Z Tomaszem Szymańskim dyrektorem Teatru im. A. Fredry w Gnieźnie o mijającym sezonie 2011, a także o nowym nadchodzącym sezonie 2012/2013 rozmawia Daniela Zybalanka-Jaśko.
Sezon 2011/2012 zbliża się do końca. Czy zmniejszony budżet spowodował jakieś straty w repertuarze?
Tak. Zrobiliśmy o jedną premierę mniej. Miało to być „Tango” Mrożka w reżyserii Józefa Jasielskiego.
Teatr kończy swój sezon 2011/2012. Co może Pan na ten temat powiedzieć?
Mimo, iż dotknął nas w pewnym sensie kryzys finansowy zrealizowaliśmy w minionym sezonie aż 5 premier. Myślę, że przedstawiliśmy naszym widzom różnorodny repertuar, dając możliwość głębokich refleksji nad zagadnieniami „Nie-Boskiej komedii” i „Króla Ryszarda III”, pozwalając uśmiać się z siebie w „CHA-CHY” Rafała Szamburskiego i dając możliwość zabawy najmłodszym „Kopciuszkiem” i „Nowymi szatami króla”.
Premiera „Nowych szat króla” w reżyserii Darii Anfelli i współpracy Lecha Raczaka z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka była uświetnieniem zakończenia sezonu teatralnego. Co planuje Pan w sezonie 2012/2013?
W planach teatru są realizacje farsy Neila Simona „Per Procura” w reżyserii Bartosza Zaczykiewicza, która też wypełni wieczór sylwestrowy. Następnie z okazji rocznicy fredrowskiej chcemy zaproponować w mojej reżyserii „Damy i huzary”. Na koniec sezonu zaproponujemy dzieciom w reżyserii Krystyny Jakóbczak baśń Andersena „Dzikie łabędzie”.
„Nie-Boska komedia. Rzecz o krzyżu” będzie prezentowana w lipcu w Teatrze Nowym w Poznaniu na Festiwalu Międzynarodowym MALTA. Czy ma Pan jakieś plany dotyczące tej sztuki?
Spektakl pozostanie oczywiście w repertuarze na przyszły sezon i być może weźmiemy udział w Festiwalu BOSKA KOMEDIA w Krakowie.
Czy dojdzie do realizacji „Jesiennego wieczoru” Friedricha Dürrenmatta na Scenie Inicjatyw Aktorskich przez kolegów Lecha Gwita i Wojciecha Kalinowskiego?
Zależy to od chęci kolegów. Propozycja moim zdaniem jest bardzo interesująca.
Pani Danielo, tutaj muszę jeszcze powiedzieć o ważnej sprawie. Mianowicie koledzy uznali, że osobą ważną dla naszego zespołu i nie tylko zespołu jest pewna aktorka i poetka – nazywa się Daniela Zybalanka-Jaśko. We wrześniu w ramach Dni Dziedzictwa Kulturowego postanowiono na specjalnym wieczorze zaprezentować działalność naszej koleżanki. Zapraszam 15 września na ten pełen poezji i muzyki wieczór.
Pani Danielo, tutaj muszę jeszcze powiedzieć o ważnej sprawie. Mianowicie koledzy uznali, że osobą ważną dla naszego zespołu i nie tylko zespołu jest pewna aktorka i poetka – nazywa się Daniela Zybalanka-Jaśko. We wrześniu w ramach Dni Dziedzictwa Kulturowego postanowiono na specjalnym wieczorze zaprezentować działalność naszej koleżanki. Zapraszam 15 września na ten pełen poezji i muzyki wieczór.
Jak Pan radzi sobie ze zmniejszonym budżetem? Czy jest jakieś wyjście z tej trudnej sytuacji finansowej?
Radzimy sobie jak możemy. Jak już mówiłem bywa to kosztem repertuaru, jednak nie nawykłem do narzekań, w takiej czy innej formie musimy wykonywać swoją robotę. Pragnę tu powiedzieć, że spotykam się z wielkim poczuciem odpowiedzialności całej teatralnej braci.
Czy ma Pan jakieś plany gościnnej reżyserii poza gnieźnieńskim teatrem?
Coś tam słychać, ale dopóki nie siedzę w samolocie nie mogę nic wiążącego powiedzieć.
Na Scenie Impresaryjnej zobaczyliśmy Polski Teatr Tańca ze spektaklem „Desert”. Przedstawienie inspirowane „Małym księciem” i ponownie spektakl cieszący się dużym powodzeniem u publiczności gnieźnieńskiej „Klimakterium”. A jakie propozycje planuje Pan w nadchodzącym sezonie 2012/2013?
Spektakle na Scenie Impresaryjnej realizowane są na bieżąco w zależności od propozycji spływających do teatru. Na pewno zobaczymy w przyszłości przedstawienie Polskiego Teatru Tańca z Poznania, a co potem trudno powiedzieć.
To już 22 lata dyrektorowania przez Pana gnieźnieńskiej scenie. Czy ma Pan jakieś życzenia z tej okazji?
Mam: aby nie opuszczała mnie fantazja i abym mógł ze swoim zespołem cieszyć gnieźnieńską i nie tylko gnieźnieńską publikę.
Gdzie Pan spędzi urlop?
Pewnie jak zwykle nad jeziorem. Ale może i trochę powędruję po naszym pięknym kraju, muszę przecież synowi pokazać parę ważnych i ciekawych miejsc.
Dziękuję za rozmowę
tekst: Daniela Zybalanka-Jaśko
foto: M. Stachowiak
foto: M. Stachowiak