Kilka dni temu do naszej redakcji wpłynęła prośba o pomoc od mieszkańców bloku przy ul. Zabłockiego. Lokatorzy skarżą się na uciążliwego sąsiada, który na posesji znajdującej się pod ich oknami wypala, zdaniem mieszkańców, śmieci. Gryzący dym utrudnia życie lokatorom bloku, którzy niejednokrotnie budzili się w nocy z bólem głowy.
Mieszkańcy bloków przy ulicy Zabłockiego 16 i 18 twierdzą, że od kilku lat podejmują nierówną walkę z sąsiadem, który na swojej posesji wypala śmieci. Interweniowali zarówno w Spółdzielni Mieszkaniowej, jak i w Straży Miejskiej. Nie mam wiedzy na temat, żeby kilka lat to się działo – mówi Piotr Wierciński, komendant Straży Miejskiej w Gnieźnie. Nie dotarły do mnie takie informacje. Odnośnie wypalania śmieci to ilekroć patrol Straży Miejskiej był na miejscu, nie stwierdził w miejscu spalania wypalania śmieci. Nie było żadnych puszek, plastików, czyli rzeczy, które zawierają środki szkodliwe dla zdrowia. Ludzie skarżą się Straży Miejskiej na wypalanie śmieci. To jest jakieś kuriozum. Jeżeli odnosimy się do godziny 3.00 w nocy – my w nocy nie pracujemy. Należy zadać pytanie dlaczego Ci ludzie nie zadzwonili przede wszystkim do Straży Pożarnej? Są także patrole Policji i należało natychmiast, niezwłocznie taki patrol wezwać lub poinformować Straż Pożarną. Moje pytanie brzmi: po co jest tam Straż Miejska? Zgłoszenie do Straży Miejskiej wpłynęło o godzinie 7.58. Patrol zjawił się na miejscu około godziny 16.00. Zastanawiam się co miałby patrol robić o godzinie 8.00 na miejscu, żeby na pogorzelisku stwierdzić, że było spalanie śmieci? Każdy ma prawo do spalania śmieci organicznych. Nie może jednak spalając naruszać zasad współżycia społecznego, utrudniać innym korzystania ze swoich nieruchomości i tutaj można by było się do tego odnieść. Żeby ukarać taką osobę to w chwili kiedy to się dzieje musiałby najechać patrol. My możemy ukarać za to, że ktoś zanieczyszcza nieruchomość ponad przeciętną skalę. Jeżeli spala na taką miarę, że zadymia połowę ulicy to w tym momencie jest to wykroczenie. W tej sytuacji nie było podstaw do tego, żeby temu panu cokolwiek zarzucić. Zachowania ludzi są dla mnie niezrozumiałe. Jeżeli ktoś widzi wypalanie czegokolwiek i ma wątpliwości czy są to odpady organiczne, czy śmieci – powinien wezwać Straż Pożarną.
Podczas interwencji przy ulicy Zabłockiego funkcjonariusze Straży Miejskiej zostali wpuszczeni na teren posesji z synem właściciela. Po przegrzebaniu pogorzeliska nie stwierdzili żadnych odpadów chemicznych typu opony, plastiki, butelki itp. Często do rozpalania ludzie używają plastikowych butelek lub opon. Jeżeli ognisko wymknie się spod kontroli, na miejsce wzywana jest Straż Pożarna, która często wychodzi z wnioskiem o pokrycie kosztów akcji gaśniczej. Natomiast za spalanie śmieci i odpadów pochodzenia nieorganicznego grozi mandat do 500 zł. Warto przypomnieć, że śmieciami organicznymi są suche liście, gałęzie, wycięte krzewy. Należy je spalać tak, żeby było dużo ognia a mało dymu.
Zgłaszając wypalanie śmieci warto podać swoje dane kontaktowe. Straż Miejska działa w oparciu o Ustawę o ochronie danych osobowych. To znaczy, że zgłaszający może bezpiecznie podać swoje dane bez ryzyka ujawnienia. Podanie danych osobowych, a w szczególności numeru telefonu może znacznie ułatwić zlokalizowanie miejsca, którego dotyczy zgłoszenie i przyspieszyć akcję funkcjonariuszy.
Jak więc powinni zachować sie mieszkańcy bloku przy ul. Zabłockiego w momencie kiedy mają wątpliwości czy ognisko na posesji sąsiada jest zgodne z przepisami prawa? Przede wszystkim powinni natychmiast wezwać Straż Pożarną lub patrol Policji. Funkcjonariusze tych służb pracują przez całą dobę i najszybciej zjawią się na miejscu zdarzenia, co pozwoli im na sprawdzenie czy spalane odpady są pochodzenia organicznego, czy są to śmieci.
Czy nikt nie widzi zdjęć ,filmu ? Przecież to jasne że właściwy urząd sam powinien zająć się tym kto to robi,więc po co użeracie się z tymi którzy piszą żeby pisać Czy nie widzicie że jakis tam XXXX czy XxXx albo inny X to ta sam osoba którą podnieca ta pisanina ? Dajcie sobie spokój z odpisywaniem takiej osobie. Nie chcę nikogo obrażać bo tego nie mogę zrobić,ale chętnie popatrzyłbym na tego X…ciekawe czy podziękował matce za mleko .
ja z rodzinka on
Brawo XXXX sam nie wiesz co piszesz,ale to przywilej ludzi którzy podburzają. Weź się facet ogarnij hahaha….co tak się przyczepiłeś określenia mieszkańców tych bloków babciami i dziadkami ? Sprawdź najpierw kto tam mieszka a potem pisz ze zrozumieniem tekstu obrońco uciśnionego który dymi i smrodzi . A może to właśnie ty jesteś tym zadymiaczem ?
XXXX on
Brawo sąsiad.
Cały czas o tym mówię, a dziadki i babcie, truci notorycznie z Zabłockiego nie rozumieją.Winnych sobie szukają, ale nie tam gdzie trzeba. Obrażają się, obrażają innych, piszą że pójdą wyżej i tak tylko mówią.A facio spala w nocy od dłuższego czasu.O trzeciej w nocy wzywają straż miejską, ale nie wiedza że nie pracują i nie maja wozów gaśniczych.
sasiad on
Ktoś tu napisał że widział pożar. No to pytam się dlaczego nie powiadomił sam straży pożarnej ?
i wcale nie dziadek on
Mieszkańcowi z Sikorskiego już odpowiadam. Domek był i owszem,mieszkała w nim starsza Pani i nie tyle umarła co….po pewnym czasie znalazł się ten facet. Wiem doskonale jak to się odbyło i on również.ale to już jego sprawa.Starsza pani paliła w piecu,a i owszem.Ale paliła opałem i nie w nocy.Była zima,można było zamykać okna i ok.Nie w nocy i nie smrodem z czegoś tam. Dlaczego dym leci w nocy ? Czy ktoś myśli że jest kryty pod osłoną nocy ??? Myślę że niektórzy nie rozumieją sprawy,obrzucając błotem mieszkańców bloków i nie wierzę ,że pisze to ktoś z ulicy zadymianej. Chyba że to ktoś kto parkuje w ogrodzie smrodliwego sąsiada..bo i tacy niestety są. I jeszcze małe coś.Dlaczego nikt nie zgłosił na Straż Pożarną,albo policję ? Bo nikt nie chce nikomu dowalać kar pienięznych ,więc jeszcze komuś tu coś nie pasuje ? A Spółdzielnia Mieszkaniowa nie kiwnie nawet małym palcem.Taka swoista walka z wiatrakami,bo i co mają zrobić ? wyburzyć bloki? Przede wszystkim uporczywy sąsiad powinien załozyć sobie na komin filtr. To powinien nakazać Urząd który stara się bronić zdrowia społeczeństwa,ale i on odmawia.
Notorycznie truty on
Takie małe sprostowanie. Tyczy się wpisu Xxx…
1. nie notorycznie truta,a TRUTY ,jestem mężczyzną
2. a skąd taka wiedza że to jakaś babcia zgłaszała?
Mówią że na kimś czapka gore,czyżby odezwał się ktoś kto ma coś wspólnego z tym podtruwaniem ludzi z bloków ?
Bardzo zastanawiające. Poza tym nie obrażaj ludzi,bo sam będziesz kiedyś starym,zniedołężniałym kimś , a w blokach mieszkają wyobraź sobie też młode osoby z dziećmi.
Jeżeli nie jesteś związany z tematem,to przestań zajmować się nim,bo takie głosy nic nie dają. Lubisz się kłócić,to idź sobie na targ.
Zablocki na mydle on
Co mieszkańcy zrobili prócz biadolenia ? A co mieli zrobić ?
Bić się mieli z tym kimś ? Xxx..co ty piszesz? Te banialuki zaoszczędź sobie na inny artykuł .Jak nie masz zielonego pojęcia o sprawie,nie wypowiadaj się …..
mieszkaniec bloku z Zablockiego on
XxxKxxX postawiłeś sobie zadanie dokopania mieszkańcom ? Otóż w odpowiedzi piszę,że w blokach nie mieszkają tylko starsi ludzie ( a tak nawiasem..skąd wiesz że to babcia ? zastanawiające ..więc jestes tak dobrze poinformowany ? ),a co do zwrócenia się do Spółdzielni,otóż nic nie zrobi tak jak i Straż. Wiesz co zrobię ? Skoro straż miejska nic nie robi,a my tylko wiemy co dopowiedzieli,skoro Spółdzielnia ma to w nosie,skoro Straż interweniowała również w zeszłym roku i nic…skoro Urząd Ochrony Środowiska nie jest kompetentny,zwrócimy się przy najbliższym czasie wyżej i to nie w Gnieźnie. A ty Xxx czy jak tam się nazwałeś,przestań bawić się w podżegacza ,bo problem trucia jest duży.A zdrowie to rzecz najważniejsza. I tylko jeszcze chcę przypomnieć, że mieszkają tu ludzie z małymi dziećmi,a co do ludzi starszych..trochę więcej szacunku bo każdy z nas i ty również będziesz kiedyś starym człowiekiem…no chyba że ktoś cię prędzej zatruje dymem .
XxxKxxX on
A co „mądrzy” mieszkańcy zrobili właśnie w tej sprawie, prócz biadolenia o 3 w nocy do straży miejskiej. Siedzą i stękają, a teren jest spółdzielni mieszkaniowej.Nikomu z d..ą nie chce sie iść do Zdzicha, czy rady osiedlowej. Najlepiej, żeby inni za nich tę smierdząca sprawę załatwiali, nie wiedzieć czemu,strażnicy miejscy, a nie strażacy pożarni. Jeszcze powiedzcie, żeby straż wam pilnowała domów 24h na dobę.Płacicie czynsze do spółdzelni to i wymagajcie od niej porządku. Jakaś bacia z Zabłockiego i rzekomo notorycznie truta pisze, że zgłaszała ten problem w zezszłym roku. Jeżeli o 3 rano i to do straży, ale nie tej co trzeba, to się niech nie dziwi.
Przechodzien on
Usuwać komentarze ? To taką mamy wolność słowa ? Opanujcie się co niektórzy i nie piszcie bzdur. A mieszkańcom współczuję.Przechodząc tam,nie idzie oddychać,a mieszkać w takim dymie ? Życzę Komendantowi takiego smrodliwego sąsiada tak nawiasem.Ciekawe jak długo by tak smrodził ?
Mala Mi on
Szef w porządku .A i owszem,z wyglądu na pewno .Ale wygląd nie idzie w parze z rozumem. Sam to świadectwo dał tu swoją marną wypowiedzią.
mieszkaniec Sikorskiego on
Dwie wypowiedzi są śmieszne. W jednej przyczaił się sprawca zadymiania i trucia….wielki obrońca z ulicy Sikorskiego .
Tak nawiasem,dym śmierdzi nawet na ul Staszica,więc nikt normalny z jeszcze bliższej ulicy Sikorskiego nie będzie obrońcą tego faceta. Wiem co ludzie mówią i jak się skarżą:( A następna wypowiedź to jeszcze lepsza głupota . Uśmiałem się ! Ludzie mają sami się zabrać za problem i zgłosić…a nie zgłaszali czasem ? Nauczmy się czytać ze zrozumieniem tekst,a będzie lepiej….
xxxX on
Uważam, że straż miejska jest wporządku i ich szef także.Odwalcie się od nich i sami weźcie się do roboty.Ten dedektyw to jakaś masakra.A mieszkańcy niech się wezmą sami do roboty i złozą skargę, a nkie robią ze strazy miejskiej straz pożarną
Mieszkaniec ul Sikorskiego on
Do dedektywa:
proszę wskazać, w którym miejscu jak to określił, komendant był: arogancki, złośliwy, beszczelny i ubliżał mieszkańcom. Jeśli nie to informuję, iż odpowiadasz za swoje wypowiedzi, szczególnie nieprawdziwe, które pomawiają i oczerniają innych.Proszę właściciela tej strony by kontrolował wpisy, bo krzywdzą osoby.Badźmy obiektywni.Warto byłoby poinformować samego zainteresowanego, byc może coś z tym będzie chciał zrobić.
Mieszkaniec ulSikorskiego on
Ja też widziałem ten pożar.Myslę sobie, a dokładnie przeczytałem ten felieton, że komendant w sposób dość precyzyjny ujął ten problem. To, że ludziom się nie podoba jego wypowiedź bo jest nie pomyśli tych co tu piszą, no to trudno. Od gaszenia pożarów jest straż pożarna.To wiedzą wszystkie dzieci. Ja dzwoniłem do komendanta i mi odpowiedział, że nie pracują w nocy, a ich obowiązki określa ustawa. Dzwoniłem do straży pożarnej i otrzymałem informację, że nikt nie dzwonił w nocy. Pytam się dlaczego nikt nie poinformował straży pożarnej, a teraz wymyśla się sobie winego. Ponadto ten budynek stoi tam od lat, a dookoła niego są bloki, na których budowanie ktoś kiedyś wyraził zgodę.Wszystkim oponentom i malkontentom radziłbym czytać wolno i ze zrozumieniem, a odpowiedź na swoje pytania znajdą w felietonie.
Dedektyw on
Pan Komendant Straży Miejskiej odpowiadając na skargi mieszkańców ul. Zabłockiego chciał zabłysnąć inteligencją i ciętą ripostą na interwencję. A wyszło złośliwie, arogancko i bezczelnie. Po prostu pokazał używając swojej władzy gdzie jest miejsce w szeregu mieszkańców ul. Zabłockiego. Te płaskie i bez śmieszne dowcipy Jaśnie Pana Komendanta nas mieszkańców Gniezna nie bawią. Komendant powinien pracować na rzecz mieszkańców, a jak nie to niech zostawi tą pracę i szuka sobie innego zajęcia. On zapomniał, że praca w Straży miejskiej to SŁUŻBA, a nie złośliwości dla tych potrzebują pomocy. Przypominam sobie przepychanki Straży Miejskiej przy sprawie śmieci na posesji przy ul. Dąbrówki. Ale wtedy Pan Komendant się wyżywał na mieszkańcach interweniujących. Był to prawdziwy majstersztyk złośliwości i ubliżania nam mieszkańcom. No, ale ten Pan Komendant tak ma.
notorycznie truty on
To co czują mieszkańcy dwóch bloków,a zwłaszcza w bloku nr 18,od długiego czasu nie obchodzi nikogo. Pod adresem uciążliwego sąsiada płynęły skargi,nie tylko do urzędów.Pan ten maił już różne pomysły. Wynajmował mały gospodarczy domek osobom ,których mieszkańcy bali się.Oni też ogrzewali się opałem z pobliskiego śmietnika. Jak pachnie dym z tworzywa nie trzeba chyba opisywać. Potem cudowny pomysł wynajmowania ogródka w roli miejsc parkingowych.Pełnia lata,korzystanie z balkonu nie należało do przyjemności. Złożone podpisy pod skargą,zmusiły właściciela do rezygnacji z pomysłu. Odległość od balkonów jest malutka. Dym z komina zakłóca nocny odpoczynek. Ale ten smród jakoś nie obchodzi żadnych urzędów,albo raczej urzędy mają w nosie zdrowie większości mieszkańców. To co powiedział w materiale komendant woła o pomstę do nieba.Jeden człowiek terroryzuje dwa bloki w których łatwo obliczyć ilu jest mieszkańców,a komendant wypowiada się w sposób oskarżający nie sprawcę,tylko poszkodowanych. Czytając artykuł dochodzi się do wniosku,że w dzisiejszych czasach,broni się tych którzy broją i jeszcze mają poparcie służby w nazwie której jest słowo STRAŻ . Zrzucono odpowiedzialność na policję i straż pożarną. Dziękujmy za wczesne reagowanie na powiadomienie przy okazji. Jaki to problem wysłać kogoś kiedy jest zgłoszenie ? Nie znaleziono odpadów.Śmiechu warte panie komendancie,śmiechu warte. Zdjęcia,film,nic nie mówią? Czas dotarcia straży,to 8 słownie OSIEM godzin .Gdzie można zajechać w tym czasie z Gniezna ? Może do Krakowa ,po drodze zwiedzając Częstochowę ? I jeszcze coś. W nocy,wszyscy normalni ludzie śpią. Nie rozpalają ognisk i raczej nie palą w piecu. Dlaczego więc ten pan to robi ?
Mieszkanka ulZablockiego on
Straż Miejska zna problem nie od dziś -ponieważ osobiście dwa lub trzy razy w ubiegłym roku zgłaszałam te same problemy. Usłyszałam tylko-ze jesteście wobec niego bezsilni Panie Komendancie -wyjaśnienie Pana jest żenujące…. Na szczęście istnieją instancje na innych szczeblach do których trzeba będzie zwrócić się o pomoc.
mieszkancy z Zablockiego on
Czy Panu komendantowi Straży Miejskiej nie pomyliły się fakty? Rozpalanie ognisk w mieście,dym buchający w okna sąsiadów,ich skargi itd,dla komendanta to NIC TAKIEGO? Straż została poinformowana rano,przyjechali około 16 godziny jak sam powiedział….trudno faktycznie stwierdzić płomień.Dym z komina bucha często tam i w lecie,czarny i smrodliwy,odymiając balkony i mieszkania.W pełnym słońcu To też nic ? Brawo panie komendancie !!!! Brawo za empatię
19 komentarzy
Czy nikt nie widzi zdjęć ,filmu ? Przecież to jasne że właściwy urząd sam powinien zająć się tym kto to robi,więc po co użeracie się z tymi którzy piszą żeby pisać Czy nie widzicie że jakis tam XXXX czy XxXx albo inny X to ta sam osoba którą podnieca ta pisanina ? Dajcie sobie spokój z odpisywaniem takiej osobie. Nie chcę nikogo obrażać bo tego nie mogę zrobić,ale chętnie popatrzyłbym na tego X…ciekawe czy podziękował matce za mleko .
Brawo XXXX sam nie wiesz co piszesz,ale to przywilej ludzi którzy podburzają. Weź się facet ogarnij hahaha….co tak się przyczepiłeś określenia mieszkańców tych bloków babciami i dziadkami ? Sprawdź najpierw kto tam mieszka a potem pisz ze zrozumieniem tekstu obrońco uciśnionego który dymi i smrodzi . A może to właśnie ty jesteś tym zadymiaczem ?
Brawo sąsiad.
Cały czas o tym mówię, a dziadki i babcie, truci notorycznie z Zabłockiego nie rozumieją.Winnych sobie szukają, ale nie tam gdzie trzeba. Obrażają się, obrażają innych, piszą że pójdą wyżej i tak tylko mówią.A facio spala w nocy od dłuższego czasu.O trzeciej w nocy wzywają straż miejską, ale nie wiedza że nie pracują i nie maja wozów gaśniczych.
Ktoś tu napisał że widział pożar. No to pytam się dlaczego nie powiadomił sam straży pożarnej ?
Mieszkańcowi z Sikorskiego już odpowiadam. Domek był i owszem,mieszkała w nim starsza Pani i nie tyle umarła co….po pewnym czasie znalazł się ten facet. Wiem doskonale jak to się odbyło i on również.ale to już jego sprawa.Starsza pani paliła w piecu,a i owszem.Ale paliła opałem i nie w nocy.Była zima,można było zamykać okna i ok.Nie w nocy i nie smrodem z czegoś tam. Dlaczego dym leci w nocy ? Czy ktoś myśli że jest kryty pod osłoną nocy ??? Myślę że niektórzy nie rozumieją sprawy,obrzucając błotem mieszkańców bloków i nie wierzę ,że pisze to ktoś z ulicy zadymianej. Chyba że to ktoś kto parkuje w ogrodzie smrodliwego sąsiada..bo i tacy niestety są. I jeszcze małe coś.Dlaczego nikt nie zgłosił na Straż Pożarną,albo policję ? Bo nikt nie chce nikomu dowalać kar pienięznych ,więc jeszcze komuś tu coś nie pasuje ? A Spółdzielnia Mieszkaniowa nie kiwnie nawet małym palcem.Taka swoista walka z wiatrakami,bo i co mają zrobić ? wyburzyć bloki? Przede wszystkim uporczywy sąsiad powinien załozyć sobie na komin filtr. To powinien nakazać Urząd który stara się bronić zdrowia społeczeństwa,ale i on odmawia.
Takie małe sprostowanie. Tyczy się wpisu Xxx…
1. nie notorycznie truta,a TRUTY ,jestem mężczyzną
2. a skąd taka wiedza że to jakaś babcia zgłaszała?
Mówią że na kimś czapka gore,czyżby odezwał się ktoś kto ma coś wspólnego z tym podtruwaniem ludzi z bloków ?
Bardzo zastanawiające. Poza tym nie obrażaj ludzi,bo sam będziesz kiedyś starym,zniedołężniałym kimś , a w blokach mieszkają wyobraź sobie też młode osoby z dziećmi.
Jeżeli nie jesteś związany z tematem,to przestań zajmować się nim,bo takie głosy nic nie dają. Lubisz się kłócić,to idź sobie na targ.
Co mieszkańcy zrobili prócz biadolenia ? A co mieli zrobić ?
Bić się mieli z tym kimś ? Xxx..co ty piszesz? Te banialuki zaoszczędź sobie na inny artykuł .Jak nie masz zielonego pojęcia o sprawie,nie wypowiadaj się …..
XxxKxxX postawiłeś sobie zadanie dokopania mieszkańcom ? Otóż w odpowiedzi piszę,że w blokach nie mieszkają tylko starsi ludzie ( a tak nawiasem..skąd wiesz że to babcia ? zastanawiające ..więc jestes tak dobrze poinformowany ? ),a co do zwrócenia się do Spółdzielni,otóż nic nie zrobi tak jak i Straż. Wiesz co zrobię ? Skoro straż miejska nic nie robi,a my tylko wiemy co dopowiedzieli,skoro Spółdzielnia ma to w nosie,skoro Straż interweniowała również w zeszłym roku i nic…skoro Urząd Ochrony Środowiska nie jest kompetentny,zwrócimy się przy najbliższym czasie wyżej i to nie w Gnieźnie. A ty Xxx czy jak tam się nazwałeś,przestań bawić się w podżegacza ,bo problem trucia jest duży.A zdrowie to rzecz najważniejsza. I tylko jeszcze chcę przypomnieć, że mieszkają tu ludzie z małymi dziećmi,a co do ludzi starszych..trochę więcej szacunku bo każdy z nas i ty również będziesz kiedyś starym człowiekiem…no chyba że ktoś cię prędzej zatruje dymem .
A co „mądrzy” mieszkańcy zrobili właśnie w tej sprawie, prócz biadolenia o 3 w nocy do straży miejskiej. Siedzą i stękają, a teren jest spółdzielni mieszkaniowej.Nikomu z d..ą nie chce sie iść do Zdzicha, czy rady osiedlowej. Najlepiej, żeby inni za nich tę smierdząca sprawę załatwiali, nie wiedzieć czemu,strażnicy miejscy, a nie strażacy pożarni. Jeszcze powiedzcie, żeby straż wam pilnowała domów 24h na dobę.Płacicie czynsze do spółdzelni to i wymagajcie od niej porządku. Jakaś bacia z Zabłockiego i rzekomo notorycznie truta pisze, że zgłaszała ten problem w zezszłym roku. Jeżeli o 3 rano i to do straży, ale nie tej co trzeba, to się niech nie dziwi.
Usuwać komentarze ? To taką mamy wolność słowa ? Opanujcie się co niektórzy i nie piszcie bzdur. A mieszkańcom współczuję.Przechodząc tam,nie idzie oddychać,a mieszkać w takim dymie ? Życzę Komendantowi takiego smrodliwego sąsiada tak nawiasem.Ciekawe jak długo by tak smrodził ?
Szef w porządku .A i owszem,z wyglądu na pewno .Ale wygląd nie idzie w parze z rozumem. Sam to świadectwo dał tu swoją marną wypowiedzią.
Dwie wypowiedzi są śmieszne. W jednej przyczaił się sprawca zadymiania i trucia….wielki obrońca z ulicy Sikorskiego .
Tak nawiasem,dym śmierdzi nawet na ul Staszica,więc nikt normalny z jeszcze bliższej ulicy Sikorskiego nie będzie obrońcą tego faceta. Wiem co ludzie mówią i jak się skarżą:( A następna wypowiedź to jeszcze lepsza głupota . Uśmiałem się ! Ludzie mają sami się zabrać za problem i zgłosić…a nie zgłaszali czasem ? Nauczmy się czytać ze zrozumieniem tekst,a będzie lepiej….
Uważam, że straż miejska jest wporządku i ich szef także.Odwalcie się od nich i sami weźcie się do roboty.Ten dedektyw to jakaś masakra.A mieszkańcy niech się wezmą sami do roboty i złozą skargę, a nkie robią ze strazy miejskiej straz pożarną
Do dedektywa:
proszę wskazać, w którym miejscu jak to określił, komendant był: arogancki, złośliwy, beszczelny i ubliżał mieszkańcom. Jeśli nie to informuję, iż odpowiadasz za swoje wypowiedzi, szczególnie nieprawdziwe, które pomawiają i oczerniają innych.Proszę właściciela tej strony by kontrolował wpisy, bo krzywdzą osoby.Badźmy obiektywni.Warto byłoby poinformować samego zainteresowanego, byc może coś z tym będzie chciał zrobić.
Ja też widziałem ten pożar.Myslę sobie, a dokładnie przeczytałem ten felieton, że komendant w sposób dość precyzyjny ujął ten problem. To, że ludziom się nie podoba jego wypowiedź bo jest nie pomyśli tych co tu piszą, no to trudno. Od gaszenia pożarów jest straż pożarna.To wiedzą wszystkie dzieci. Ja dzwoniłem do komendanta i mi odpowiedział, że nie pracują w nocy, a ich obowiązki określa ustawa. Dzwoniłem do straży pożarnej i otrzymałem informację, że nikt nie dzwonił w nocy. Pytam się dlaczego nikt nie poinformował straży pożarnej, a teraz wymyśla się sobie winego. Ponadto ten budynek stoi tam od lat, a dookoła niego są bloki, na których budowanie ktoś kiedyś wyraził zgodę.Wszystkim oponentom i malkontentom radziłbym czytać wolno i ze zrozumieniem, a odpowiedź na swoje pytania znajdą w felietonie.
Pan Komendant Straży Miejskiej odpowiadając na skargi mieszkańców ul. Zabłockiego chciał zabłysnąć inteligencją i ciętą ripostą na interwencję. A wyszło złośliwie, arogancko i bezczelnie. Po prostu pokazał używając swojej władzy gdzie jest miejsce w szeregu mieszkańców ul. Zabłockiego. Te płaskie i bez śmieszne dowcipy Jaśnie Pana Komendanta nas mieszkańców Gniezna nie bawią. Komendant powinien pracować na rzecz mieszkańców, a jak nie to niech zostawi tą pracę i szuka sobie innego zajęcia. On zapomniał, że praca w Straży miejskiej to SŁUŻBA, a nie złośliwości dla tych potrzebują pomocy. Przypominam sobie przepychanki Straży Miejskiej przy sprawie śmieci na posesji przy ul. Dąbrówki. Ale wtedy Pan Komendant się wyżywał na mieszkańcach interweniujących. Był to prawdziwy majstersztyk złośliwości i ubliżania nam mieszkańcom. No, ale ten Pan Komendant tak ma.
To co czują mieszkańcy dwóch bloków,a zwłaszcza w bloku nr 18,od długiego czasu nie obchodzi nikogo. Pod adresem uciążliwego sąsiada płynęły skargi,nie tylko do urzędów.Pan ten maił już różne pomysły. Wynajmował mały gospodarczy domek osobom ,których mieszkańcy bali się.Oni też ogrzewali się opałem z pobliskiego śmietnika. Jak pachnie dym z tworzywa nie trzeba chyba opisywać. Potem cudowny pomysł wynajmowania ogródka w roli miejsc parkingowych.Pełnia lata,korzystanie z balkonu nie należało do przyjemności. Złożone podpisy pod skargą,zmusiły właściciela do rezygnacji z pomysłu. Odległość od balkonów jest malutka. Dym z komina zakłóca nocny odpoczynek. Ale ten smród jakoś nie obchodzi żadnych urzędów,albo raczej urzędy mają w nosie zdrowie większości mieszkańców. To co powiedział w materiale komendant woła o pomstę do nieba.Jeden człowiek terroryzuje dwa bloki w których łatwo obliczyć ilu jest mieszkańców,a komendant wypowiada się w sposób oskarżający nie sprawcę,tylko poszkodowanych. Czytając artykuł dochodzi się do wniosku,że w dzisiejszych czasach,broni się tych którzy broją i jeszcze mają poparcie służby w nazwie której jest słowo STRAŻ . Zrzucono odpowiedzialność na policję i straż pożarną. Dziękujmy za wczesne reagowanie na powiadomienie przy okazji. Jaki to problem wysłać kogoś kiedy jest zgłoszenie ? Nie znaleziono odpadów.Śmiechu warte panie komendancie,śmiechu warte. Zdjęcia,film,nic nie mówią? Czas dotarcia straży,to 8 słownie OSIEM godzin .Gdzie można zajechać w tym czasie z Gniezna ? Może do Krakowa ,po drodze zwiedzając Częstochowę ? I jeszcze coś. W nocy,wszyscy normalni ludzie śpią. Nie rozpalają ognisk i raczej nie palą w piecu. Dlaczego więc ten pan to robi ?
Straż Miejska zna problem nie od dziś -ponieważ osobiście dwa lub trzy razy w ubiegłym roku zgłaszałam te same problemy. Usłyszałam tylko-ze jesteście wobec niego bezsilni Panie Komendancie -wyjaśnienie Pana jest żenujące…. Na szczęście istnieją instancje na innych szczeblach do których trzeba będzie zwrócić się o pomoc.
Czy Panu komendantowi Straży Miejskiej nie pomyliły się fakty? Rozpalanie ognisk w mieście,dym buchający w okna sąsiadów,ich skargi itd,dla komendanta to NIC TAKIEGO? Straż została poinformowana rano,przyjechali około 16 godziny jak sam powiedział….trudno faktycznie stwierdzić płomień.Dym z komina bucha często tam i w lecie,czarny i smrodliwy,odymiając balkony i mieszkania.W pełnym słońcu To też nic ? Brawo panie komendancie !!!! Brawo za empatię