KIM, czyli Komitet Interwencyjny Mieszkańców chce usunięcia Rady Osiedla Grunwaldzkiego, ponieważ uważa, że działa ona na szkodę osiedla.
Na osiedlu Grunwaldzkim powstał Komitet Interwencyjny Mieszkańców, który na zebraniu 7 września postawił wotum nieufności Radzie Osiedla powołując się na wielokrotne prośby ustne oraz kilkukrotne prośby pisemne o zwołanie przez Prezydenta Miasta Gniezna zebrania mieszkańców. 16 marca ponad 100 mieszkańców podpisało pismo stwierdzające, że Rada Osiedla nr VI istnieje tylko „na papierze”. Sytuacja ta nie zmieniła się do chwili obecnej. Mieszkańcy zarzucają radzie także działanie na niekorzyść mieszkańców i osiedla. Wotum nieufności podpisało 50 osób. Utworzyliśmy Komitet Interwencyjny Mieszkańców, ponieważ byliśmy do tego zmuszeni – mówi Iwona Przepiórka, przewodnicząca Komitetu Interwencyjnego Mieszkańców. Nie chcemy walczyć z Radą Osiedla. Chcemy tylko wykupić mieszkania na własność. Część osób chce rozwiązania rady, ale być może lepszym wyjściem będzie pozostawienie obecnego składu Rady Osiedla. Skoro popełnili tyle błędów, to niech wyciągną z nich wnioski i się poprawią. Przewodnicząca Rady Osiedla nr VI Maria Kocoń, która jest jednocześnie przewodniczącą Rady Miasta Gniezna, ma na osiedlu Grunwaldzkim złą opinię. Mieszkańcy nie darzą jej zaufaniem. Uważają, że zostali oszukani, ponieważ radna obiecała im, że będzie walczyła o możliwość wykupu lokali i nie dotrzymała słowa. Wielokrotnie Maria Kocoń obiecała nam, że pomoże nam w załatwieniu sprawy z wykupem mieszkań – mówią mieszkańcy osiedla. Niestety nigdy nie pomogła nam chociażby w napisaniu jakiegokolwiek pisma w tej sprawie. Potrafi się wyprzeć prosto w oczy własnych słów. Na osiedlu chyba nie ma osoby, która darzy ją jakimkolwiek zaufaniem. Komitet Interwencyjny Mieszkańców został założony przez osoby, które chcą działać dla dobra osiedla Grunwaldzkiego. Niestety próba odwołania Rady Osiedla poprzez podpisanie wotum nieufności nie powiodła się. Dokumenty przekazane Prezydentowi Miasta Gniezna nie spełniały wymogów prawnych. Mieszkańcy zapewne będą nadal walczyli o swoje prawa i powołanie nowej Rady Osiedla.
Czy Rada Osiedla zastraszała mieszkańców, żeby Ci wycofali się z wotum nieufności? W kolejnej części Sagi Osiedla Grunwaldzkiego odpowiedź na to pytanie.