Od dłuższego czasu obserwujemy coraz szerszy transfer biznesu do Internetu. Nikt się jednak nie spodziewał, że w 2020 roku rozwój przedsiębiorczości internetowej będzie tak intensywny, żeby nie powiedzieć – gwałtowny. Stało się tak oczywiście głównie za sprawą pandemii koronawirusa, który spowodował przymusową izolację i w rezultacie niemal zamarcie biznesu stacjonarnego. Ale jak się okazuje, w sieci również można prowadzić intratną działalność; w związku z tym wielu przedsiębiorców pozostało przy tej formie, a to z kolei skutkuje coraz większym zapotrzebowaniem na pracowników w branży IT.
Komisja Europejska szacuje, że w Polsce istnieje zapotrzebowanie na 30 – 50 tys. programistów. Według portalu No Fluff Jobs1, w marcu 2020 płace w branży IT wzrosły w porównaniu do stycznia tego roku. Przeciętne wynagrodzenie programisty na poziomie mid (zatrudnionego na podstawie umowy B2B) wyniosło w marcu 13500 zł (więcej o 8 proc. w stosunku do stycznia), seniora – 16250 zł (o 6 proc. więcej), a eksperta – 18225 zł (o 1 proc. więcej). Młodsi pracownicy kontraktowi zarabiali w marcu 2020 średnio 6500 zł (o 1 proc. więcej niż w styczniu). Mimo atrakcyjnych zarobków pracodawcy narzekają na brak fachowców, którzy reprezentowaliby określony poziom kwalifikacji zawodowych.
Z drugiej jednak strony absolwenci uczelni o kierunkach informatycznych (różnych stopni) chcieliby zdobywać doświadczenie zawodowe, ale napotykają na barierę… braku tego doświadczenia. Tymczasem okazuje się, że nie zawsze zatrudnienie osoby bez dorobku jest nieopłacalne. Na ogół z nowym pracownikiem podpisuje się umowę na okres próbny, a w przypadku branży IT można jeszcze przed końcem tego okresu ocenić uzdolnienia, kreatywność i efektywność stażysty. Nawet, jeżeli studia okazały się niewystarczającym źródłem nauki zawodu informatyka, to w każdym zawodzie największą wiedzę zdobywa się właśnie w pracy. Wspomniany już portal No Fluff Jobs w jednym ze swoich raportów podaje, że około 25 proc. pracowników branży IT wskazuje pracę jako główne miejsce zdobywania wiedzy, a niewiele ponad 20 proc. na pierwszym miejscu wymienia studia.
W związku z ekspansją biznesu w sieci w ostatnich kilku miesiącach, obecnie najbardziej poszukiwani są programiści ze specjalnościami typowo internetowymi. Znacznie wzrosły (i stale wzrastają) obroty sklepów internetowych, co wiąże się z ciągłą aktualizacją stron, wprowadzaniem nowych produktów, itp., a temu muszą towarzyszyć coraz to nowsze akcje marketingowe w Internecie. Wszystko to potrzebuje specjalistów, których – jak się okazuje – wcale nie jest łatwo znaleźć.
Nauka – jak najwcześniej
Nauczyciele są zgodni, że im wcześniej dziecko rozpocznie naukę programowania, tym lepiej, Dzieci chętnie i szybko przyswajają nowe technologie i niejeden pierwszoklasista porusza się w Internecie sprawniej od swoich rodziców. Ważne jest jednak, aby odpowiednio ukierunkować edukację dziecka; np. nie w stronę opanowywania nowych gier, ale w kierunku ich tworzenia. Wystarczy np. pokazać mu aplikację do tworzenia gier i wspólnie (w formie zabawy) ją opanowywać. Jeżeli dziecko „złapie bakcyla” – to już połowa sukcesu. Programowanie dla dzieci powinno stać się w późniejszych latach przyjemnością.
Nie tylko studia kierunkowe
Znalezienie pracy w branży IT nie zawsze jest uwarunkowane ukończeniem studiów informatycznych. Pracodawcy zwykle bardziej doceniają umiejętności praktyczne i autorskie projekty, niż certyfikaty. Branża ta jest też na tyle atrakcyjna, że przyciąga osoby bez wykształcenia informatycznego, które jednak chciałyby zmienić zawód. Istnieją różne możliwości zdobycia nowych kwalifikacji, np. bootcampy, podczas których uczestnicy szkolą się pod opieką doświadczonych instruktorów w zakresie umiejętności tzw. twardych i miękkich. Dla osób, które nie mogą sobie pozwolić na rezygnację z pracy, przeznaczone są kursy weekendowe, choć wówczas przekwalifikowanie trwa dłużej. Szkolenia są dość kosztowne, ale po rozpoczęciu pracy stosunkowo szybko się zwracają. Istnieją szkoły policealne w Gnieźnie, a wśród nich TEB. W weekendowym trybie nauczania, trwającym dwa semestry, można zdobyć zawód programisty aplikacji internetowych i mobilnych. Nauka obejmuje programowanie w językach JavaScript, SQL, PHP, Java, ponadto technologię HTML i CSS. Absolwent posiada umiejętności projektowania w Adobe Photoshop i CorelDraw, zabezpieczania systemów informatycznych, może również dodatkowo ukończyć kursy Cisco Networking Academy. Świadectwo ukończenia szkoły wydawane jest na druku MEN. Najlepsi absolwenci otrzymują referencje, pomocne w znalezieniu zatrudnienia.
Nie zniechęcać się
Bywa, że początkujący programista składa CV w wielu miejscach i albo otrzymuje odpowiedź odmowną, albo wymijającą („odezwiemy się”), albo nie otrzymuje jej wcale, i zniechęca się do dalszych poszukiwań. Firmy nie mają czasu na doszkalanie pracowników na swoje potrzeby, oczekują (nawet za większe pieniądze) od razu doświadczenia i samodzielności. Są jednak i takie, które wykazują się myśleniem przyszłościowym i wolą wyszkolić pracownika od podstaw. Poza tym koszty i czas poszukiwania doświadczonego pracownika niejednokrotnie przewyższają te poświęcone na doszkolenie nowicjusza. Wreszcie, absolwenci szkół, kursów czy uczelni na kierunkach informatycznych to nie są ludzie „surowi”, których należy wszystkiego uczyć od podstaw, którzy narobią bałaganu w systemie, a później trzeba się martwić o odzyskiwanie danych i zlecać je zewnętrznym firmom specjalistycznym. Są to osoby, które miały i mają do czynienia z programowaniem i często wystarczy kilka dni, aby opanowali zakres swoich obowiązków. Nie należy się więc zniechęcać, a zacząć szukać zatrudnienia jeszcze podczas trwania nauki. Wielu programistom zazwyczaj się to udaje.