Ministerstwo Zdrowia wydało rozporządzenie, które reguluje, jakie produkty zostały dopuszczone do sprzedaży w sklepikach szkolnych. Od 1 września tego roku szkoły zwiększą zasięg działań prozdrowotnych w praktyce. Sklepiki szkolne mają być zaopatrzone w kanapki, sałatki i owoce. Produktami deficytowymi stały się kolorowe, słodkie i energetyzujące napoje, chipsy, jedzenie typu instant, fast food i inne niezdrowe produkty, którymi do tej pory raczyli się uczniowie. Chodzi o ograniczenie możliwości sprzedaży produktów, do których dodawane są substancje słodzące i cukry oraz żywności zawierającej dużą zawartość soli i tłuszczu. Od 1 września został położony nacisk na wartości odżywcze i zdrowotne w sprzedawanych produktach.
Według danych UNICEF wynika, że w latach 2002 – 2012 wzrósł w Polsce dwuipółkrotnie odsetek dzieci z nadwagą. Według Instytutu Żywności i Żywienia odsetek ten może się wahać, w zależności od województwa od 22 do 32 procent. Błędy żywieniowe według specjalistów prowadzą do powstania takich schorzeń, jak cukrzyca, otyłość, choroby sercowo-naczyniowe, a nawet nowotwory.
Z dniem rozpoczęcia nowego roku szkolnego, kiedy zdrowa żywność w sklepikach (w szkołach podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych), przestała być sprzedawana na zasadzie dobrowolności, złamanie wytycznych może skutkować nałożeniem na ajenta sklepiku kary pieniężnej, która sięga od 1 do 5 tysięcy złotych. Ponadto dyrektor placówki będzie upoważniony do zerwania z nim umowy w trybie natychmiastowym.
Zachęcamy Państwa do wyrażenia swojej opinii na ten temat.