Zła passa w końcu opuściła gnieźnieńską drużynę piłkarek ręcznych. Po ostatnich dwóch przegranych meczach, zawodniczki MKS MOS URBIS wygrały. 15 listopada o godz. 15.00 w hali GOSIR rozegrały mecz z drużyną GMTS SPARTA GUBIN i zakończyły go zwycięstwem 28:20.
W minioną niedzielę drużyna MKS MOS URBIS pokazała na co ją stać. Dziewczęta przez całe zawody praktycznie nie popełniały błędów i pokazały prawdziwą grę zespołową. Obserwując poprzednio rozgrywane mecze, na tym spotkaniu można było zauważyć na boisku po stronie gnieźnianek pełną koncentrację i doskonałą współpracę. Licznie zebrana na trybunach publiczność była światkiem wielkich emocji. Pierwsze minuty były bardzo wyrównane. Przez pierwsze 7 minut żadna ze stron nie potrafiła uzyskać przewagi. Dopiero po tym czasie to gnieźnianki zaczęły z minuty na minutę odskakiwać swoim przeciwniczkom. Drużyna z Pierwszej Stolicy Polski prowadziła już nawet różnicą 10 trafień 16:6. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem 16:8 dla MKS MOS URBIS. Początek drugiej połowy to również przewaga gnieźnieńskiej drużyny. Po kilku minutach gra zdecydowanie się wyrównała. Gra w drugiej części spotkania była bardzo brutalna, a zawodniczki obu zespołów walczyły wszystkimi siłami o każdą piłkę. Dowodem na brutalność gry była liczba aż 12 kar dwuminutowego wykluczenia podczas całego meczu. Mimo silnych i zdecydowanie bardziej doświadczonych zawodniczek z Gubina, ostatecznie podopieczne Roberta Popka i Romana Solarka wywalczyły zwycięstwo 28:20. Jak zaznaczyli trenerzy MKS MOS URBIS. Jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ wygraliśmy w końcu mecz na swoim terenie po dwóch wcześniejszych porażkach – mówią trenerzy. To ogromny przełom dla naszej drużyny, dziewczęta nareszcie grały tak jak potrafią i to na małej ilości błędów własnych i na dość wysokiej skuteczności w ataku czego dowodem jest wynik spotkania. Jesteśmy dumni z naszych dziewcząt a zwłaszcza z liderek, które w pełni wywiązały się ze swoich funkcji i podźwignęły ten ciężar na swoich barkach.