Gnieźnieński szpital jest obecnie jedynym na terenie naszego powiatu, który prowadzi szczepienie przeciwko koronawirusowi. To nieco dziwne, ponieważ za podanie szczepionki jednemu pacjentowi podmiot medyczny otrzymuje 62 zł wynagrodzenia z Narodowego Funduszu Zdrowia.
Szczepienia rozpoczęliśmy już w starym roku – mówi Mateusz Hen, zastępca dyrektora ds. lecznictwa gnieźnieńskiego ZOZ-u. Otrzymaliśmy jedną porcję, czyli 75 dawek i to w 100% zostało wyszczepione wśród pacjentów z grupy zero. Dzisiaj wylądował samolot z kolejnymi szczepionkami i spodziewamy się, że w godzinach popołudniowych do nas dotrą i będziemy mogli dalej kontynuować proces szczepienia. Mamy zapisanych prawie 1 000 osób z grupy zero i to duże wyzwanie, żeby tych ludzi jak najszybciej zaszczepić. Niestety już mamy przypadek lekarza, który pomimo zaszczepienia zachorował. Na razie choroba przebiega u niego bezobjawowo, jednak nie może on świadczyć pracy na rzecz pacjentów. Na ten moment do szczepienia wskazane są szpitale węzłowe, jesteśmy jednym z nich, które szczepią grupę zero, ale NFZ zgłasza się do nas, że nie wszystkie podmioty medyczne – mam tutaj na myśli przede wszystkim POZ-ty w poszczególnych gminach, zgłosiły się do programu szczepień i szpital będzie musiał przejąć ciężar szczepień również w gminach okolicznych.
4 komentarze
Nie dziwi nikogo fakt że z każdego kto zostanie zaszczepiony ktoś zgarnia kasę? Ludzie obudźcie się…. Już jawnie piszą nawet…
Szczepionka ta to dobry interes… A ludzie wierzą że ich uzdrowi…. ……
W Poznaniu powstanie 94 punktów w których będzie można się ZASZCZEPIĆ przeciw Covid-19. Ile takich punktów powstanie w Gnieźnie?
Jak widac panie hen nie tylko sie liczy kasa, inni mają głowe a w głowie mądrość i rozsadek co nie mozna powiedziec o wszystkich.
75 dawek na tydzień a 1000 osób na początek do zaszczepienia. Daje nam to 13 tygodni (ponad 3 miesiące) na zaszczepienie 1000 osób. A jednak nie. Przecież jeszcze po 3 tygodniach trzeba dać drugą dawkę czyli te 1000 osób będzie zaszczepione za pół roku. Oklaski!