To już trzecia odsłona plenerowych wystaw z cyklu „Społeczna historia Gniezna…”, gdzie przypominamy niemilitarne i nieelitarne dzieje naszego miasta. Po prezentacji protestów społecznych i wybitnych kobiet od początku XX wieku do dnia dzisiejszego, pora na wszelkich „innych”, czyli przedstawicieli różnych mniejszości, którzy żyli i żyją na gnieźnieńskiej ziemi. Wszystkich tych nierodowitych bądź inaczej wyróżniających się mieszkańców, którzy są tak samo ważni i wartościowi jak ci tradycyjni.
Bo czy chcemy tego czy nie – Gniezno było miastem wielokulturowym! Bo wbrew „zaklinaczom rzeczywistości”, gród Lecha budowali i do dziś tworzą różni, ale równi sobie ludzie. Bo ich wkład w rozwój i kulturę miasta, jest tak samo ważny jak tych, co żyją tu „od zawsze”.
Rozpoczynając naszą wędrówkę od początku XX w. czy nawet zahaczając o XIX w., nie sposób pominąć Żydów i Niemców. Przedstawiciele tych nacji pojawili się w naszym regionie na skutek różnych zdarzeń historycznych. Wystarczy wspomnieć warunki sprzyjające osadnictwu, zabory albo inne publiczno-prywatne okoliczności.
Dziś, po doświadczeniu wojen i totalitaryzmów XX w., a także Polski Rzeczpospolitej Ludowej, gród Lecha nie jest już tak mocno zróżnicowanym etnicznie miastem, co nie znaczy, że nie ma w nim cudzoziemców. Można by rzec raczej, że struktura się radykalnie zmieniła, czyli zamiast większych społeczności, mamy niewielkie, ale za to bardziej zróżnicowane grupy. Dziś obecni są w Gnieźnie m.in. mieszkańcy pochodzący z krajów afrykańskich, Armenii, Gruzji, Turcji, Bangladeszu, Indii czy o wiele bliższej Ukrainy, Białorusi i Rosji. Jeśli chodzi o przybyszy z trzech ostatnich państw, to stali się oni szczególnie widoczni w obecnych latach na skutek migracji zarobkowej czy zachęt do kształcenia się na polskich uczelniach. Co ciekawe, nasz kraj jawi się często dla nich jako cywilizowane, zachodnioeuropejskie państwo…
Wydarzenie zostało dofinansowane ze środków Urzędu Miasta Gniezna i odbywa się pod patronatem Prezydenta Miasta Gniezna.