Dwa dni temu prezydent Tomasz Budasz zaatakował publicznie starostę Piotra Gruszczyńskiego, zarzucając mu likwidację punktu zbiórki darów dla uchodźców, który mieści się w hali przy ul. Sobieskiego. Jak się okazuje, opublikowane informacje nie były rzetelne. Dodatkowo należy wspomnieć, że Miasto Gniezno dopiero dzisiaj uruchomiło tożsamy punkt, chociaż wojewoda nakazał to znacznie wcześniej.
Od miesiąca ten punkt pełnił dwie funkcje – mówi Robert Bazułka ze Starostwa Powiatowego w Gnieźnie. Początkowo, według zalecenia wojewody, gromadziliśmy tutaj zapasy i nadwyżki trafiające do nas z wielu punktów. Po tygodniu doszliśmy wspólnie z prezydentem do porozumienia, że jest potrzeba wydawania również odzieży. Selekcjonowaliśmy na terenie hali odzież. Robili to tylko i wyłącznie nasi pracownicy przy wsparciu wolontariuszy. Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że kolejnym etapem stało się wydawanie żywności. W tym momencie chciałbym podkreślić, że załadunek i wyładunek towarów w takich okolicznościach, w tej hali nie był do końca bezpieczny. Przebywają tutaj matki z dziećmi. To zagraża zdrowiu i życiu. Zdecydowaliśmy, żeby przenieść ten punkt magazynowania nadwyżek do innej hali w Gnieźnie. Wstępnie jest to Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, ponieważ oni posiadają wózek widłowy i magazyny. Po apelu prezydenta, żeby nie zamykać tego punktu stwierdziliśmy, że nadal będziemy wydawać żywność i odzież w mniejszym magazynie, sąsiadującym z naszą halą. Chciałbym zaznaczyć, że pojawiła się informacja, że taki punkt miejski będzie utworzony w byłym obiekcie PSZOK przy ul. Chrobrego 21.
Głos w sprawie zabrał także starosta.
Na przestrzeni około 25 lat funkcjonowania powiatu i miasta nie doszło jeszcze do tak brutalnego ataku, jaki nastąpił w stosunku do starosty – mówi starosta Piotr Gruszczyński. To, co się wydarzyło jest totalnie irracjonalne. Do tego momentu współpraca z Prezydentem Miasta Gniezna, osobą z mojej formacji politycznej, układała się wzorcowo. Mówiąc szczerze wykonałem telefon do pana prezydenta, ponieważ do tej pory działaliśmy w taki sposób, że wszelkiego rodzaju rozbieżne stanowiska omawialiśmy i budowaliśmy kompromis i to udawało nam się przez 3,5 roku. Dlaczego teraz tak się stało i pan prezydent zmienił tę zasadę – nie bardzo rozumiem. Nie mogę akceptować wypowiedzi, że nasza młodzież może uprawiać W-F na świezym powietrzu. Wtedy powstaje pytanie: po co budowaliśmy te obiekty? Tym bardziej, że w tej sprawie naprawdę proste było zbudowanie kompromisu. Ten kompromis z naszej strony już jest, ponieważ jesteśmy gotowi nadal wypełniać funkcję tego zadania, które spada z decyzji wojewody na rzecz gminy, czyli pana prezydenta. Podjęliśmy decyzję, że będziemy prowadzić ten punkt do momentu, aż pan prezydent nie poukłada wszystkiego w swojej lokalizacji. Mówiąc szczerze, biorąc pod uwagę, że od kilku tygodni wypełnialiśmy zadania, które zostały przekazane przez pana wojewodę na rzecz gminy ja sądziłem, że czeka nas podziękowanie za to, co dobrowolnie wzięliśmy na swoje barki. Stało się dokładnie odwrotnie. Być może pan prezydent nie zrozumiał roli, jaką mu nałożył pan wojewoda.
Wyłączenie hali z użytkowania jest sporym problemem dla szkół powiatowych.
5 komentarzy
MARIAN nie pisz więcej takich bzdur
Wiadomo, że jesteś z jego drużyny. Podwyżki nie dostaniesz, przecież widzisz, jaką bida w mieście.
Głupoty Wypisujesz. Kiedy Przejrzycie wreszcie, że Budasz i jego kolesie, to szkodniki….
Za chwilę będzie za późno. Opamiętajcie się.
do Mariana: Pan jako czytelnik a nie my czytelnicy, prosze nie uogolniac, totylko pana zdanie. a panu prezydentowi gniezna sodowka uderzyla do glowy a naprawde go szanowalam za te zmainy w gnieznie.
Dokładnie redaktor ciągle atakuje kościół i pisze stronnicze artykuły na wybranych polityków,może czas już wstąpić do ruchu Chołowiny???
Szanowna RedakcjO Moje-Gniezno.pl
TRUDNO NIE ZAUWAŻYĆ, JAK BARDZO PRAGNIE PAN ZNISZCZYĆ REPUTACJĘ PANA PREZYDENTA t. BUDASZA, JEDNOCZEŚNIE PROMUJĄC OSOBĘ PANA STAROSTY!!
JEŻELI PAN MYŚLI ŻE NIKT TEGO NIE WIDZI – TO JEST PAN W BŁĘDZIE!
SWOIMI ARTYKUŁAMI (TENDENCYJNYMI) WŁAŚNIE PAN WPŁYWA NEGUJĄCO NA WIZERUNEK PANA GRUSZCZYŃSKIEGO! A MY CZYTELNICY Z WIĘKSZA UWAGA PRZYGLĄDAMY SIĘ PANU STAROŚCIE!
TA NIEDŻWIEDZIA PRZYSŁUGA DO NICZEGO DOBREGO NIE PROWADZI!