Po konsultacjach i rozmowach, jakie zostały przeprowadzone między prezydentem miasta, a handlującymi na gnieźnieńskim targowisku w sprawie rewitalizacji targowiska, wprowadzono wiele zmian w pierwotnym projekcie. Prezydent Miasta Gniezna apeluje i prosi wszystkich zainteresowanych o to, by teraz już nie odwoływali się od żadnych decyzji, ponieważ istnieje realna szansa na pozyskanie środków unijnych na realizację tego projektu.
Spór o modernizację i rewitalizację targowiska na Placu 21 Stycznia trwa już bardzo długo. Po wielu protestach, pikietach, a także rozmowach i konsultacjach w końcu widać światełko w tunelu. Projekt modernizacji placu handlowego, który został przedstawiony opinii publicznej wcześniej, na wnioski sprzedających, uległ wielu zmianom. Wprowadzono m.in.: nieplanowane wcześniej miejsca bezpośredniego rozładunku, dodatkową windę, nieplanowane wejścia i zejścia dla pieszych z poziomu płyty targowej, zwiększyła się powierzchnia targowa, a co za tym idzie ilość straganów oraz stołów dla producentów rolnych, kioski kwiatowe wyposażono dodatkowo w półki, ladę, instalację wodną z wannami oraz ogrzewanie elektryczne, zastosowano dodatkowe ocieplenie z wełny mineralnej i roślinność wokół targowiska. Jest również duża szansa na to, by realizację projektu sfinansować z funduszy unijnych dzięki inicjatywie „Jessica”. Bardzo się będę cieszył za rok, kiedy będą te bardzo nowoczesne miejsca pracy – mówi prezydent Jacek Kowalski. Wszystkie zmiany, które nanieśliśmy w projekcie to wsłuchiwanie się w głos tych, którzy sprzedają. Dodatkowo wprowadziliśmy stragany na wolnym powietrzu. Był to postulat szczególnie rolniczy, gdzie będzie można handlować płodami rolnymi. Zwiększamy powierzchnię handlową o 40%. Będą również boksy zamknięte, gdzie będzie można przechowywać swoje produkty. Będą dodatkowe windy, miejsca parkingowe i zejścia, bo takie były postulaty kupujących i sprzedających. Mam dużo dokumentów popierających tą inicjatywę. Liczyłem się, że takie protesty są, bo przecież każdy ma prawo swoje stanowisko prezentować. Uczestniczyłem w kilku spotkaniach i wszystkie uwagi, te mniej i bardziej zasadne bardzo głęboko rozważaliśmy. Praktycznie zdecydowaną większość przyjęliśmy do realizacji, bo taka była potrzeba i były to słuszne uwagi. Dziś, kiedy za 2 lub 3 tyg. możemy mieć uprawomocnione decyzje, obawiam się, że może znaleźć się ktoś, kto przedłuży sprawę, mimo, że powtarzam: wszystkie procesy, które wytoczyła nam strona sprzedających, wygrywaliśmy. Bardzo mi zależy na tym, żeby nowoczesne targowisko powstało. Ono należy się kupującym, sprzedającym i miastu. Myślę, że to rozwiązanie, które proponujemy jest rozwiązaniem dobrym. Cykl inwestycyjny to 13 miesięcy. Na czas inwestycji jest już wyznaczone miejsce, gdzie będzie odbywał się handel. Oczywiście po uprawomocnieniu, teren zostanie utwardzony, znajdą się tam toalety, sanitariaty, wszystko na koszt miasta. Myślę, że na czas remontu będzie trzeba się przemęczyć, bo nie wszystkim to może odpowiadać, po to, by w nowoczesnych warunkach za rok pracować i służyć mieszkańcom. Wszyscy handlujący zostaną przeniesieni na ul. Jeziorną, gdzie również miasto przygotuje im plac, na którym będzie odbywał się handel. Trzeba przede wszystkim powiedzieć, że pan prezydent Jacek Kowalski uwzględnił wszystkie wnioski sprzedających i kupujących – mówi zastępca prezydenta Rafał Spachacz. Ten projekt nie jest projektem urzędników, ale jest projektem, który powstał w wyniku konsultacji pana prezydenta ze sprzedającymi. Chodzi o to, że targowisko w obecnej formie się wyczerpało. Potrzebne są nowe sanitariaty, stoły, stragany. Podczas deszczu, nam wszystkim, kupującym leje się na głowę. Pan prezydent zaproponował, że z budżetu miasta powstanie nowe targowisko w ciągu 13-stu miesięcy z ponad 120-oma miejscami postojowymi i parkingowymi dla kupujących. Warto dodać, że nie będzie żadnego wkładu finansowego sprzedających, miasto bierze wszystko na siebie. Ta inwestycja powstanie sprawnie. Trzeba również powiedzieć w tym miejscu, że od czasu pierwszych decyzji było wiele odwołań do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który także przyznał rację prezydentowi. Było również odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które stwierdziło, że stowarzyszenie kupców nie jest stroną przy tym postępowaniu, a postępowanie odwoławcze zostało umorzone. Dalej wszelkie postępowania, gdzie osoby się odwoływały zostały utrzymane w mocy decyzji organu pierwszej instancji, czyli prezydenta, co do lokalizacji inwestycji. Myślę, że ten projekt to duża duma dla miasta i warto prosić o społeczne poparcie tego, dlatego, że osoby, które odwoływały się i pikietowały w sporej części, de facto, nie handlują na tym targowisku. Zbierane były podpisy mieszkańców poza gminą Gniezno. Powstanie 109 nowych stanowisk. 38 stołów i jest 40% powierzchni handlowej dla sprzedających płody rolne, jest uwzględnienie wniosków kwiaciarek. Władze miasta obawiają się tego, żeby dalej nikt dla zasady nie grał zwłokę odwołaniami. Osoby, które nie są stroną, a wnoszą odwołania, jedynie wydłużają termin realizacji. I tak wiedzą, że tego nie wygrają, a tylko przeciągają termin. Wiąże się to z tym, że miasto ma realne zagrożenie utraty funduszy unijnych Jessica na realizację tej inwestycji. Jest to ważne. Są to fundusze europejskie, które wspomagają łączenie elementów miejskich z komercyjnymi. Ta inwestycja została zatwierdzona przez Wojewódzką Radę Konserwacji Zabytków, więc wszystkie relacje które tam występują są uzgodnione. Warto prosić więc, żeby ktoś nie odwoływał się dla zasady dlatego, ze jest pełna determinacja, żeby tą przestrzeń zmieniać. W wyniku ewentualnych protestów możemy stracić całe dofinansowanie unijne. Kupcy od dawna nowego targowiska chcieli, a i my – kupujący, zasługujemy na lepsze warunki. Władze miasta apelują o to, by nie składać odwołań, bo wówczas wszystkie środki unijne przepadną. Zgodnie z projektem cała powierzchnia inwestycji to ponad 6 tys. m.kw., a powierzchnia zabudowy wyniesie ponad 3,5 tys. m.kw. Na płycie znajdzie się 109 straganów, 38 stołów, 122 miejsca parkingowe. Przestrzeń targowa od strony głównego ciągu pieszego – ul. Warszawskiej zaczyna się handlem kwiatowym oraz pawilonem usługowym, a później przechodzi się do modułowych pawilonów targowych o wymiarach 2,5 x 2 m.
Miasto jest zadłużone, bezrobocie w mieście,a nasze władze nie wsłuchując się w głos mieszkańców robią sobie co chcą.Mieszkańcy Gniezna nie widzicie co się dzieje, miasto umiera.Jestem za zostawieniem tego targu taki jaki jest, taka sprzedaż umrze śmiercią naturalna za kilka lat .
Madzia on
chętnie chcemy nowego, ulepszonego targowiska ale parkingu nie!Natomiast miastu zależy tylko na parkingu,bo ktoś ma w tym interes.Miastu nie zależy na kupcach i ich stanowiskach pracy,bo gdyby tak było to wysłuchali by kupców gdzie była mowa o modernizacji targowiska a nie parkingu.Sami doskonale sobie zdają sprawę,że pozyskane pieniądze nie starczą na inwestycję tego kalibru nie mówiąc o tym że jest to stare miasto i jak konserwator zabytków wydał zgodę na taką modernizację, gdzie w centrum starego miasta nie można okna wymienić bez zezwolenia a tu coś takiego!To się samo nasuwa, że jest coś nie tak.A miasto tak jakby klapki miało na oczach i uszach tylko parking i parking i nic więcej.O co tu chodzi
Ania on
Miastu nalezy sie coś pieknego , na czym wiele mieszckanców skorzysta. Ludzie ogarnijcie sie i pozwólcie Miatsu na zrobienie czego pieknego. Własnie dlatego ze miasto umiera trzeba cos robic a nie to targowisko co szpeci dzielnice . Chcecie meline zamist nowoczesnego miasta?? Ogarnijcie sie wszyscy
Jula on
Pani Landowska jest na niewłaściwym miejscu razem z urzędnikami nie zdają sobie sprawy że szkodzą miastu a nie pomagają.Centrum miasta umiera,sklepy stoją puste,rynek obsrany od gołębi,ludzie nie mają mieszkań socjalnych a oni brną w nowe inwestycje porywają się z motyką na słońce
4 komentarze
Miasto jest zadłużone, bezrobocie w mieście,a nasze władze nie wsłuchując się w głos mieszkańców robią sobie co chcą.Mieszkańcy Gniezna nie widzicie co się dzieje, miasto umiera.Jestem za zostawieniem tego targu taki jaki jest, taka sprzedaż umrze śmiercią naturalna za kilka lat .
chętnie chcemy nowego, ulepszonego targowiska ale parkingu nie!Natomiast miastu zależy tylko na parkingu,bo ktoś ma w tym interes.Miastu nie zależy na kupcach i ich stanowiskach pracy,bo gdyby tak było to wysłuchali by kupców gdzie była mowa o modernizacji targowiska a nie parkingu.Sami doskonale sobie zdają sprawę,że pozyskane pieniądze nie starczą na inwestycję tego kalibru nie mówiąc o tym że jest to stare miasto i jak konserwator zabytków wydał zgodę na taką modernizację, gdzie w centrum starego miasta nie można okna wymienić bez zezwolenia a tu coś takiego!To się samo nasuwa, że jest coś nie tak.A miasto tak jakby klapki miało na oczach i uszach tylko parking i parking i nic więcej.O co tu chodzi
Miastu nalezy sie coś pieknego , na czym wiele mieszckanców skorzysta. Ludzie ogarnijcie sie i pozwólcie Miatsu na zrobienie czego pieknego. Własnie dlatego ze miasto umiera trzeba cos robic a nie to targowisko co szpeci dzielnice . Chcecie meline zamist nowoczesnego miasta?? Ogarnijcie sie wszyscy
Pani Landowska jest na niewłaściwym miejscu razem z urzędnikami nie zdają sobie sprawy że szkodzą miastu a nie pomagają.Centrum miasta umiera,sklepy stoją puste,rynek obsrany od gołębi,ludzie nie mają mieszkań socjalnych a oni brną w nowe inwestycje porywają się z motyką na słońce