Całe szczęście ten tytuł faktycznie jest mocno przesadzony. I tylko na „szczęście” można się tutaj powoływać, bo zarówno mieszkańcy, jak i my zrobiliśmy wszystko, co było można. Niestety Urząd Miasta Gniezna sprawę zbagatelizował. Wyjaśnienie poniżej.
17 września Czytelnik przysłał nam zdjęcia spróchniałego drzewa, które znajduje się przy Jeziorze Winiary, wprost nad ławką. Jego zdaniem istniało realne zagrożenia dla bezpieczeństwa osób, które usiądą na ławce i nie zauważą, że mają za sobą „tykającą bombę”. 18 września powiadomiliśmy o tym Urząd Miasta Gniezna. Nie opisywaliśmy sytuacji na portalu, ponieważ naszym zdaniem szło to załatwić przez zwykłe zgłoszenie do magistratu, który wcześniej miał prawo nie wiedzieć o tym problemie. Niestety, urząd nie zrobił nic. Minionej nocy spróchniałe drzewo runęło wprost na ławkę! Gdyby stało się to w dzień, w weekend, słoneczny, kiedy na większości ławek siedzą mieszkańcy, istnieje duże prawdopodobieństwo, że doszłoby do tragedii.
Przysłowiowemu „Panu Stasiowi” wyposażonemu w piłę wycięcie spróchniałego drzewa zajęłoby maksymalnie kilka godzin. Urząd Miasta Gniezna nie potrafił wysłać tam Zakładu Zieleni Miejskiej przez ponad tydzień. W ten sposób po pierwsze narażono mieszkańców na niebezpieczeństwo, a po drugie znacznie zwiększono koszty. Ławka, jak widać na zdjęciach, nie nadaje się do użytku.
7 komentarzy
Prawda jest taka,że to dwie osoby przewróciły się na drzewo i zabiły ławkę
Dlaczego szanowny redaktor nie podał tego zagrożenia na Portalu? Pobiegłeś chłopie naskarzyc do UM i napisałeś tragiczny tytuł za który powinna cię kara dopasc. Wstydź się.
W Polsce Kuźwa ŻYJEMY… tragedia się musi stać… By zaczęto działać… W Deutsche to nie do pomyślenia… Żenada!!!!!
A co to za filozofia wyciąć drzewo? Stanowi zagrożenie to się wysyła jakiegoś urzędnika z piłą, albo samemu się idzie wyciąć i tyle. Nie wiem z czym problem. Urzędnicy są, sprzęt jest, tylko wyciąć i tyle.
Wyciąć wszystkie drzewa! A zakazać jazdy samochodami Bo giną ludzie! Zlikwidować wieżowce bo ludzie wypadają z okien! Zasypać jeziora bo się topią! Wejście się redaktorzyny opanujecie bo juz się czytać tych waszych wypocin nie chce… Ja to by ZACYTOWAC, widocznie Bóg tak chciał…a skoro on tak chce(podobno) to obojętnie co byśmy nie robili i tak czeka nas nieuchronne…
napiszcie lepiej gdzie jest 70 milionów sasina i kto to pokryje
ANO DLATEGO AUTORZE, ŻE NAWET GNIJĄCE DRZEWA POWODUJĄ BÓL CZTERECH LITER U WSZYSTKIM MIEJSKICH DZIAŁACZY KULTURALNO-EKOLOGICZNYCH. JAK URZĄD CHCE WYCIĄĆ TE PRÓCHNA, TO ZARAZ JEST PŁACZ I HISTERIA O BETONOWANIU MIASTA.