W minioną niedzielę do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w Szpitalu Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie zgłosiła się mama z 8-tygodniowym dzieckiem. Mimo szybkiego przyjęcia i szczegółowych zaleceń niemowlę zmarło. Sprawą zajęła się Prokuratura.
Matka z dzieckiem zgłosiła się do „wieczorynki” w niedzielę – mówi Mateusz Hen, zastępca dyrektora ds. lecznictwa gnieźnieńskiego ZOZ-u. Kobieta i niemowlę zostali przyjęci, zbadani i lekarz wydał szczegółowe zalecenia. Nie było konieczności hospitalizacji dziecka. Niestety następnego dnia dotarła do nas informacja, że dziecko zmarło w nocy, prawdopodobnie podczas snu. Sprawdziliśmy i zabezpieczyliśmy dokumentację madyczną. Na tym etapie jest zzdecydowanie za wcześnie na ferowanie wyroków, ponieważ nie dopatrujemy się winy po stronie szpitala. Matka zgłosiła się z dzieckiem jak tylko zauważyła, że dzieje się coś niepokojącego, niemowlę nie czekało kilku godzin na zbadanie i diagnozę, nie zostało także odesłane, tylko zostało od razu przyjęte, przebadane i wydano szczegółowe zalecenia. Mówimy tutaj o 8-tygodniowym dziecku, które nie jest w stanie powiedzieć co mu dolega. Oczywiście od tego są lekarze, żeby to stwierdzić, ale pamiętajmy, że są różnego rodzaju schorzenia czy wady genetyczne, na które nie mamy wpływu. W tej konkretnej sprawie nie wiemy jeszcze co się stało, nie znamy wyników sekcji, więc poczekajmy z opiniami i wyrokami.
Zgon stwierdziła załoga wezwanego Zespołu Ratownictwa Medycznego. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Słupcy. W piątek została przeprowadzona sekcja zwłok. Obecnie śledczy czekają na jej wyniki.
15 komentarzy
Polecam prawnika Radosława Szczepańskiego
A mamy lekarzy którzy 6-7 razy nie zdali egzaminów a pracują w szpitalu gdzie tu p.Jung może weźmie się za ten syf a nie cieszą że piękny szpital a w szpitalu jacy lekarze .
Droga rodzino czy to doktor czy rezydent czy mógł podać lek którego podał ?
Drodzy czytelnicy gdy spotka kogoś taka sytuacja że lekarz nie będzie chciał przyjąć na oddział poproście żeby na piśmie oznajmił że odmawia przyjęcia pacjenta wtedy czarno na białym teraz wyprze się a służbę zdrowia mamy jaką mamy . Z lekarzem ciężki los wygrać dla Rodziny maleńkiej dziewczynki wyrazy otuchy trzymajcie się nie dajcie lekarzowi wygrać
U nas w Gnieznie tez jeden lekarz twierdził, że plud dobrze się rozwijq a na drugi dzień żona trafiła z silnym bólem do szpitala, diagnoza plus był martwy już tydzień czasu
Pokaz lekarzu co masz w garażu a powiemy Ci czy jesteś z powołania czy nie.
Podejście lekarzy ze szpitala jest karygodne i to odbywa się od wielu lat
Nikt nie wygra z tą kastą..kto wróci życie małej ślicznej dziewczynki…to nie lekarz.. NIE SZKODZIĆ..
Nikt już nie zwróci nam pięknej małej dziewczynki..
Okaz zdrowia.. Trafiła na nie lekarza????co znaczy ich przysięga Hipokratesa…NIC????
NIE SZKODZIĆ…co zrobił lekarz.. nie słuchał uwag matki co do zdrowia dziecka… ledwie wymusiła jakiś lek..NEWBUD.. przynajmniej wiemy co to za lekarz.. raczej pseudo..
Jak można było pozwolić choremu dziecku odmówić przyjęcia do szpitala i sprawdzić czy rzeczywiście jej nic nie jest.. już przy zdjęciu redgenowskim wykazało by zapalenie płuc.. czy teraz będzie odważny prawnik żeby skarżyć doktorka..CZY Z NIMI SIĘ WYGRA.. CZY SŁYSZELIŚCIE O TYM??? KTO UKOI BÓL
Wina lekarza!!nie chciało sie DOBRZe dziecka zbadać bo to przecież niedziela byla!!powinien dziecko zostawić na OBSERWACJI tym bardziej takie malutkie!KAŻDA MATKA Zna SWOJE dziecko i wie kiedy dziecku coś dolega!!brak słów na tych naszych lekarzy!!
Przykre jeżeli ktoś zawinili niech poniesie tego konsekwencje
Po coś ta kobieta z tym dzieckiem biednym poszła coś się działo jakiś powód był sprawdzić dokładnie wszystko niestety szpital gniezno to jest jedną wielką porażka
Ale to w szpitalu we Wrześni umiera więcej noworodków. Ostatnio też zmarło małe dziecko, urodziło się martwe w sumie chociaż lekarz twierdził, że wszystko jest w porządku.
Lekarze w szpitalu w Gnieźnie to masakra wszystkich wywalić na zbity pysk!!! Wole z dzieckiem jechać na sor września niż tutaj . No chyba ze chcemy kogoś uśmiercić.
Śmierć łóżeczkowa? hmm ciekawe
Lekarz który przyjmował 8 tygodniowe dziecko był nie kompeteny na służbie powinien zostawić takie dziecko na obserwacji w szpitalu a nie wysłać matkę z dzieckiem do domu gdzie jego PRZYSIĘGa”Hipokratesa” ta PRZYSIĘGa nie ma już znaczenia dla mnie to już nie lekarz a co by się stało jakby to była jego córka też by odesłał ją do domu tak jak ta matkę czy zostawił by ją na obserwacji ale te pytania do tego lekarz który przyjmował te 8 tygodniowe dziecko z matką gdzie jego przysięga Hipokratesa to mój komentarz względem lekarzy