo wiecie, na rozbudowę szpitala już od początku tej kadencji były zarezerwowane środki w kwocie ok. 12 mln zł. Tak, jak wskazywał pan dyrektor Frąckowiak, ten proces przygotowania ZOZ-u do inwestycji się trochę już toczy i część tych środków już została przekazana na pewne prace przygotowawcze do całego procesu, do najważniejszego elementu procesu inwestycyjnego, czyli są przenoszone poradnie, są dostosowywane pomieszczenia do tymczasowych przedsięwzięć, także ten proces już się odbywa. Niemniej jednak po określeniu potrzeb rzeczowych obecnego stanu inwestycji, inwestycja ta okazuje się bardziej kosztowna, czyli nie 12 mln, ale zapotrzebowanie oszacowaliśmy na ponad 30 mln zł. Jest to budowa "Gorącej platformy", jest to dostosowanie budynku D do przepisów NFZ-u oraz jest to wysoce specjalistyczne wyposażenie. Łączne koszty obejmują całość elementów związanych z tą budową. Kwota 30 mln to inwestycja, której do tej pory powiat jeszcze nie miał w swoim budżecie, dlatego z pełną odpowiedzialnością podchodziliśmy do projekcji finansowej i do zapewnienia możliwości finansowania tego przedsięwzięcia. Jest to niewątpliwie duże obciążenie finansowe dla naszego budżetu, dlatego całą projekcję zaciągania zobowiązań i jej spłaty zaprojektowaliśmy na przestrzeni kilkunastu lat, czyli do 2025 roku. Na dzień dzisiejszy inwestycje planujemy sfinansować ze środków własnych powiatu, czyli mogą to być dochody powiatu, mogą to być głównie dochody majątkowe, czy wolne środki, bądź zaciągnięte zobowiązania. Podjęliśmy decyzję o możliwości zaciągnięcia obligacji, gdyż taka forma mimo wszystko jest najtańsza. Rozpatrywaliśmy wejście w spółkę z partnerem prywatnym, jednak po szerokiej analizie i spotkaniach z wieloma specjalistami w tym zakresie uznaliśmy, że to przedsięwzięcie w formie partnerstwa prywatno-publicznego byłoby zbyt drogie i spłata tych zobowiązań w jeszcze większym stopniu obciążyłaby nasz budżet. Ponieważ jesteśmy w przededniu już konstruowania wynegocjowanych założeń nowej perspektywy unijnej, jesteśmy przekonani, że pozyskamy środki zewnętrzne na to przedsięwzięcie, tym bardziej, że w założeniach obecnej perspektywy wsparcie ochrony zdrowia będzie polegało na doposażeniu SOR-ów oraz na zapewnieniu przez jednostki służby zdrowia wysoce specjalistycznej technologii medycznej. Ponieważ tak, jak wypowiadał się pan dr Mateusz Hen, budujemy nerw szpitala, w którym jest duża koncentracja tego typu technologii, wierzymy, że to da nam możliwość pozyskania tych środków. Zapewne jest to niezwykle istotny element w procesie przetargu i doborze wykonawcy, dlatego podczas tych prac zespołowych, które przeprowadzaliśmy, przez kilkanaście tygodni sprecyzowaliśmy już kryteria doboru wykonawców, które pozwolą się nam ustrzec przed takimi złymi doświadczeniami.
Dyrektor ZOZ-u poinformował również o zwolnieniach, które się szykują. Pracę straci ok. 80 osób. Etapy są już realizowane po części, po części natomiast dzisiaj przedstawialiśmy państwu najbliższe dwa lata w trzech etapach – mówi Jacek Frąckowiak. W pierwszym etapie przygotowujemy przenoszenie oddziałów na potrzeby inwestycji tej "Gorącej platformy", w drugim etapie budujemy "Gorącą platformę", a w trzecim remontujemy budynek, w którym skomunikujemy cały kompleks budynków platformy. Staramy się, żeby nie było żadnych utrudnień dla pacjentów, skoncentrowaliśmy oddział ginekologiczny z położniczym i nie dochodzą nas jakieś specjalny słuchy, żeby było to jakimś specjalnym utrudnieniem. Mam nadzieję, że nie zakłóci to normalnego cyklu pracy szpitala. Dzięki "Gorącej platformie" przede wszystkim spełnimy wymagania odnoście tego rodzaju działalności leczniczej. Dla pacjentów skokowo podniesie to jakość świadczeń w tym zakresie. Związki zawodowe zwracają uwagę na ciągłe zadłużanie się placówki, natomiast myśmy zakładali na ten rok stratę w wysokości 1,75 mln zł. Program restrukturyzacji jest wdrażany. W sumie zwolnimy 80 osób. Obejmie to wszystkie działy szpitala – od lekarzy, przez personel średni medyczny, administrację zostały objęte tymi redukcjami. Potencjał, jaki finansuje mam NFZ został zmniejszony, czyli jakby musimy również dostosować nasze możliwości do realizacji tego kontraktu. Jeśli jest mniej pieniędzy, to mniej można zrobić. Zatrudniamy obecnie ok. 550 osób.Jeśli natomiast chodzi o środki finansowe, to mamy jeszcze ponad 1 mln zł na lokacie. Mam nadzieję, że to powinno starczyć. To są te środki, które były ze sprzedaży poradni na os. Jagiellońskim. Co do budynku D, to jego stan techniczny nie umożliwia inwestowania. Poza tym gabaryty tego budynku są tak gigantyczne, że koszty napraw i realizacji tego pomysłu byłyby prawdopodobnie na tyle trudne, że obawialiśmy się, że mogłoby to się skończyć katastrofą dla zachowania ciągłości usług medycznych w Gnieźnie. Decyzje dotyczące tego budynku będą pewnie zależały od tego, jak kosztowne będą zakresy napraw i czy warto to kontynuować. W tej chwili robimy ekspertyzę techniczną i ma ona się zakończyć z końcem września. Wszystkie poradnie, które ZOZ oferuje swoim pacjentom, są w kompleksach budynków szpitalnych, ponieważ jak państwo widzieliście, budynek B będzie również remontowany. Żeby umożliwić pacjentom leczenie w poradni chirurgicznej i ortopedycznej musieliśmy je stamtąd przenieść. Zakres świadczeń medycznych nie zostanie zmieniony, natomiast poprawa dla pacjentów zdecydowana.
(Buk)
14 komentarzy
jedno jest pewne, że za sytuację szpitala należy się pewnym osobom po prostu w ryło…i nikt im tego nie zdejmie.
nie długo nie będzie juz kogo zwalniac a do szpitala będziemy jeździć do Poznania, albo do Września – bo Wrzesnia sie przynajmniej rozwija, a Gniezno??? DNO!!! Czas wymienić tych wszystkich sa siedza od lat u koryta!!! ja tam będę głosować na zupełnie nowych kandydatów! Obecni NIC nie zrobili!!!
No ale kto jest ten rzetelny? Bo przed wyborami to każdy jeden pięknie mówi i obiecuje krainę miodem i mlekiem płynącą.
Opieka w Gnieźnie jest fatalna, rodzina pacjentów na oddziałach przy ul. Sw. Jana sama musi donosić leki i pampersy. Ponadto godzinami trzeba się prosić o wykonanie czynności higienicznych przy chorych. Pewnie powodem jest brak pielęgniarek. Szkoły kształcą, a dyrektor zwalnia. Gdzie tu jakość świadczeń WSTYD. Szpital powiatowy z kilkoma oddziałami i 10 łóżkami w pokojach bez łazienki. Dyrektor powinien udać się do zakładu karnego na wycieczkę, aby zobaczyć jak żyją ludzie po wyrokach.
Pisz za siebie
Cytuję Matanda:,, ten proces przygotowania ZOZ-u do inwestycji się trochę już toczy,, – i dodatkowo ,,wieloma pracami w różnym zakresie, w różnym wymiarze, których nie widać,, ale eufemizmy!!!
A to co mówi pan Frąckowiak to życzeniowy bełkot!!!
Teraz nagle są pomysły, projekty, pieniądze – a ci Państwo – którym mam nadzieje podziękujemy w listopadzie nie szukają pracy – najlepiej w teatrze – bo aktorzy z nich dobrzy!!1
” W sumie zwolnimy 80 osób. Obejmie to wszystkie działy szpitala – od lekarzy, przez personel średni medyczny, administrację ” – a może skończywszy na Dyrekcji ??? Starostwo tez wymaga pilnego wietrzenia – mimo, ze ze w Szpitalu Dziekanka wszyscy są z Dyrektorki dosyć zadowoleni.
Senator ze starostą postawił na szefa placówki swojego kolegę, który rozwalił przedtem własna firmę, to czego się spodziewaliście?Głosowaliscie na PO, to teraz cierpcie. A mówiliśmy, nie wybierajcie tej Platformy Obłudników , no ale Wy prostacki polski naród zawsze wiecie wszystko lepiej. No teraz macie, a właściwie nie macie. Bo nie macie pracy, kasy,szpitala, poradni i niedługo zaczniecie przymierac głodem. Pusty garnek – to jest POLITYKA proszę Was, a nie tylko wybory i olewanie ich. Jezeli teraz nie pójdziecie i nie oddacie głosu na rzetelnych ludzi, to za rok lub dwa będziecie chodzic na zupki do Caritasu i będzie to Wasze jedyne jedzenie.No i raz na roku na osłode dostaniecie po pierogu od Kowalskiego, a na deser skapnie Wam przeterminowane jabłko od Gruszczyńskiego.
Znowu zwolnienia???
Ludzie oni nie mogą wygrać tych wyborów po prostu nie mogą
Dziadowska platforma z Frąckowiakiem zagarnęła szpital zwalnia ludzi i zadłuża szpital, idą w stronę komercjalizacji czyli przejęcia i sprywatyzowania i jak myślicie kto będzie miała udziały? Politycy z jakiej partii?
W glowie sie nie miesci juz niedlugo doprowadzicie do tego, ze na oddziale bedzie jedna pielegniarka na nocnym dyzuze! A jak ona zachoruje to Pacjeci beda sie sami soba opiekowali!! To nie jest wina personelu medycznego,ze szpital jest zadluzony ale zlej administracji! Tak to wyglada jak szpitalem zarzadzaja osoby niekompetentne- powinniscie zaczac zwalniac tych ktorzy nie potrafia zadbac o dobro szpitala i zadluzyli go a nie personel medyczny!!
Szanowny Panie Dyrektorze.
Kogo Pan chce znowu zwalniac?Za chwile faktycznie trzeba bedzie jezdzic do Poznania czy Wrzesnii bo nie bedzie kumu sie tym chorym zająć.Z moich obserwacji wynika ,że personelu jest mało.Nie ma czasu dla pacjenta.Jest tylko praca w biegu non stop.Ta gonitwa nie prowadzi do nikąd-prowadzi tylko do zniechęcenia ludzi do Naszego Szpitala,bo personel juz pomału nie wyrabia pędu .Teraz liczy sie tylko papier a nie pacjent.Obsługujemy dość duży rejon jest malo personelu,mało karetek a za duzo pracy papierkowej.Teraz tak jak Pan mówi będą dalsze zwolnienia,jestem ciekaw kto bedzie pracował.Może Pan sie zdobędzie na odwage i przepracuje po jednym dniu na każdym oddziale???W 100% jestem pewnien ze taki scenariusz nie wchodzi w gre.Naprawde cenie pana dr.Hena bo jako lekarz jest naprawde dobry,ale dziwie sie ze pozwala on Panu na takie cos.
proponuje zwolnic dyrektora szpitala a redukcja pracowników to poroniony pomysł, byle tak dalej……. jak nie będzie personelu to po co szpital aby straszył ludzi! Ciekawe jakie zioła zarzywa dyrektor szpitala!
JAKA poprawa dla pacjenta ze zlamaną nogą,ktorg musi dylać po niemalych schodach do poradni chirurgicznej