3 mln zł udało się pozyskać z rezerwy budżetu państwa na rozbudowę gnieźnieńskiego szpitala. W sumie daje to już kwotę 28 mln zł środków zewnętrznych, które zostaną wmurowane przy ul. 3 Maja.
Te pieniądze pozwolą na sprawne dokończenie pierwszego etapu inwestycji – mówi Krzysztof Bestwina, dyrektor gnieźnieńskiego ZOZ-u.
Wszyscy mówią o tym, że powiat ma dużo zadań własnych do wykonania poza szpitalem. To na pewno ułatwi samorządowi realizację tych pozostałych inwestycji. Pierwszy etap niebawem będziemy mieli za sobą. Do końca roku planujemy odbiory, które będą moim zdaniem pozytywnie zakończone. (…) Te 3 miliony starczą na około 70% bloku operacyjnego. To jest duże wsparcie. Warto wspomnieć, że w tym roku było jeszcze 2,7 mln zł z budżetu państwa. 5,7 mln zł wystarczy na zagospodarowanie nowego poziomu, gdzie jest kardiologia, OIOM i hemodynamika. To są bardzo duże kwoty. (…) Pierwszy eta to jest 55% całości inwestycji. (…) Całość jest bardzo precyzyjnie oszacowana przez wykonawcę w swojej ofercie. Firma Alstal złożyła propozycję na zrobienie 10,5 tys. metrów kwadratowych, czyli całego budynku na kwotę 61 mln zł brutto. Po prostu nie ma 100 mln zł. Kwota, która jest w ramach umowy w ramach postępowania przetargowego to jest 61 mln zł. Nikt tutaj niczego więcej nie wymyśli.
Swój udział w pozyskaniu środków miał poseł Zbigniew Dolata. Poza tymi 2,7 mln zł, które poprawką poselską zostały w roku bieżącym przyznane na rozbudowę szpitala i są zapisane w budżecie państwa czyniliśmy starania, aby tak jak w 2016 i 2017 roku, kiedy pani premier Beata Szydło ze swojej rezerwy przeznaczała raz 5 mln zł, drugi raz 3 mln zł, żeby również w roku 2018 z tego źródła skorzystać – mówi Zbigniew Dolata. Przekonywaliśmy pana premiera Mateusza Morawieckiego. Skończyło się to takim finałem, czyli decyzją o przyznaniu tych środków. Łącznie to już jest 28 mln zł środków zewnętrznych, które udało się w ciągu trzech lat na rozbudowę szpitala pozyskać. To jest wielki sukces i wszyscy Ci, którzy ten sukces próbowali w jakiś sposób zdezawuować, jak pewna pani poseł dzisiaj powinni naprawdę przynajmniej ze wstydem spuścić głowę.