W sobotę informowaliśmy o kościach rozsypanych na cmentarzu św. Krzyża w Gnieźnie. Dzisiaj przedstawiamy dalszy ciąg tej sprawy. Udało nam się porozmawiać m.in. z panem Grzegorzem, który pochował kilka dni temu swojego siostrzeńca, i którego znajomy znalazł szczątki na cmentarnych gankach. Sprawą zainteresowały się również ogólnopolskie media – telewizja Polsat News oraz TVN24.
Tak przebieg zdarzeń relacjonuje pan Grzegorz, który kilka dni temu pochował swojego siostrzeńca. Podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami na nekropolii znaleziono kolejny fragment kości. Na miejsce wezwano Policję, która już wcześniej wszczęła postępowanie w sprawie zbezczszczenia zwłok, bowiem zgłoszenie do Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie wpłynęło w sobotę wieczorem. Funkcjonariusze pojawili się na cmentarzu o godz. 6.00 rano, kiedy zrobiło się jasno. Nic jednak wtedy nie znaleźli. W godzinach popołudniowych udało się natrafić na fragment szkieletu. Było to w obecności mediów i kilkanaście minut przed przybyciem na miejsce żony zarządcy cmentarza. Kilkucentymetrowy odłamek znajdował się w zmarzniętej ziemi. Żona zarządcy początkowo stwierdziła, że nic się nie działo na cmentarzu, że nie było żadnych kości. Następnie zasugerowała, że ktoś mógł podrzucić szczątki, być może nawet pan Grzegorz, który pochował swojego siostrzeńca lub mógł je przynieść pies. Piasek do posypywania zimą jest kupowany ze żwirowni i składowany koło domu zarządcy. Każde posypanie ganków jest kontrolowane przez zarządcę. Sugerowano również spreparowanie zdjęć umieszczonych w internecie. Ten piasek, którym jest wysypany ganek nie pochodzi z grobu, który był wykopany – mówi Barbara Tomczak, żona zarządcy cmentarza. Nie wiem skąd są kości. Nasi pracownicy nie wysypują cmentarza kośćmi ludzkimi. Pracujemy tu od 40 lat i wiemy, jak się mamy obchodzić ze szczątkami ludzkimi. Piasek mamy koło domu i nim wysypujemy. Piasek przywozimy ze żwirowni. Nie doszło do żadnego zbezczeszczenia zwłok, a skąd są te kości – trudno mi jest powiedzieć. Cmentarz jest ogólnodostępny, nie jest zamykany ani w nocy, ani w dzień, więc nie mam pojęcia skąd wzięły się te kości. Nasi pracownicy są kontrolowani. Leżały kości, ale nie wiem kto mógł podrzucić te kości, nie wiem skąd są te kości.
Policja rozpytuje kolejne osoby w tej sprawie. Sprawdza również wiarygodność zdjęć oraz ma zbadać znaleziony w niedzielę fragment kości.
8 komentarzy
No i co się dzieje w tej sprawie?
„Pracujemy tu od 40 lat i wiemy, jak się mamy obchodzić ze szczątkami ludzkimi.”
Osobiście musiałem zbierać kości babci wokół grobu po pogrzebie ojca.
Panie SMUTNY to co napisałem u dołu nie jest wyssane z palca. Stwierdziłem po prostu fakt, w jaki sposób Tomczakowa odniosła sie do mnie gdy chciałem wyjaśnić sprawę porozrzucanych kości mojego dziadka.
Ciekawe jak Pan by zareagował gdyby kości Pana ojca czy matki zostały w ten sposób potraktowane? Też byłby Pan tak wielkodusznych dla tych ludzi??
Nie mogę nadziwić się jak ludzie potrafią „obsmarowywać i obrzucać błotem” innych ludzi, nie znając dokładnie sytuacji, bo tak naprawdę nie wiadomo co się tak naprawdę wydarzyło. Jak można takie bzdury wypisywać. Dla mnie, delikatnie mówiąc, świadczy to o niedojrzałości i ograniczeniu osób, którzy karmią się tanimi sensacjami. Niestety taką mamy część społeczeństwa 🙁
Nieuchronnie mija czas obecnego Zarządcy i jego bliskich współpracowników, którzy traktowali cmentarz jak swoją prywatną własność. Kiedy wejdą tam wkrótce kontrole kościelne i państwowe może być jeszcze więcej zatrważających informacji.. A swoją drogą: gdzie znajdują się dokumenty cmentarne, a zwłaszcza szczegółowa ewidencja grobów, kto jest w świetle prawa upoważniony do ich prowadzenia i kto faktycznie je prowadzi, w jaki sposób i od kogo można otrzymać informację o miejscach przeznaczonych do ponownego pochówku. Tych pytań jest znacznie więcej. Zdaje się, że Państwo T. wpadli w pułapkę bez wyjścia. Nosił wilk razy kilka…
jestem zszokowana kobieta bez duszna nie ma szacunku dla szczątków ludzkich ma pani sumienie chyba nie tylko kasa i kasa czy tylko to się liczy kobieto przemyśl to
taki mają szacunek do zwłok szczątków człowieka po śmierci liczy się tylko mamona mamona mamona!!!! Za dołek za pochówek miejsce i oklepanie d…
Pani Barbaro niech pani nie będzie bezczelna!!!!!!!!!!!!!
Nie macie za grosz szacunku do ludzkich szczątków. Nie potraficie zrozumieć, że to są kości kogoś ojca, matki, babci czy dziadka. Dla was to rutyna.
Nigdy nie zapomnę tego z jaką kpina w glosie odpowiadała mi pani gdy po pogrzebie bylem z uwagami , ze dookoła grobu w czasie pogrzebu i zaraz po nim walały się kości mojego dziadka jednak bylem zbyt przybity śmiercią bliskiej osoby by tym się konkretniej zając. Mam jednak nadzieje ze w końcu teraz zrobią z wami porządek i poniesiecie za wszystko konsekwencje!!!!!!