Nie tak miało wyglądać niedzielne popołudnie dla gnieźnieńskich Wilków. Emocji jak zwykle nie zabrakło, ale tym razem w dramatycznej końcówce górą byli przeciwnicy gnieźnian, drugi zespół TS ZEW Świebodzin. Przegrana 23:24 to pierwsza porażka Szczypiorniaka w tym sezonie, która przerwała passę siedmiu zwycięstw z rzędu.
Drugą połowę lepiej zaczęło Gniezno, które wyszło po raz pierwszym w tym spotkaniu na prowadzenie. Wtedy przyszedł znowu słaby okres gry gospodarzy, którzy szybko stracili przewagę i w 41 minucie wynik 15:13 dla gości. Wynik do końca już oscylował wokół remisu i prowadzenia Świebodzina. W końcówce ciężar gry brał na siebie Łukasz Krakowiak, który rzucił 8 bramek w tym spotkaniu. W bramce gnieźnian dobrą zmianę dał Piotr Wolny. Na 30 sekund przed końcem Kacper Ostrowski doprowadził do remisu 23:23. Przed ostatnią akcją gości, trener Jędrzej Oźmiński wziął czas. Szczypiorniak nie zdołał wybronić się przed atakiem gości i na sekundy przed końcem Rudnicki Maksymilian zapewnił zwycięstwo swojemu zespołowi ze Świebodzina.
Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno przyzwyczaił już swoich kibiców w tym sezonie do dramatycznych końcówek, w których jak do tej pory okazywał się lepszy od rywali. Tym razem jednak młody zespół ze Świebodzina wyszarpał zwycięstwo w Pierwszej Stolicy i zabrał ze sobą 3 punkty. Szczypiorniak mimo porażki pozostaje liderem III ligi piłki ręcznej mężczyzn. W następną niedzielę podopieczni Macieja Olejniczaka rozegrają wyjazdowe spotkanie z wiceliderem, SPR Włoszakowice.
Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno: Wolny, Zanto – Sobański (4), Grzelak, Góralski (1), Mowczan, Feld (1), Łuczak (1), Stachowiak, Krakowiak (8), Stempuchowski (2), Glaza, Ostrowski K. (1), Miemietz (5)