Zaprzyjaźniony z nami Ośrodek Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt potrzebuje pomocy. Od sierpnia zbierane są pieniądze na wybieg dla dzika i sarny. Zrzutka idzie „jak krew z nosa”, a brakuje już naprawdę niewiele. Pomożecie?
No i stało się…
Długo się wahaliśmy. Jak zwykle w takich sytuacjach najpierw kombinowaliśmy na wszystkie sposoby i jak zwykle – wróciliśmy do Was.
Znacie Magdę, poznaliście już Sarnę. Obydwie dziewczyny muszą, po prostu muszą mieć oddzielne, w pełni zabezpieczone wybiegi. Dla swojego zdrowia i zdrowia pozostałych podopiecznych Ośrodka.
Magda jest już piękną, dorodną dziczką ;). Energia ją roznosi, w pełni zasłużyła na swój "pokój". Nie ze swojej winy trafiła do nas 🙁
Dla Sarny to szansa na powrót na wolność. Tylko na takim oddzielnym, bezpiecznym wybiegu będzie miała możliwość trenować i dochodzić do takiej kondycji, jaką ma jej dzikie "rodzeństwo".
Myśleliśmy, że jakimś cudem uda się nam samym zebrać odpowiednią sumę. No i okazało się, że musimy zwrócić się do Was kolejną prośbą…
Koszt takich wybiegów to 11 tysięcy złotych, część pieniędzy udało nam się uzbierać, jednak to kropla w morzu. Wciąż potrzebujemy 8,5 tysiąca. Dlatego też ośmielamy się ponownie prosić Was o pomoc w uzbieraniu różnicy.
Bardzo prosimy zarówno w imieniu Sarny, Magdy jak i wszystkich tych dzikusków, które z pewnością też by skorzystały z takich bezpiecznych wybiegów – pomóżcie nam zrobić to dla nich…
Jeśli chcecie i możecie wspomóc Dziewczyny to podajemy link, pod którym zorganizowaliśmy zbiórkę: