Pas Mocy po raz kolejny dla „Walusia”

Artur Walczak już w pierwszej konkurencji, którą było nosidło (300kg) pozostawił w tyle m.in. Sławomira Toczka. Podobnie było w wyciskaniu belki (170kg), wadze płaczu i spacerze drwala. Jedynie w konkurencji wiązanej „Waluś” zajął czwarte miejsce. W klasyfikacji końcowej Artur Walczak uplasował się przed Sławomirem Toczkiem i Grzegorzem Kurowskim. Jeżeli w przyszłym roku również zwycięży „Waluś”, Królewski Pas Mocy na stałe zostanie w jego posiadaniu.
Pogoda podczas rywalizacji nie do końca sprzyjała zawodnikom. Kropiący deszcz sprawiał, że trawa była śliska. Co kilka minut przez chmury przebijało się słońce, które w kilka sekund podnosiło temperaturę do prawie 30-stu stopni Celsjusza. Pomimo to publiczność wytrwale dopingowała Strongmanów.