Radni powiatowi z ramienia Prawa i Sprawiedliwości oraz poseł Zbigniew Dolata podczas ostatniej konferencji prasowej wyrazili swoje obawy dotyczący gnieźnieńskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej. „Oberwało się” nie tylko władzom powiatu, ale również dyrektorowi ZOZ-u – Jackowi Frąckowiakowi.
Od 3-ech lat koalicja PO-SLD nie kontynuuje rozbudowy szpitala gnieźnieńskiego – mówi Tadeusz Pietrzak, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. Dosłownie łopatą nie zostało nic ruszone przy budowie. Drugą kwestią jest sprzedaż przychodni na os. Jagiellońskim, następna ma być sprzedana przychodnia na ul. Wyszyńskiego. Następna kwestia to zwolnienie 37-miu osób z gnieźnieńskiego ZOZ-u. Władze ZOZ-u i starostwa chcą zlikwidować oddział B – oddział interny. Ten szpital od wielu lat służył mieszkańcom Gniezna i niech tak pozostanie. Gdzie po zlikwidowaniu tego oddziału będą leczyć się starsze osoby?
Poseł Zbigniew Dolata twierdzi, że władze powiatu oraz ZOZ-u celowo ukrywają informacje na temat kondycji gnieźnieńskiej służby zdrowia. Mamy do czynienia z wieloma zaniedbaniami, które próbuje się ukryć, bo jeśli radni na sesji pytają o sytuację szpitala i nie uzyskują odpowiedzi, jeśli na komisji zdrowia wycofuje się punkt, który dotyczy informowania radnych o sytuacji szpitala a jednocześnie od związków zawodowych pracowników, których często goszczę w biurze poselskim, słyszymy głosy pełne zaniepokojenia i obawy, że nie wiadomo jaka będzie przyszłość tego szpitala – mówi poseł Zbigniew Dolata. Bez informowania tych, którzy są najbardziej zainteresowani i pacjentów, bo przecież wszyscy jesteśmy potencjalnymi pacjentami tego szpitala i powinniśmy wiedzieć jaka jest jego kondycja. Powinniśmy wiedzieć jaka jest jego kondycja. Jeśli zwalnia się pracowników pod hasłem restrukturyzacji szpitala a nie ma programu restrukturyzacji, a inne samorządy takie programy stworzyły, rady powiatów przyjęły – w Gnieźnie tego nie mamy. Widać bardzo dużą bezradność tych, którzy decydują o publicznej służbie zdrowia w powiecie gnieźnieńskim i próbę ukrywania tej bezradności. Na to naszej zgody nie ma. Będziemy o tym mówić. Już zapowiedzieliśmy kolejną konferencją prasową 9 grudnia, gdzie podamy bardzo bulwersujące i kompromitujące władze powiatu informacje związane z rozbudową szpitala.
Radni chcą również uzyskać odpowiedź na inne pytania, m.in. jakie jest zadłużenie ZOZ-u po sprzedaży przychodni na os. Jagiellońskim? Czy złożono zawiadomienie do Prokuratury o nieprawidłowościach przy rozbudowie szpitala? Dlaczego na niektórych oddziałach zmieniono godzinowy system pracy? Czy złożono pozew przeciwko NFZ-owi o nadwykonania w minionych latach? To, co nas niepokoi było poruszone na ostatniej Sesji Rady Powiatu kiedy złożyliśmy prośbę o wystąpienie pana dyrektora czy też kogoś z zarządu gnieźnieńskiego ZOZ-u – mówi Marcin Makohoński, radny Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. Zadaliśmy wówczas 7 pytań, na które na ostatniej Sesji Rady Powiatu nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Interesuje nas kilka spraw, przede wszystkim plan naprawczy dla gnieźnieńskiego ZOZ-u – czy istnieje, a jeżeli istnieje to czy zostanie przedłożony radnym powiatu, czy chociaż członkom rady społecznej ZOZ-u? Interesują nas zwolnienia – czym się kierowano zwalniając 37-miu pracowników i ilu w to miejsce zatrudniono nowych pracowników? Chcemy znać odpowiedź na nurtujące wszystkich pytanie jeśli chodzi o kontraktację usług medycznych – czy dyrekcja negocjowała z funduszem czy przystała polubownie na propozycję funduszu? Jakie jest zadłużenie szpitala? Pamiętamy, że poprzedni dyrektor Włodzimierz Pilarczyk zostawił szpital "na plusie". Nie uzyskaliśmy tych odpowiedzi podczas Sesji Rady Powiatu Gnieźnieńskiego chociaż usilnie o to prosiliśmy. Spotkaliśmy się z ignorancją i odmową radnych PO i SLD. Dlatego dzisiaj te pytania stawiamy publicznie i liczymy na publiczną odpowiedź.
Marcin Makohoński złożył interpelację do Przewodniczącego RPG w sprawie składania comiesięcznego sprawozdania z bieżącej działalności dyrektora ZOZ-u w Gnieźnie podczas sesji RPG.
Radni chcą również uzyskać odpowiedź na inne pytania, m.in. jakie jest zadłużenie ZOZ-u po sprzedaży przychodni na os. Jagiellońskim? Czy złożono zawiadomienie do Prokuratury o nieprawidłowościach przy rozbudowie szpitala? Dlaczego na niektórych oddziałach zmieniono godzinowy system pracy? Czy złożono pozew przeciwko NFZ-owi o nadwykonania w minionych latach? To, co nas niepokoi było poruszone na ostatniej Sesji Rady Powiatu kiedy złożyliśmy prośbę o wystąpienie pana dyrektora czy też kogoś z zarządu gnieźnieńskiego ZOZ-u – mówi Marcin Makohoński, radny Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. Zadaliśmy wówczas 7 pytań, na które na ostatniej Sesji Rady Powiatu nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Interesuje nas kilka spraw, przede wszystkim plan naprawczy dla gnieźnieńskiego ZOZ-u – czy istnieje, a jeżeli istnieje to czy zostanie przedłożony radnym powiatu, czy chociaż członkom rady społecznej ZOZ-u? Interesują nas zwolnienia – czym się kierowano zwalniając 37-miu pracowników i ilu w to miejsce zatrudniono nowych pracowników? Chcemy znać odpowiedź na nurtujące wszystkich pytanie jeśli chodzi o kontraktację usług medycznych – czy dyrekcja negocjowała z funduszem czy przystała polubownie na propozycję funduszu? Jakie jest zadłużenie szpitala? Pamiętamy, że poprzedni dyrektor Włodzimierz Pilarczyk zostawił szpital "na plusie". Nie uzyskaliśmy tych odpowiedzi podczas Sesji Rady Powiatu Gnieźnieńskiego chociaż usilnie o to prosiliśmy. Spotkaliśmy się z ignorancją i odmową radnych PO i SLD. Dlatego dzisiaj te pytania stawiamy publicznie i liczymy na publiczną odpowiedź.
Marcin Makohoński złożył interpelację do Przewodniczącego RPG w sprawie składania comiesięcznego sprawozdania z bieżącej działalności dyrektora ZOZ-u w Gnieźnie podczas sesji RPG.
(Buk)
2 komentarze
pan poseł słyszał- a jak szuka kozłów ofiarnych to może za późno. Lepiej niech zrobi porządek z karaluchami co to po szpitalu sie rozlazło robactwo i rządzi aż chuczy a z tego co mi wiadomo to ani jeden ani drugi odpowiednich kwalifikacji nie ma.
Przecież wszystkie media podawały, że jeszcze dyrektor Pilarczyk skierował sprawę nieprawidłowości przy rozbudowie szpitala do prokuratury, to pan poseł o tym nie słyszał?