We wtorek przed godz. 18.00 jeden z naszych Czytelników powiadomił nas o nietypowym zabezpieczeniu roślin posadzonych przy chodniku na ul. Chociszewskiego. Mieszkaniec zrobił wokół nich ogrodzenie z drutu kolczastego, co zagrażało nie tylko przechodniom, ale także zwierzętom.
„W Gnieźnie przy ul. Chociszewskiego właściciel nieruchomości postanowił zabezpieczyć posadzone przy ogólnodostępnym chodniku rośliny, ogrodzeniem z drutu kolczastego. Nie dość, że w ten sposób stworzył zagrożenie choćby dla małych dzieci (niech maluch przewróci się przy tym „wynalazku” i upadnie twarzą lub szyją w ogrodzenie) czy zwierząt, to jeszcze złamał obowiązujące przepisy.
Dz.U. z 1999 nr 15 poz 140 „Warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.”
Dział II ZABUDOWA I ZAGOSPODAROWANIE DZIAŁKI BUDOWLANEJ
Rozdział 9 § 43. 1. Ogrodzenie nie może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt. Umieszczanie na wysokości mniejszej niż 1,8 m drutu kolczastego, tłuczonego szkła oraz innych ostro zakończonych elementów jest zabronione.
Zwracam się z prośbą o podjęcie ewentualnej interwencji w tej sprawie czy choćby nagłośnienie tego faktu celem uczulenia rodziców, by uważali na dzieci w okolicach tej posesji.”
Sprawę niezwłocznie przekazaliśmy do Straży Miejskiej. Funkcjonariusze raptem kwadrans od zgłoszenia usunęli drut kolczasty. Jak poinformował nas komendant Straży Miejskiej:
Straż Miejska w Gnieźnie w dniu 14.04.2020r. drogą mailową otrzymała takie zgłoszenie. Niezwłocznie udali się tam funkcjonariusze z patrolu, na moje polecenie usunęli ogrodzenie wykonane z drutu kolczastego. Jesteśmy w trakcie ustalania kto i na czyje polecenie wykonał taką "ozdobę dla kwiatków". Usunęliśmy faktyczne zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale zwierząt. Takie "budowle" nie mogą znajdować się w przestrzeni publicznej miasta Gniezna. O wyniku powiadomimy odrębnym mailem.
Aktualizacja z dnia 16.04.2020 r:
Uprzejmie informuję, że przeprowadzono rozmowę z osobą odpowiedzialną za zabezpieczenie rabatki z kwiatami drutem kolczastym na terenie prywatnym. Zastosowano przewidziane prawem środki oddziaływania wychowawczego z art. 41 kodeksu wykroczeń w postaci pouczenia. Miejsce to zostanie zagospodarowane w inny sposób, tak aby psy będące pod nadzorem swoich właścicieli nie załatwiały się na kwietniku. Jednocześnie uprzedzamy właścicieli aby we właściwy sposób sprawowali nadzór nad swoim zwierzęciem i nie narażali się na odpowiedzialność karną z art. 77 kw.
14 komentarzy
Popieram tego pana co ogrodził kwiatki drutem w 100 % .Każdy normalny człowiek posprząta po swoim psie ale są jednostki które nie pojmują problemu i właśnie przed takimi ludźmi ten pan broni zieliń i swoją pracę. pOZDRO DLA NORMALNYCH.
Chciała bym ,żeby te wszystkie kodeksy wykroczeń byly stosowane dla tych co niszczą i depczą zieleń. Dziwne,że im się zawsze „upiecze”.
Dziś rano 19 04 ide Mieszka a na chodniku nasrane jak ktoś wyprowadzi psa to niech po nim sprzata ,zero luktury i obycia własciciela,jak ktoś widzi takiego młotka to zwracać uwagę.
Czyżby to księża emeryci ???
Tak Dzieci obecnie same nie chodz? jak w pomniał ktoś w komentarzu,ale w swoim życiu na ulicy podnosiłam starsz? osobę , Ten kto założył tEN drut KOJAŻY MI S?Ę Z PROBLEMAM? EMOCJIONALNYMI -” PORANEK ŚW?STAKA”
Popieram, wyprowadzają swoje pupile gdzie popadnie, nawet tabliczki z zakazem nie pomagają,a co kto mi zabroni, nie ważne że pod czyjeś okna, przecież to mój „ukochany pulpilek”….
A może tak pastucha założyć człowiek U trochę wyobrażni
Karać i to nie finansowi, bo i tak nie zapłacą . Brak pracy to też brak pieniędzy.
Karać nie za wyjście babci, czy dziadka na chwilę na spacer, ale spacerowiczów że swoimi psami. Odchodów pełno i wszędzie.
Niech odpracują w zieleni miejskiej!
Ja popieram mieszkańca człowiek dba o swoją pracę ,a ogrodenie świadczy jakich ma sąsiadów Brawo dla właściciela i prośba do właścicieli psów sprzątajcie po swoich psach gówienka bo normalni ludzie się brzydzą iść zabrudzonym chodnikiem
Myślę że są inne sposoby Zabezpieczenie tego typu ZIELEŃCY, autor poprostu wykazał się brakiem wyobraźni, albo użył ją z WIELKIA przesadą, dając do zrozumienia, że zieleniec ma służyć wszystkim, nie tylko właścicielą czworonoznych pupili
Co z tego, że własność prywatna? Są przepisy określające pewne warunki zabudowy i zabezpieczeń na terenie prywatnym. Przepisy te zostały wspomniane w artykule. Skoro dane zabezpieczenie jest niezgodne z przepisami i stwarza zagrożenie, to właściciel nie może go stosować. Możemy rozporządzać swoją własnością, ale zgodnie z przepisami, by nie stwarzać zagrożenia.
Skoro własność prywatna to po co ta historia.. A jeszcze że dzieci mogą się skaleczyć hihihi przecież teraz nie wolno dzieciom samowolnie chodzić bez dorosłych więc chyba się nie skaleczą.. Co za durnie to opisują brak słów
Człowiek się broni jak psy sasiada szczaja na roślinki albo wandale wyrywają to co ma zrobić????Pokazał dobitnie ,że sprzeciwia się prostocie ludzi którzy nie szanują czyjejś własności i pracy.
czy na pewno ten teren zielony – ogrodzony drutem , znajduje się na chodniku miejskim ? Czy to nie jest już prywatny dojazd do posesji od strony publicznej ulicy ? Czy Straż Miejska ma prawo dawać mandat za coś, co chroni sobie jakiś prywatny właściciel, na swoim prywatnym terenie ? Czy każdy prywatny teren musi być od razu ogrodzony płotem, by było wiadomo , ze nie należy on do Urzędu Miasta Gniezna ?