Gnieźnieński szpital otrzymał prestiżową nagrodę Firma Roku. Przekazanie okolicznościowych statuetek i dyplomów odbyło się we wtorek.
Nagroda jest docenieniem pracy włożonej w rozbudowę nowego budynku szpitala. To pokazuje, że rzeczywiście nie ma rzeczy niemożliwych i pomimo, że pewne rzeczy trwają może nieco dłużej niż byśmy sobie życzyli, to każdą rzecz można doprowadzić do końca i można doprowadzić ją z sukcesem – mówi Grzegorz Sieńczewski, dyrektor gnieźnieńskiego ZOZ-u. Rzeczywiście ta nagroda pokazuje, że udało nam się osiągnąć duży sukces, że dyrekcja wraz z zespołem i organem założycielskim doprowadziła tę inwestycję do końca. Łatwo nie jest, zwłaszcza w czasach pandemii. Należy podkreślić, że udało się to osiągnąć pomimo tych przeciwności losu, które wszystkich nas dotykają. Cieszymy się wszyscy, natomiast to nie jest nagroda tylko dla nas, ale tak naprawdę dla całego społeczeństwa gnieźnieńskiego, że w końcu ten szpital będzie uruchomiony.
Starosta Piotr Gruszczyński podkreślił, że cała rozbudowa trwała 12 lat, jednak aż połowę przeznaczonego na nią budżetu przerobiono w ciągu ostatnich 2 lat. W 2008 roku podjęto decyzję o rozbudowie szpitala – mówi Piotr Gruszczyński, starosta gnieźnieński. W roku 2020 za chwilę ta inwestycja zostanie zakończona. Za chwilę będę miał przyjemność oglądania tego, co udało się zbudować na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat i główny wykonawca opuści Gniezno. Nie ukrywam, że jestem z tego powodu niezwykle szczęśliwy. My mówimy o inwestycji, która kosztowała powiat gnieźnieński ponad 100 milionów złotych bez wyposażenia. Sam kontrakt z głównym wykonawcą był na poziomie 70 milionów. Połowa tej kwoty została przerobiona w ostatnich dwóch latach. Biorąc pod uwagę zawirowania wokół całej tej inwestycji chcę powiedzieć, że to jest największy sukces jaki mógł się przytrafić staroście gnieźnieńskiemu i przypadło to właśnie temu zarządowi. Ja chcę podziękować wszystkim, którzy zaangażowali się w tą inwestycję – myślę o poprzednich starostach, dyrektorach, o załodze, która dzisiaj w trudnych okolicznościach jednak tutaj funkcjonowała.
Osobną statuetkę otrzymał także Mateusz Hen za osobisty wkład w rozbudowę gnieźnieńskiego szpitala. Zastępca dyrektora ds. medycznych ZOZ-u nie tylko pełnił powierzoną mu funkcję, ale często po godzinach urzędowania w biurze przyjmował pacjentów na SOR-ze lub w przychodni. Dodatkowo osobiście nadzorował budowę i prowadził rozmowy z generalnym wykonawcą. Personel, z którym rozmawiam na co dzień jak długo będzie trwała przeprowadzka mówi, że 5 minut – mówi Mateusz Hen, z-ca dyrektora ds. lecznictwa gnieźnieńskiego ZOZ-u. Wszyscy są w „blokach startowych”, patrzą przez okna na inwestycje, która przez lata straszyła i była antywizytówką, a w tej chwili staje się dla nas źródłem dumy. Będziemy mieli jeden z najnowocześniejszych szpitali w skali kraju. Tak naprawdę 14 miesięcy sprawiło, że ten szpital został wykończony i została przerobiona połowa kwoty z puli finansowej. Kiedy skończą się odbiory myślę, że to jest kwestia dni i lecznictwo zafunkcjonuje w nowym budynku. Do nowego budynku przechodzą wszystkie oddziały zabiegowe i oddziały, które wymagają bardzo zaawansowanej technologii medycznej, mówię tu o kardiologii z pracowniami hemodynamiki, IOM-ie, sterylizatorni, będzie nowoczesne laboratorium, planujemy odbudować bakteriologię w Gnieźnie, będzie także nowoczesna apteka. Oddziały, które się tam znajdą, ich zaprojektowanie umożliwi nam nawet w czasie trwania pandemii realizację tych zadań, które w tej chwili są zawieszone. Szpital zacznie realizować ryczałt i przyjmować pacjentów ze schorzeniami, na przyjmowanie których nie mogliśmy sobie teraz pozwolić. Zakładamy, że szpital ruszy w pierwszym kwartale przyszłego roku. W nowym szpitalu dla pacjentów są 2 i 3-osobowe pokoje. Każdy pokój ma swój oddzielny węzeł sanitarny. Jest kilka pomieszczeń zdecydowanie większych, jak sale pooperacyjne, obserwacyjne. W budynku jest blisko 800 pomieszczeń.
Jeden komentarz
Trzeba podziękować i nagrodzić przede wszyskim Pilaka za zniszczenie,dewastację i całkowite spiep..enie budowy.Dzięki Bogu STAROsta Tarczyńska to podniosła z ruin a teraz Gruszczyński z paralotniarzem będzie spijał śmietankę!!!SIC