W piątek na placu przed gnieźnieńskim Teatrem odbył się Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Przy sprzyjającej pogodzie zebrało się spore grono młodych osób.
Polska jest jednym z największych trucicieli w Europie, a mimo to nadal nie ma wystarczająco ambitnych planów na wyzerowanie (netto) emisji gazów cieplarnianych. Tydzień po proteście, 6 grudnia, odbędzie się kolejny szczyt – COP25 w Madrycie, jednak co z tego, że podpisywane będą coraz to nowe umowy międzynarodowe, jeżeli zawarte w nich ustalenia nie będą realizowane?
W jednym z podpisanych postulatów politycy zobowiązali się do prowadzenia polityki klimatycznej w oparciu o stanowisko nauki, które mówi jasno – konieczne jest osiągnięcie przez wszystkie kraje świata neutralności klimatycznej do 2050 roku. Trzeba zmusić władze do faktycznego działania, dlatego znów wyjdziemy na ulice, żeby przypomnieć politykom i polityczkom o ciążącej na nich odpowiedzialności!