Dzięki staraniom posłanki Pauliny Hennig-Kloski gnieźnieńskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Kawiary otrzymało wsparcie z budżetu miasta. Parlamentarzystka zapowiada, że to nie koniec.
Potrzeby schroniska są bardzo duże – mówi posłanka Paulina Hennig-Kloska. Wszędzie jak znajdą się środki, znajdziemy cele dobre i mądre, żeby je zagospodarować – zwłaszcza jeśli chodzi o poprawę bytu bezdomnych zwierząt. Gdy pod koniec roku internet obiegły zdjęcia schroniska i rozgorzała w Gnieźnie dyskusja na temat potrzebnych inwestycji, udałam się do pana prezydenta z prośbą, żeby jeszcze w tegorocznym budżecie wygospodarował środki na niezbędne inwestycje. Wiele rzeczy wskutek naturalnej eksploatacji w schronisku przez 20 lat po prostu się zużyło. Faktycznie na początku roku odwiedziłam schronisko już pod wodzą nowej pani kierownik. Rozmawiałyśmy o potrzebnych inwestycjach. Wskazałyśmy dość długą listę, z czego dwie wybijają się na czoło, czyli remont posadzek w kojcach i dwa boksy szpitalne, w których przebywają zwierzęta po operacjach, chore. Pan prezydent zagwarantował, że będzie starał się wygospodarować w tegorocznym budżecie środki na pewne remonty i inwestycje w schronisku. Mam nadzieję, że faktycznie tak się stanie i radni Miasta Gniezna poprą tę decyzję. Zachęcam też pozostałe gminy powiatu gnieźnieńskiego do wygospodarowania chociażby drobnych kwot, które pomogą poprawić jakość przebywania zwierząt w schronisku w Gnieźnie, bo wszystkie gminy korzystają z tego schroniska. Oczywiście gminy łożą na codzienne utrzymanie zwierząt, ale czasami trzeba zrobić coś więcej.