Kurz, upadki, wyłamania, mnóstwo zrzutek, pomyłki na listach startowych, połamane drągi – tak można by napisać, gdyby zsumować wszystkie 5 etapów tegorocznego Jeździeckiego Pucharu Gniezna. Dzieląc jednak to wszystko na 5 rozgrywek, wychodzi całkiem niezły bilans. W niedzielę zawodnicy spotkali się po raz piąty na parkurze Stada Ogierów.
121 przejazdów odnotował sędzia podczas 5-ego etapu Jeździeckiego Pucharu Gniezna 2012. Można by powiedzieć, że to mało w porównaniu do poprzednich etapów, ale należy zauważyć, że zawody o randze Towarzyskiej skupiające ponad 100 zawodników to bardzo dobry wynik.
Zawody rozpoczęły się o godz. 10.00 konkursem klasy mini LL (dokładności bez rozgrywki), w którym czyste przejazdy zaliczyło 4-ech zawodników. Najlepszy czas uzyskała Julia Gorzkowska na koniu Norino (UKS Master). Nie było to trudne biorąc pod uwagę fakt, że koń ten chodził w zeszłym roku konkursy klasy L i P. Druga pod względem czasu była Michalina Wyrwa-Krzyżańska na koniu Mesera (Stajnia „Oxer” Paruszka), trzecia i czwarta Wiktoria Hoffman na Grafice (LKS Abaria Iwno), a piąta z 4-ema punktami karnymi Aleksandra Lewandowska Oktanie (GLKS Osielsko). Konkurs klasy LL (zwykły) to 49 startów, z których raptem 40 zostało ukończonych, ale aż 20 bez punktów karnych. Najlepsza okazała się Oliwia Łęc na Batoniku (bpk). Kuc ponownie pokazał swoim większym kolegom jak należy pokonywać parkur, chociaż w pierwszym swoim przejeździe zgarnął 15 punktów karnych. Efektem wyjścia na prowadzenie były oczywiście gromkie brawa. Drugie miejsce zajął Adam Frąckowiak na Gadżecie (JKS Dragon Gniezno), a trzecie Anna Szymoniak, która jechała po raz pierwszy na Donnie (LZS Lech Gniezno). O dobrym poziomie przygotowania zawodników może świadczyć to, że jeźdźcy, którzy mieli więcej niż 4 punkty karne sklasyfikowani zostali od miejsca 29-ego. Konkurs klasy L (zwykły) to 44 starty, z czego 8 nieukończonych. Walka o miejsca na podium rozegrała się między zawodnikami sklasyfikowanymi najwyżej w klasyfikacji generalnej JPG. Najlepszy okazał się Tadeusz Pełeszuk na Uranusie (LZS Lech Gniezno), tuż za nim Marek Maciejewski na Wikarym (JKS Dragon Gniezno), a na trzecie miejsce wskoczył Mirosław Gradecki na Avero Boy-M (KJ Zagórów).
W konkursie klasy P (zwykły) do rywalizacji stanęło 16 par. Wyniki były podobne do konkursu klasy L, czyli zwyciężył Tadeusz Pełeszuk, ale tym razem na Clarusie (LZS Lech Gniezno), tuż za nim uplasował się Marek Maciejewski na Wikarym (JKS Dragon Gniezno), a trzecie miejsce przypadło Filipowi Laskowskiemu na Radości (LKJ Abaria Iwno).
Konkurs klasy N (zwykły) to potyczka 7-miu jeźdźców. Z 2-óch czystych przejazdów szybszy był Błażeja Dyrdy na koniu Kaletta (Cwał Poznań), a o 4,4 sekundy gorszy czas uzyskał Piotr Matławski na Czumenie K (LZS Lech Gniezno). Trzeci do dekoracji wyjechał Marcin Bajer na Kalewie (LZS Lech Gniezno). Piąty etap Jeździeckiego Pucharu Gniezna to nieco mniej startów, ale zdecydowanie więcej zrzutek, eliminacji oraz upadków. Na fotelu lidera w klasyfikacji generalnej umocnił się Tadeusz Pełeszuk. Warto zaznaczyć, że tym razem w zawodach nie startowali m.in. Jakub Winter (3-ci w klasyfikacji generalnej), Karolina Siwka (7-ma w KG) oraz Wojciech Szeszycki, który zawsze rywalizował o najwyższy stopień podium w konkursie klasy N. Podczas poprzednich zawodów objawieniem był Waldemar Gaca na Halianie. Tym razem para nie zaliczyła najlepszych przejazdów. Piotr Matławski pokazał się tylko w konkursie klasy N, ale za to z dobrym rezultatem. Być może receptą na pecha w tym przypadku jest zmniejszenie ilości startów. Anna Szymoniak (4-ta w KG) także może być zadowolona ze swojego wyniku, tym bardziej, że startowała na nowym koniu. Zawodniczka nie powinna wypaść z pierwszej 5-tki po Finale JPG, podobnie jak Adam Frąckowiak.
Finał Jeździeckiego Pucharu Gniezna odbędzie się 30 września na parkurze Stada Ogierów w Gnieźnie. Organizatorzy przygotowują dla zawodników małą niespodziankę. Jeżeli po raz 6-sty w tym roku zawody odbędą się przy słonecznej pogodzie, to w celu zamawiania dobrej pogody na imprezy prosimy zgłaszać się do gospodarza obiektu przy ul. Kłeckoskiej.
Zawodniczka – jak masz krytykowac p P, bo wygrywa to lepiej wcale nie komentuj
tonik on
Aco z rankingiem po V etapie??????????????
zawodniczka on
Pan Pełeszuk końmi chodzącymi niegdyś wysokie konkursy ogrywa dzieci startując w konkurencjach L i P. Jego przejazdy są brzydkie, niestylowe i wręcz tatarzy konie zaszarpując je w pysku. Nie jest to eleganckie i z jeździectwem – sportem elitarnym i eleganckim nie ma nic wspólnego. Widać ma ogromne parcie starszy pan. Dzieci i młodzież natomiast zawsze pięknie ubrana, konie również. Piotr Matławski zawsze jedzie równo, stylowo. Aż miło popatrzeć. Portal moje-gniezno zawsze ma wspanią relację z zawodów wraz z galerią. Mam nadzieję,że i za rok będziemy się spotykać co miesiąc przy pięknej pogodzie w Stadzie :-))
3 komentarze
Zawodniczka – jak masz krytykowac p P, bo wygrywa to lepiej wcale nie komentuj
Aco z rankingiem po V etapie??????????????
Pan Pełeszuk końmi chodzącymi niegdyś wysokie konkursy ogrywa dzieci startując w konkurencjach L i P. Jego przejazdy są brzydkie, niestylowe i wręcz tatarzy konie zaszarpując je w pysku. Nie jest to eleganckie i z jeździectwem – sportem elitarnym i eleganckim nie ma nic wspólnego. Widać ma ogromne parcie starszy pan. Dzieci i młodzież natomiast zawsze pięknie ubrana, konie również. Piotr Matławski zawsze jedzie równo, stylowo. Aż miło popatrzeć. Portal moje-gniezno zawsze ma wspanią relację z zawodów wraz z galerią. Mam nadzieję,że i za rok będziemy się spotykać co miesiąc przy pięknej pogodzie w Stadzie :-))