Karetki Pogotowia Ratunkowego stacjonują obecnie przy Hotelu Nest na ul. Sobieskiego w Gnieźnie. Idealną lokalizacją jest dawna baza Zakładu Oczyszczania Miasta przy ul. Chrobrego 21 należąca do Spółki URBIS. Niestety, władze spółki nie godzą się na przeniesienie ambulansów w to miejsce.
Kilka miesięcy temu prowadziliśmy rozmowy na ten temat i pierwotnie nie wykazaliśmy zainteresowania – to było spowodowane prozaiczną przyczyną, oszacowana wartość tego obiektu była w okolicach 2 milionów złotych i wtedy nie było nas stać na to, żeby podejść do możliwości kupna – mówi starosta Piotr Gruszczyński. Wróciliśmy do tej rozmowy w momencie, kiedy zamknęliśmy najważniejszą inwestycję w powiecie gnieźnieńskim, czyli oddanie szpitala. Kiedy uporaliśmy się z tym tematem, podeszliśmy do kolejnych rozmów z miastem odnośnie próby kupna tego obiektu. Tych rozmów było kilka, co najmniej z 3 – 4 i nie doprowadziły one do rozwiązania, które by satysfakcjonowało szczególnie naszą stronę. Prezes URBISu odmówił, ponieważ przekazał informację, że co do tego miejsca mają już inne plany.
ZOM mieścił się w bezpośrednim sąsiedztwie Straży Pożarnej. Dla karetek jest to więc idealna lokalizacja. Skupienie Zespołów Ratownictwa Medycznego i Jednostki Ratowniczo-Gaśnicznej praktycznie w jednym miejscu zwiększyło by znacząco komfort pracy służb. Dodatkowo możliwe byłoby prowadzenie wspólnych ćwiczeń i szkoleń, także młodzieżży ze szkół. Raptem 100 metrów dalej mieści się także Straż Miejska. Niestety, jak można było się spodziewać, w Gnieźnie tak piękny scenariusz nie mógł się spełnić. Jak zwykle Pogotowie Ratunkowe zostało potraktowane „po macoszemu”, mimo szczerych chęci władz powiatu.
To jest pewien kłopot, który musimy rozwiązać – dodaje starosta. Mamy o tyle dobrą sytuację, że w tym miejscu w miarę dobrym, w którym są w tej chwili karetki pogotowia – chcę przypomnieć, że jest to na terenie Hotelu Nest, który mieści się w byłej jednostce wojskowej przy ul. Sobieskiego – to jest rozwiązanie doraźne, będziemy rozpatrywać różne warianty. Chcę przypomnieć, że swego czasu zastanawialiśmy się nad możliwością wstawienia pogotowia w miejscu, gdzie jest rozbudowywana nowa część ZOL-u. Chcę przypomnieć – 500 metrów kwadratowych, około 200 miało być przeznaczone pod pogotowie, ale biorąc pod uwagę inne uwarunkowania, specyfikę ludzi, którzy tam są, ich kwestie zdrowotne plus bardzo dynamiczny rozwój tej części miasta pod kątem mieszkalnictwa, postanowiliśmy się z tego wycofać. Będziemy pracować nad nowymi koncepcjami. Postaramy się to w tej kadencji uregulować. Wydawało nam się, kiedy otwieraliśmy nowy budynek szpitala, że znalezienie miejsca choćby na terenie szpitala przy ulicy Jana jest tylko kwestią czasu. Okazuje się, że mamy kolejny kłopot między innymi dlatego, że szpital na Jana będzie wykorzystany pod neurologię i udarówkę. Jest to duży kontrakt i będzie potrzebował dużej powierzchni. Mimo, że tak mocno unowocześniliśmy i rozbudowaliśmy szpital, zapotrzebowanie na usługi medyczne cały czas rośnie. Myślimy też o pewnej części komercyjnej po to, żeby tą powierzchnię szpitala wykorzystać pod kątem potencjału, którym my dzisiaj dysponujemy. To, co bardzo nas cieszy to fakt, że ten szpital może przerabiać większą ilość kontraktu niż do tej pory. To oznacza, że musimy szukać rozwiązań pozakontraktowych, żeby ten potencjał zdecydowanie rozszerzyć i myślę, że dyrekcja szpitala niedługo taką propozycję nam przedstawi.
3 komentarze
A jakie obiekty w Gnieźnie ma jeszcZe POWIAT GNIEŹNIEŃSKI W GNIEŹNIE? kTÓRE Z TYCH OBIEKTÓW MAJA TEŻ WŁASNE, WYSOKIE GARAŻE ? jAK TE OBIEKTY SA SKOMUNIKOWANE Z GŁOWNYMI ULICAMI PRZELOTOWYMI gNIEZNA ? cZY SIEDZIBA GŁÓWNA STAROSTWA PRZY ULICY Jana Pawła II musi mieć własny podziemny garaż ? Czy Samochody pracowników Starostwa nie moga parkować „pod chmurką” na placu dawnej Jednostki wojskowej przy ulicy Sobieskiego ? W związku z tym . Czy podziemny garaż Starostwa nie może stanowić głównej bazy postoju powiatowych Karetek ?
Powiem tak jeśli jest dobry zarządca to zawsze znajdzie wyjście z każdej sytuacji ale jak widać, starosta nie radzi sobie ze stanowiskiem
Faktycznie,stacjonowanie w Mieście to tragedia.Szczegolnie dla budżetu powiatu.