Wiele emocji i aż 20 goli przyniosło kończące sezon pierwszoligowych zmagań spotkanie rozegrane w minioną sobotę w hali OSiR przy ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku. AZS Uniwersytet Gdański podejmował w nim zespół Klubu Sportowego Gniezno.
Gdańszczanie już na dwie kolejki przed zakończeniem ligowych zmagań zapewnili sobie pierwsze miejsce w rozgrywkach i awans do futsalowej ekstraklasy. Dlatego też już przed meczem celebrowali ten sukces wychodząc na rozgrzewkę w specjalnie przygotowanych na tę okazję koszulkach. Bardzo ładny gest zrobili także nasi zawodnicy tworząc przed meczem szpaler, wewnątrz którego akademicy wyszli do prezentacji. W czasie meczu nie było już jednak „Wersalu”. Gnieźnianie od początku zaatakowali zdecydowanie i już w 2-giej minucie po akcji i strzale z prawego skrzydła Jacka Sandera objęli prowadzenie. 3 minuty później pechowo straciliśmy gola, kiedy piłka uderzona przez Tomasza Poźniaka odbiła się od nóg Dawida Walczaka i zmyliła Michała Wasielewskiego. W 7-mej minucie Jacek Sander po raz kolejny wpisał się na listę strzelców pokonując Marcina Wolskiego silnym uderzeniem z około 14-stu metrów. Minutę później było już 1:3 po golu Dawida Walczaka, który skutecznym wślizgiem zamknął akcję z lewej strony wbijając piłkę do bramki tuż przy słupku. Gospodarze szybko odrobili straty dzięki trafieniom Wojciecha Pawickiego i Tomasza Musika, a w 19-tej minucie Dominik Depta wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 4:3. Kiedy kilkadziesiąt sekund później wyrównującego gola zdobył Mateusz Jedliński pokonując Marcina Wolskiego w sytuacji „sam na sam” wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem. Jednak tuż przed przerwą piątego gola dla gospodarzy zdobył po szybkim kontrataku Łukasz Knioch. Ten sam zawodnik na początku drugiej części meczu podwyższył na 6:4. W 27-mej minucie gospodarze egzekwowali rzut rożny. Piłka uderzana z prawego narożnika odbiła się od Sebastiana Śniegowskiego i wpadła do gnieźnieńskiej bramki. Piszczała szybko zrehabilitował się posyłając futbolówkę do bramki rywali ładnym technicznym strzałem nad interweniującym Marcinem Wolskim. 5 minut później było już 8:5 po strzale Łukasza Olszewskiego, ale nasi zawodnicy walczyli ambitnie starając się odrabiać straty. Nie było to jednak łatwe. Doszło do prawdziwej wymiany ciosów. Kiedy Mateusz Jedliński zdobył gola posyłając piłkę między nogami rezerwowego bramkarza AZS – Szymona Ciesielskiego, Dominik Depta zaraz po wznowieniu gry podwyższył na 9:6. W 36-tej minucie siódmego gola dla biało-czerwonych zdobył Dariusz Rychłowski, a kiedy 2-wie minuty później na 10:7 podwyższył Tomasz Poźniak, trener Paweł Hoeft zdecydował się na manewr taktyczny polegający na zastąpieniu bramkarza piątym zawodnikiem. Posunięcie to zakończyło się sukcesem. Nasi zawodnicy zepchnęli rywali do defensywy, a po strzałach Jacka Sandera, Dariusza Rychłowskiego i Sebastiana Śniegowskiego doprowadzili do remisu 10:10.
AZS UG – KS Gniezno 10:10 (5:4)
Bramki:
KS – Jacek Sander – 3, Mateusz Jedliński – 2, Sebastian Śniegowski – 2, Dariusz Rychłowski – 2, Dawid Walczak – 1
AZS UG – Tomasz Poźniak – 2, Dominik Depta – 2, Łukasz Knioch – 2, Wojciech Pawicki – 1, Tomasz Musik – 1, Łukasz Olszewski- 1, Sebastian Śniegowski – 1
AZS UG – Tomasz Poźniak – 2, Dominik Depta – 2, Łukasz Knioch – 2, Wojciech Pawicki – 1, Tomasz Musik – 1, Łukasz Olszewski- 1, Sebastian Śniegowski – 1
Składy:
AZS UG – Marcin Wolski, Szymon Ciesielski, Łukasz Olszewski, Marcin Szymański, Łukasz Grabowski, Dominik Depta, Paweł Friszkemut, Wojciech Pawicki, Michał Olszewski, Łukasz Knioch, Tomasz Poźniak, Tomasz Musik.
KS Gniezno – Michał Wasielewski, Tomasz Fitt, Filip Mójta, Dariusz Rychłowski, Jacek Sander, Mateusz Jedliński, Sebastian Śniegowski, Mariusz Sawicki, Marcin Greser, Dawid Walczak, Piotr Błaszyk, Adam Heliasz
KS Gniezno – Michał Wasielewski, Tomasz Fitt, Filip Mójta, Dariusz Rychłowski, Jacek Sander, Mateusz Jedliński, Sebastian Śniegowski, Mariusz Sawicki, Marcin Greser, Dawid Walczak, Piotr Błaszyk, Adam Heliasz
KS Gniezno