Jak poinformował nas jeden z urzędników, są problemy z planowanym parkiem linowym. Projekt wygrał w tegorocznym Budżecie Obywatelskim, jednak wcześniej nie został skrupulatnie sprawdzony. Okazuje się, że drzewostan na terenie Parku XXV-lecia przy Jeziorze Winiary może nie utrzymać konstrukcji.
Projekt nie został skrupulatnie sprawdzony po tym, jak wpłynął do urzędu – mówi urzędnik. Zakład Zieleni Miejskiej zaopiniował go pozytywnie, jednak obyło się to bez dokładnych oględzin drzewostanu. Stare, w znacznym stopniu spróchniałe drzewa, przez lata zaniedbane i pozostawione "same sobie" oraz topole nie są w stanie utrzymać wymaganej konstrukcji. Ten projekt, w takiej formie, nie powinien w ogóle trafić pod głosowanie. Aktualnie ZZM prowadzi prace rekultywacyjne w parku, czyli po prostu wycina to, co dawno powinno zostać wycięte. Jest pomysł posadowienia parku na słupach i platformach, ale przy obecnych cenach materiałów budowlanych, znacząco przekroczyłoby to planowany budżet. Miasto jest "w kropce".
Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Gniezna z zapytaniem prasowym w tej sprawie. Ponieżej odpowiedź, którą otrzymaliśmy:
W Urzędzie Miejskim trwają prace przygotowawcze do przyszłorocznej budowy parku linowego, o szczegółach jego realizacji zadecydują wyniki przeprowadzonych ekspertyz. O wszystkim będę informować.
Kolejnym aspektem jest obsługa parku linowego. Gniezno będzie jednym z niewielu samorządów w Polsce, które wzięły to na swoje barki. Zazwyczaj tego typu inwestycja są prywatne, wsparte dotacjami unijnymi lub rządowymi. Konserwacja i wymiana sprzętu, kadra instruktorska oraz ubezpieczenie to wysokie koszty stałe. To wszystko sprawia, że efekt końcowy budowy gnieźnieńskiego parku linowego może zaskoczyć mieszkańców.
8 komentarzy
jAK NIE MOżNA PARKU LINOWEGO ZROBIĆ PRZY JEZIORZE WINIARY, to może zrobimy go na terenie zaniedbanego parku Dziekanki. . Tak na przeciwko Uniwersytetu Adama Mickiewicza. tam drzewostan jest już bardzo stary i mocny. Obok jest parking i trzy szkoły. Postawowa nr 3, Liceum nr I i wyższa uczelnia. Przecież były już jakieś rozmowy w sprawie rewitalizacji cześci tego parku, wspólnie z Marszałkiem województwa. To może przy tej okazji zbudowałoby się tam również Park linowy !!! Z tego parku linowego mogły by również korzystać szkolne wycieczki przyjeżdżające do muzeum Początków Państwa Pols
Po co to komu? Tylko parki linowe by ludzie chcieli, a liście leżą na chodnikach, drogi dziurawe, do roboty nie ma nikogo. Jednak na zabawy w parkach linowych to zaraz by się ludziom chciało iść, ale żeby chodnik przed domem posprzątać to już nie, albo żeby po swoim psie uprzątnąć odchody. Do roboty, a nie park linowy, bo są dziś inne priorytety.
A może tak parki linowy zorganizować w otoczeniu jeziora Jelonek. Tam jest starszy drzewostan . drzewa są tam dużo grubsze i silniejsze niż w parku wokół jeziora Winiary ! dobre umiejscowienie takiego Parku linowego było by tez w parku Andersa. np przy kortach. Na przeciwko MAX-a . Ta cześć parku jest bardzo rzadko odwiedzana przez mieszkańców i zaniedbana. A byłby od razu do dyspozycji parking przy MAX ie. Na tej części ulicy sobieskiego jest już nawet wyznaczone przejście dla pieszych ! Obok jest kort , przedszkole, szkoły średnie ( w koszarach). Ta lokalizacja na prawdę była by dobra
Szkoda, że miasto nie pamięta o chodnikach w centrum, czasem można zęby powybijać, nie mówiąc już o dziurach w drogach. ale cóż w gnieźnie są dziwne priorytety!!!
cz w tym roku powstanie w Gnieznie lodowisko?
Dajcie sobie spokój z takimi pierdołami. Drogi i mosty budujcie.
Miasto przecież stać na utrzymanie obiektu który będzie czynny może przez parę miesięcy dla małej grupy pasjonatów a co z kolejnymi ważniejszymii projektami popierane przez mieszkańców które będą czynne CAły rok DALKI Tak bardzo czekają na decyzję którą uczciwie poparli Mieszkańcy GNIEZNA
Nie jestem zaskoczony. Jak zwykle urzędnicy magistratu dali plamę ! Miasto tonie w długach więc milion złotych zaoszczędzony na tym parku linowym bardzo się Prezydentowi przyda.