W poniedziałek o godz. 12.50 strażacy odebrali zgłoszenie o widocznych kłębach dymu w okolicach Dziećmiarek. Na miejsce wysłano sześć zastępów z Gniezna, Kłecka i Dębnicy.
Po dotarciu pierwszego zastępu na miejsce okazało się, że pali się słoma. Dwa zastępy z Gniezna i jeden z Dębnicy zawrócono do koszar. Sytuację udało się szybko opanować. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.