Trwa realizacja projektu z Budżetu Obywatelskiego Miasta Gniezna. To „Antybetonoza”, czyli odbrukowywanie chodników i sadzenie drzew w ścisłym centrum miasta.
Projekt „Antybetonoza, czyli drzewa w centrum Gniezna” w 2022 roku zwyciężył w głosowaniu nad Budżetem Obywatelskim wśród tzw. małych projektów, zdobywając aż 1871 głosów. Celem projektu, zgłoszonego przez radnego miejskiego było nasadzenie 40 drzew na ulicach: Jeziornej, Warszawskiej, Mickiewicza, Mieszka I i Łaskiego. Projekt jest obecnie realizowany.
Miasto Gniezno konsekwentnie wprowadza coraz więcej zieleni na terenie Gniezna, również w centrum. Tylko w tym roku Zakład Zieleni Miejskiej posadził 70 drzew. Systematycznie również kawałek po kawałku odbrukowujemy fragmenty chodników w centrum. Tak się działo np. na ul. św. Michała, Grzybowo czy na samym Rynku. Tego właśnie oczekują mieszkańcy, co głosowanie w Budżecie Obywatelskim potwierdziło – mówi Joanna Śmigielska, zastępczyni prezydenta Gniezna.
W ramach „Antybetonozy” na ul. Warszawskiej zostaną powiększone misy przy istniejących drzewach. Będą też nowe nasadzenia – dokładnie 14 sztuk klonu polnego „Elegant” – wraz z odbrukowaniem fragmentów chodnika. Na wysokości targowiska na pl. J. Piłsudskiego fragment chodnika zostanie odbrukowany, posadzone będą drzewa i dekoracyjne byliny: hiacynt, kocimiętka Faassena, bodziszek Rozanne, rozchodnik okazały Brillant, jak i o ozdobnych liściach: rozplenica japońska Hameln i zimozielona turzyca Morrowa Variegata. Byliny kwitnące zostały dobrane pod względem terminu kwitnienia, aby zapewnić efekt dekoracyjny przez jak najdłuższy czas sezonu wegetacyjnego. Istniejące przejście dla pieszych zostanie przesunięte, tak aby nie kolidowało z projektowaną zielenią.
Wprowadzona zostanie również dodatkowa zieleń przy innych ulicach w centrum: ul. Jeziorna (6 lip drobnolistnych), ul. Mickiewicza (4 lipy drobnolistne i 3 klony zwyczajne), ul. Mieszka I i Łubieńskiego (2 klony polne odm. Elsrijk), ul. Łaskiego (4 klony zwyczajne), ul. św. Jana 2 klony polne odm. Elsrijk). A w misach przy ul. Mieszka I, ul. Łubieńskiego oraz św. Jana pod drzewami zostaną wprowadzone 170 krzewów gatunku śnieguliczka Chenaulta Hancock.
W sumie razem zostanie posadzonych 35 sztuk drzew, 310 sztuk krzewów oraz 480 sztuk cebul. Całkowita wartość zadania to: 140 826 zł, z czego nasadzenia przy ul Warszawskiej to koszt ponad 90 tys. zł.
Co ważne, wszystkie nasadzenia drzew wykonane zostaną do końca roku, tak by rośliny zdążyły przyzwyczaić się do nowego miejsca i ukorzenić przed wiosennym okresem wzmożonego wzrostu.
5 komentarzy
Zwiększanie nasadzeń w mieście to dobry pomysł, ale wydaje mi się że w kilku miejscach nikt tego nie przemyślał. W jaki sposób drzewo ma pobierać wodę z gruntu skoro daje mu się pasek szerokości 0,5m (jak na przykład na ul. Warszawskie), który z jednej strony ma chodnik obłożony płytami z granitu, z drugiej jezdnię z asfaltu z konstrukcją zagłębioną na co najmniej kilkadziesiąt centymetrów. Po pierwsze system korzeniowy nie ma jak się rozrastać, po drugie nie ma skąd pobierać wody w gruncie bo bezpośrednie otoczenie wykonane jest nieprzepuszczalnych materiałów. Bez ciągłego, systematycznego podlewania te drzewa powoli obumrą.
Ja już o tym pisałem w dniu 15 grudnia. „W tym mieście jest wszystko na pokaz, na chwilkę. Upłynie czas jakiś i nikt już nie będzie o to dbał. Przyjdzie zima, posypią solą, spryzmują śnieg i drzewo uschnie. Latem nikt go nie podleje, bo po co. Będzie tak samo jak z innymi drzewami w tym mieście. Nikomu z władz nie zależy by było dobrze i czysto. „Dwa razy obiecać to jak raz skłamać (poeta z PO). ” Mam nadzieję, że to jest ostatnie tylko cztery miesiące tej władzy. Za dużo Budasz już urzęduje. Zatracił „wartości” które powinny być spoiwem życia mieszkańców. Czerwona kartka dla działaczy PO. Zmieńmy Radę Miasta. Wskażmy nowych, chętnych i merytorycznych ludzi. Nie uwikłanych w żadne układy wywodzących się PZPR, SLD czy PO. Stale wybieracie tych samych od wielu lat i efektów żadnych.
Zepsuliście przyrodę teraz sadzicie drzewa żeby w przyszłości wyciąć drzewa podtopienia są bo sama kostka brukowa z asfaltem nawet ogródki rod robicie rekreacyjne narzekacie że wszystko drogie a kostka brukowa w ogródkach ludzie co jest z wami czy wykształcenie daje mądrość chyba nie wstyd że bar mleczny upadł bo wolicie iść do MC KFC nie wspieracie swoich tylko wolicie zagraniczne korporacje wspierać
super inicjatywa tylko żeby ktoś podlał te drzewa w czasie suszy. Na ul Lecha drzewka uschly bo pracownicy z zieleni nie potrafili podlać drzewek nikt o to nie dba .
ul. Lecha i Sobieskiego w ostatnich latach podlegała pod Wielkopolski Zarząd Dróg nie pod Zakład zieleni miejskiej. Jednakże zgadza się. Nie dbali o drzewa. Co roku wycinali i sądzili nowe, zapominając o podlewaniu ich. Podobnie z drzewem pięknie kwitnącym przy wiadukcie ks. Popiełuszki.