Posłanka Paulina Hennig-Kloska podjęła interwencję w sprawie planowanej likwidacji oddziału psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych „Dziekanka” w Gnieźnie.
Z powodu braku specjalistów z zakresu psychiatrii dziecięcej dyrektor szpitala „Dziekanka” złożył pisemną rezygnację z kontraktu na ten oddział do Narodowego Funduszu Zdrowia. Trzymiesięczne wypowiedzenie kontraktu sprawi, że w lipcu tego roku oddział może przestać funkcjonować. W opinii posłanki – pomimo iż sytuacja w lecznictwie psychiatrycznym dla dzieci i młodzieży jest bardzo trudna, wręcz tragiczna, nigdy nie powinno do tego dojść. Gnieźnieński oddział to jeden z dwóch na terenie Wielkopolski, w którym dzieci i młodzież z zaburzeniami natury psychicznej mogą podjąć leczenie w warunkach szpitalnych.
Pytanie brzmi: jakie są prawdziwe przyczyny tego wypowiedzenia – mówi posłanka Paulina Hennig-Kloska. Mówi się, że brak specjalistów, że kontrakt sięn nie spina, że jest niedofinansowany. Zwróciłam się do marszałka województwa aby ustalić prawdziwe przyczyny, dla których ten kontrakt został wypowiedziany. Nie wyobrażam sobie byśmy stracili jeden z dwóch oddziałów szpitalnych na terenie całego województwa wielkopolskiego, w którym możemy podejmować leczenie dzieci z zaburzeniami natury psychiatrycznej w tak trudnych czasach. Dzisiaj psychiatria dziecięca powinna się rozwijać, powinno się zwiększać liczbęm iejsc szpitalnych i mówimy o tym od lat. Oczekuję, że marszałek zrobi wszystko by ściągnąć do Gniezna specjalistów. Nie wierzę, że w całej Wielkopolsce nie ma specjalistów na dwa oddziały szpitalne. Trzeba znaleźć wszystko, by ściągnąć ich do Gniezna, kontynuować pracę na tym oddziale, bo on jest bardzo potrzebny. Kilkaset dzieci rocznie korzysta z tego oddziału a czasy są szczególnie trudne. (…) Szpital Dziekanka jest przykładem, który idzie w złym kierunku i na tym przykładzie należy wyciągnąć stosowne wnioski i podjąć działania.
W dalszej części wypowiedzi Paulina Hennig-Kloska zwróciła uwagę na fakt, że nie można kierować dzieci i nastoletnich pacjentów na oddziały psychiatryczne dla osób dorosłych, bo taka sytuacja rodzi problemy i stwarza wiele zagrożeń.
Dlatego Pan Marszałek Marek Woźniak jako organ założycielki szpitala musi interweniować – Jest jeszcze czas aby znaleźć specjalistów i nie dopuścić do zamknięcia oddziału – apelowała parlamentarzystka. Nie wyobrażam sobie, aby po okresie pandemii, po czasie domowej izolacji, zdalnego nauczania, które spowodowały wzrost problemów i zaburzeń psychicznych wśród najmłodszych, pozbawić dzieci i młodzież możliwości leczenia szpitalnego. To, że mamy w tragicznym stanie psychiatrię dziecięcą nie jest w tym przypadku usprawiedliwieniem.
Posłanka zakończyła konferencję informacją, że w kwestii planowanej likwidacji ww. oddziału złożyła pismo do Marszałka i zadeklarowała, że w najbliższym czasie złoży także interpelację do Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego w tej samej sprawie.