Wydawać się może, że strażak czekając na zgłoszenie lub alarm, siedzi w świetlicy przed telewizorem. Nic bardziej mylnego. Znakomitym przykładem są ratownicy z JRG Gniezno. O tym, jak wygląda praca strażaka opowiada z-ca komendanta, st. kpt. Bartosz Klich.
Jak wygląda program szkoleń i czy są jakieś szkolenia dla strażaków?
Plan jest tworzony na cały rok z góry. Plan roczny robimy z dowódcą jednostki dla strażaków z Gniezna oraz w niektórych rzeczach dołączamy jednostki OSP. Tworząc ten plan musimy kierować się najnowszymi trendami w ratownictwie. Musimy brać pod uwagę zagrożenia, które powstają. Wchodzimy w etap śmigłowców. Już od kilku miesięcy trenujemy zabezpieczanie lądowisk, czyli np. ich oświetlanie. Obecnie trwa rozbudowa trasy S5, co również jest dodatkowym zagrożeniem. Co chwilę dochodzą nowe ulice i osiedla. Rozpoczął się sezon grzewczy, więc możemy się spodziewać większej ilości pożarów w mieszkaniach lub zatruć dwutlenkiem węgla. W tworzonym planie musimy to wszystko uwzględnić. Następnie plan jest dzielony na miesiące, tygodnie i dni. Dzięki temu każda zmiana ma szczegółowo rozpisane, co danego dnia mają do zrealizowania.
Czy gnieźnieńska straż specjalizuje się w ratownictwie chemicznym?
Nasza gnieźnieńska straż pożarna składa się z 6 podstawowych dziedzin: gaszenie pożarów, ratownictwo techniczne (wypadki), chemiczne, medyczne, wodne i wysokościowe. Są to wszystkie typy zagrożeni, które występują na terenie naszego powiatu i my musimy bardzo dobrze realizować wszystkie te zadania. Wyobraźmy sobie zdarzenie na kominie. My jesteśmy sami i nikt nam nie pomoże. Trzeba strażaków przygotować, ubrać w liny, zbudować stanowiska, bloczki, przełożenia. Trzeba dostać się po tego człowieka i zwieźć go na dół. Dlatego tak dużo ćwiczymy.
Jaki jest czas pracy strażaka? Jak długo trwa dyżur?
Strażacy przychodzą do pracy już o 7.30. O 7.50 jest zmiana służby. Istnieje ceremonia, która jest tradycją kultywowaną w całej Polsce. Wszystko dzieje się przy garażu. Plecami do garażu staje zmiana, która zdaje służbę. Naprzeciwko stoi zmiana, która przyjmuje służbę. Najczęściej dzieje się to na placu z tyłu. Od ulicy Chrobrego następuje uroczysta zmiana, np. jeżeli ktoś odchodzi na emeryturę. Dowódca zmiany przejmującej czyta rozkaz dowódcy jednostki, w którym to rozkazie informuje kto, na którym samochodzie jeździ, jaki jest plan dnia, jakie są ćwiczenia i co na danej służbie trzeba robić. Kiedy to się kończy strażacy idą przejmować sprzęt. Każdy wie, co przejmuje. Jeżeli coś jest niewyczyszczone, brudne, nieprzypięte, to poprzednik tak długo poprawia, aż nie doprowadzi sprzętu do porządku. Gdy tak się nie stanie, to służba jest nieprzejęta i poprzednicy muszą tak długo zostać, aż usterki zostaną usunięte. Wszystko jest sprawdzane – począwszy od samochodów, skończywszy na garnkach w kuchni. Potem jest zamiana przed garażami formułką: służba zdana – zdający, służba przejęta – przejmujący. Wówczas dowódca mówi: służba rozpoczęta i następują trzy uderzenia w dzwon. Od tego momentu w czasie alarmu wyjeżdża nowa zmiana. I to wszystko dzieje się o godzinie 8.10.
Każdy strażak musi taki tor przejść bez względu na wiek?
Tak. Z tym, że nie muszą robić tego na czas. Obecnie najmłodszy strażak ma 23 lata. Najstarszy jest z 1961 roku. Załogi są mieszane. Musimy uwzględnić stanowisko, wiek, doświadczenie. Na każdej zmianie mamy jednego ratownika.
Jak widać praca strażaka oprócz tego, że jest bardzo niebezpieczna wymaga również wiedzy, umiejętności i dobrego przygotowania fizycznego. Dzięki wielu szkoleniom jednostka JRG Gniezno jest jedną z najlepszych w Polsce. Świadczy o tym m.in. puchar przywieziony z zawodów sportowo – pożarniczych w Paplitz. Dzięki naszym dzielnym strażakom cały powiat może spać spokojnie.
ze st. kpt. Bartoszem Klichem rozmawiała J.P.
Czytaj także:
Gnieźnieńscy strażacy będą jeździć nowym wozem
5 komentarzy
TEN IDIOTA KLICH NA KAZDY POŻAR GDZIE SCANIA JEDZIE TO ZBIORNIK CHŁOPAKI ROZTAWIAJĄ ŻAL
dawno tak dobrego tekstu nie czytałem,ha ha ha.Pozdrowienia ze Śląska
Ja jestem tez z poznania i znam większośc poznanskich rambo. Delikatnie mówiąc moglibyscie ise dużo nauczyc od chłopaków z Gniezna. Ale po co? przeciaz wystarzy że jesteście z Poznania no nie?
ten tekst panie komendancie trzeba było poddać autoryzacji jest tam sporo błędów (chyba że pan nie posiada tej wiedzy) np cyt.”Rozpoczął się sezon grzewczy, więc możemy się spodziewać większej ilości ….. zatruć dwutlenkiem węgla”. Tak na marginesie to strażacy zaczynają dzień od zmiany służby a tekst:”Jeżeli nie robią nic na placu, to wymyślamy im wyjazd na miasto” naprawdę mnie rozbawił-władza absolutna. Ten tekst to mnie przeraził jakich mamy oficerów w straży „Ich poziom wiedzy i wtajemniczenia jest o wiele wyższy niż kolegów z Poznania” jak on to sprawdził-jasnowidz.
Przyjdź do Poznania to cie wychowamy na strażaka. RAMBO od siedmiu boleści. Coraz głośniej o tobie i twoich pomysłach, prawdziwy strażak nie jest tak zadufany w sobie.