Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Dziekanka w Gnieźnie chce zlikwidować oddział psychiatryczny dla dzieci i młodzieży. Jaką więc rolę ma pełnić szpital psychiatryczny? Czy dyrekcja nie radzi sobie z prowadzeniem jednostki? W ostatnich latach brakuje dobrych wiadomości z tej jednostki.
Ze swojej strony w temacie zagrożonego istnienia oddziału psychiatrii dla dzieci i młodzieży w Szpitalu Dziekanka, chciałabym zauważyć, że poza brakiem od lat dobrych systemowych rozwiązań na poziomie władzy centralnej – możliwość poprawy całej sytuacji ma samorząd, w tym przypadku Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego – mówi Kamila Kasprzak-Bartkowiak z Lewicy Razem. Owszem nie będzie to proste działanie oraz zrzucanie kolejnego obowiązku na samorząd, ale Zarząd Województwa może przeznaczyć środki z własnego budżetu np. z nadwyżek budżetowych, na dopłatę do kontraktów NFZ w ramach których zawierane są umowy z lekarzami, tak żeby stawki za pracę na publicznym oddziale choć trochę zbliżyły się do tych jakie lekarze otrzymują za swoją pracę w poradniach (200-300% więcej), nie mówiąc już o prywatnych gabinetach (nawet 400% więcej). Poza tym docelowym rozwiązaniem w przyszłości oprócz podwyżki płac, byłoby zatrudnienie więcej niż dwójki lekarzy, co pozwoliłoby lepiej rozłożyć wymagającą i obciążającą pracę na oddziale. Ponieważ poza nieatrakcyjnymi dla nich płacami, na brak chęci współpracy wpływają także całodobowe dyżury czy trudny charakter pracy przy pacjentach wymagających szczególnej opieki, czego nie mają ani w poradniach, ani w prywatnych gabinetach. Na koniec chciałabym zaznaczyć, że w przygotowaniu tej informacji pomogła mi m.in. informacja prasowa samego Urzędu Marszałkowskiego, w którym to znajdziemy również słowa ubolewania, że zamknięcie oddziału psychiatrii dla dzieci i młodzieży – będzie prawdziwą tragedią dla najbardziej potrzebujących, a Zarząd Województwa Wlkp. zrobi wszystko żeby do tego nie dopuścić. Skoro tak i tragiczna sytuacja psychiatrii dziecięcej w Polsce jest znana od lat, to dlaczego władze Województwa Wlkp. inwestują np. w tzw. rewitalizację parku przy Szpitalu Dziekanka ponad 2,8 mln zł, a nie zadbały o przeznaczenie dodatkowych środków na ratowanie życia i zdrowia swoich najmłodszych mieszkańców? Tym bardziej, że ostatnio w Gnieźnie „rewitalizacje parków” polegają głównie na wycince sporej ilości drzew i nie zawsze są konieczne (przynajmniej tak duże i kosztowne), podczas gdy życie i zdrowie najmłodszych obywateli powinno być najważniejsze!
3 komentarze
Ten po prawej to na marszu afiszował się z flagą
O wam to już w Gnieźnie dziękujemy!!!
jako pracownik UM uważam, że ta cała rewitalizacja parków poszła w złym kierunku.Rewitalizacja parku jest kompleksowym procesem przemian, mającym na celu wyprowadzenie terenu ze stanu kryzysowego obszarów zdegradowanych, na drogę rozwoju w kierunku poprawy wartości historycznych oraz przyrodniczych.Celem odtworzenia parków jest poprawą jakości krajobrazu. Wycinanie tak dużej ilości drzew jest zaprzeczeniem, A przycinanie ich w taki sposób jest ich dewastacją. Powinno usuwać się tylko wierzchołki pędów.Tymczasem stoją kikuty. Odpowiedzialność za taki stan rzeczy spoczywa na władzach Miasta.