W piątek, w Gnieźnie odbyła się konferencja prasowa Młodej Lewicy. Aktywiści mówili o rosnącym problemie nadmiernej konsumpcji alkoholu w Polsce jak i w Gnieźnie.
Alkoholizm prowadzi do zaburzeń fizycznych, psychicznych i społecznych. Jest powodem przemocy, agresji czy podejmowania ryzykownych zachowań, prowadzących do uszczerbku na zdrowiu, czy nawet śmierci. Do alkoholizmu prowadzi postępujące nadmierne spożywanie alkoholu.
Okazuje się, że w 2019 roku, przeciętny mieszkaniec Gniezna wydał ponad 1 176,07 zł na alkohol, czyli o około 150 zł więcej niż w 2017 roku. Rośnie również wartość sprzedanego alkoholu na terenie Gniezna, w 2019 roku sprzedano go o kwotę 8 076 638,23 zł większą niż w 2017 roku.
Jak informuje Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych – od kilkunastu lat rośnie ilość spożywanego alkoholu. W 2019 wyniosła ona ponad 11 litrów czystego alkoholu na osobę. Według szacunków z 2019 roku, w przeciągu 2 lat osiągniemy poziom 12 litrów, czyli poziom degradacji społecznej. Po jego przekroczeniu, średnia długość życia Polaków zacznie spadać. Alarmujący jest więc wzrost sprzedaży alkoholu na początku pierwszej fali pandemii – w kwietniu ubiegłego roku sprzedaż piwa wzrosła aż o ponad 25% w stosunku do 2019 roku.
Paradoksalnie, mimo ciągłego wzrostu sprzedaży alkoholu, zmniejszyła się liczba osób zgłaszających się do lekarzy z problemami alkoholowymi. Wynika to z tego, że poradnie przeszły na tryb terapii zdalnych, a to jeszcze bardziej ogranicza dostęp do lekarzy, szczególnie gdy zbliżamy się do granic wydolności narodowej opieki zdrowotnej.
Dnia 27 marca 2021 r. weszły również w życie kolejne obostrzenia, które znowu zwiększają niepokoje społeczne. Aby uniknąć podobnego wzrostu sprzedaży alkoholu jak w kwietniu zeszłego roku, Młoda Lewica apeluje, aby powstrzymać się od spożywania alkoholu. Picie napoi alkoholowych w dużych ilościach, może przynieść szybkie ukojenie. Jednak w dłuższej perspektywie czasu może okazać się niebezpieczne dla naszego zdrowia, o które ciężko będzie walczyć zwłaszcza teraz, w trakcie zapaści systemu państwowej opieki zdrowotnej – mówi Kamil Parol, Koordynator Powiatowy Młodej Lewicy.
Dookoła nas widzimy świetnie zaopatrzone i wyeksponowane stoiska z alkoholem. Środki masowego przekazu również sprzyjają sprzedaży napojów alkoholowych, atakując nas ich reklamami. Największe sieci handlowe prowadzą szeroko zakrojone akcje promocyjne mające na celu zwiększenie atrakcyjności napoi alkoholowych. Co młode osoby mogą z tym zrobić? Przede wszystkim tak jak Młoda Lewica z Gniezna uświadamiać swoich rówieśników o problemie oraz o skutkach zbyt dużego i częstego spożywania alkoholu. Alkohol może niszczyć rodziny, kariery zawodowe, zdrowie, a nawet życie.
Zamiast chwalić się, ile udało ci się wypić zeszłej soboty, pomyśl proszę o swoich bliskich i swojej przyszłości. Pozwól sobie pomóc. Jeśli problem z alkoholizmem występuje u ciebie bądź bliskiej ci osoby porozmawiaj ze specjalistą. Możesz się do niego zgłosić, np. przy Szpitalu Wojewódzkim na Poznańskiej lub Poradni Leczenia Uzależnień na ulicy Orzeszkowej. Nie jesteś sam. Dookoła nas jest naprawdę wiele osób, które borykają się z podobnym problemem – informuje Jakub Siwka, działacz Młodej Lewicy.
Działacze poinformowali również, że zamierzają porozmawiać osobiście z mieszkańcami i mieszkankami Gniezna oraz wręczyć przygotowane przez Młodą Lewicę ulotki informacyjne o rosnącym problemie alkoholizmu. Zdecydowali jednak, aby rozdać je, gdy poprawi się sytuacja epidemiologiczna w Polsce.
14 komentarzy
jedni za dużo piją inne za dużo jedzą … widac na …….zajmijcie się sobą ….
Panie ferdku pic misie chce
Ja piję bo lubię a jak ktoś ma problem z tym to niech nie pije a lewaki niech pilnują swojej dupy….. A Pozatym nie trzeba przypominać naczelnego smakosza lewicy…. Aleksandra. K ????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
Mamy trzecią falę pandemi to niech łaskawie pani schowa trąbę pod maskę bo z tego mamy zapaść służby zdrowia.Jak od lat wiadomo alkohol ma działanie odkarzające .
A czy ci młodzi SLD -owcy i PO-wcy zdają sobie sprawę na co ich radni przeznaczają pieniądze z t.z. kapslowego. Oj nie nie na ratowanie już bezdomnych ludzi, którzy popadli w alkoholizm. Oj nie ! Większość z tych pieniędzy zamiast na walkę z alkoholizmem szło co roku na ich festyny i pseudo zawody sportowe. Po co? By mogli się na tych festynach pokazać jako wielcy darczyńcy i dobrzy wujkowie. By w ten sposób mogli sobie pozyskiwać przyszłych wyborców. Tak tak. Takich od lat mamy Radnych Miejskich. i dzisiaj tez takich mamy ! Im w ogóle nie zależy na walce z alkoholizmem
sZANOWNI AKTYWIŚCI. Odwiedźcie swoich, z partyjnego nadania, prezesów spółek miejskich i spółek powiatowych. Gdzie ? w ich gabinetach. A zobaczcie ile alkoholu mają oni w swoich szafach czy w biurkach. Tak Tak. do nich, na każde imieniny przychodzi kawalkada „kolegów” partyjnych i każdy z nich poza kwiatami, niesie dla solenizanta czy ostatnio jubilata torebeczkę z alkoholem. Wy tu manifestujecie przeciwko narastającemu alkoholizmowi w naszym Gnieźnie a wasi prezesi – koledzy partyjni chleją alkohol by odreagować świństwa i chamstwa, które robią ludziom.
Nie przepadam ale mówią prawde, połowa Gniezna to PIJUSY, codziennie trzeba się zalać a nie wspomnę już o tych kupujących wóde jadących do PRACY, ruch pod alkoshopem jakby za darmo browary ROZDAWALI a narzekają że bieda
moja flaszka moja sprawa
młodzi aktywiści lewicy zainteresujcie się najpierw swoimi bonzami. tymi którzy już nie raz byli łapani, jak jechali swoimi furami po imprezach w stanie nietrzeźwym. Więcej, potrafili nawet stawiać się policjantom i zdemolować ich samochód służbowy. Mam Wam podać przykłady waszych bonzów i daty kiedy ich złapano na gorącym uczynku.
Przecież nikt nikomu na siłę do gęby nie wlewa. AktywisCi może poszukajcie sobie poważniejszych problemów, naprawdę ich nie brakuje.
Ciekawe jakie spożycie jest u aktywistów?
Przyjedzcie Z KAMERĄ lub aparatem NA USTRONIE. Tam obok bloku Zabłockiego nr 28, w takim małym zagajniku leży butelka na butelce. I wszystkie są po alkoholu. Nie ma takiego drugiego, pijackiego miejsca w Gnieźnie. Ale tam, do tego lasku nie można wjechać samochodem. Można tam wejść do wewnątrz tego zagajnika tylko wąziutka ścieżynką. Wobec tego ani policja ani Straż miejska tam się nigdy nie pojawia. Od taka sobie pijacka enklawa Gniezna !!
bRANIE POD UWAGĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE KWOT NIE MA SENSU – LUDZIE KUPUJĄ ALKOHOL LEPSZEJ JAKOŚCI (NP. DROŻSZE WHISKY ZAMIAST TANIEJ WÓDKI, PIWA KRAFTOWE) CO NIEKONIECZNIE MUSI PRZEKŁADAĆ SIĘ NA WIĘKSZE SPOŻYCIE
Jak zwykle lewica nie ma nic do roboty tylko zajmuje się niepotrzebnymi sprawami. A czy ktoś zainteresuje się dlaczego szpital jest pusty i nie przyjmuje ludzi na sor?