W powiecie gnieźnieńskim na kwarantannie przebywa obecnie 13 osób. Niestety nie wszyscy przebywający w odosobnieniu stosują się do wytycznych Sanepidu.
Wczoraj policjanci pojechali skontrolować kobietę poddaną kwarantannie. Niestety nie zastali jej w domu. Okazało się, że wraz z innymi osobami znajdowała się 200 metrów dalej. Gdy zobaczyła radiowóz, wróciła do domu. Policjanci poinformowali ją o konieczności przestrzegania kwarantanny. W tym wypadku został skierowany wniosek do Sądu o ukaranie za przebywanie poza domem. Pocieszające jest to, że pozostałe osoby wzięły sobie do serca panujące zasady i spokojnie przebywają w domach.
11 komentarzy
Romskiej czy nie romskiej dlaczego się wszyscy boją Cygan oni sobie pozwalają NA zbyt wiele a NATRZĄSNĄć można jak każdego
W Gnieźnie przy pl. Piłsudskiego (przy targowisku) kobieta odbywa kwarantannę, policja podjeżdża ok południa by ją sprawdzić zawsze jest w domu, a wcześniej rano łazi po targowisku i w okolicznych sklepach robi zakupy bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Ludzie co będzie gdy będzie dodatnia ? Oby nie. Robi to z premedytacją bo nawet wychodząc z domu wychyla głowę z bramy upewniając się czy w pobliżu nie ma radiowozu. Takiej babie to tylko wielką karę zasolić.
Starszym ludziom chyba nie zalezy na zdrowiu. My jestesmy po 30stce i siedzimy w domu. Wiadomo, ze nie kazdy ma mozliwosc calkowitej izolacji ale po co te babcie łażą po ulicy i sklepach?!?
Bo gniezno to wykonczalnia ludzi nie wiem po co im zbiorka jak szpitala zakaznego nie maja
Dlaczego nie ma mojego komentarza w ktorym whjasnilem ze to mieszkanka WITKOWAnarrowosci romskiej
Można dopisać jeszcze że to w witkowie i ze to kobieta narodowosci romskiej. Ich zadne zakazy nie obowiazują. To sa nadludzie. A jak sie okaze ze jest chora to pierwsza bedzie OCZEKIWAła na pomoc
to jest osoba narodowosci romskiej – zreszta niejedna objeta kwarantanna, ktora nadal szlaja sie po sklepach, nic nie robi sobie z zycia innych ludzi
CZY naprawdę tak trudno wysiedzieć w domu 14 dni? LUDZIE nie narazajcie ZDROWIA i zycia INNYCH przez SWOJĄ nieodpowiedzialność.
Trudno też walczyć gdy oficer dyżurny policji olewa sprawę gościa z wypadku który ma gorączkę. Gościa z wypadku przewożą na sor do Gniezna a tam jest wysyłany patrol bez rękawiczek, maseczek itp aby temu poszkodowanemu zbadać trzeźwość. Oficer dyżurny nawet nie powiadomił patrolu że gość ma gorączkę…
Brawo Gnieźnieska policja
Dlatego jestem za eutanazja. Do piachu z takimi.
To właśnie przez takie osoby tak trudno walczyć z tą chorobą,,,,,,,skrajną nie odpowiedzialność