Gnieźnieńscy policjanci dzięki czujnej ekspedientce jednego z supermarketów zatrzymali 57-letnią kobietę, która posługując się skradzioną kartą bankomatową dokonywała zakupów w lokalnych sklepach. W tym przypadku gnieźnianka nie potrzebowała PIN-u, ponieważ płatności dokonywała zbliżeniowo. Do momentu zatrzymania zdążyła wydać blisko 150 zł.
W piątek, 30 sierpnia, na terenie jednego z supermarketów w Gnieźnie doszło do kradzieży torebki pozostawionej na jednym ze stoisk. W środku znajdował się portfel, telefon komórkowy i dokumenty wraz z kartą bankomatową. Tego samego dnia w innym markecie na terenie miasta została ujęta przez ekspedientkę kobieta, która usiłowała dokonać płatności skradzioną wcześniej kartą. Gdy po kilku próbach transakcja nie doszła do skutku, na miejscu pojawili się powiadomieni o zdarzeniu policjanci i zatrzymali 57-latkę. Złodziejka nie wiedziała, że właścicielka karty zdążyła zablokować w banku transakcje płatnicze. Śledczy, którzy zajęli się sprawą ustalili, że 57-latka skradzioną kartą dokonała 3 płatności zbliżeniowych na kwotę prawie 150 złotych. Tego samego dnia zatrzymana usłyszała zarzuty w związku z kradzieżą torebki, którą udało się odzyskać oraz 3 płatności kartą bankomatową. Przestępstwa te zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności.
2 komentarze
Zgodnie z wyrokiem sądu,płacenie kradzioną karta to kradzież z włamaniem więc do 10 lat grozi tej pani.
Dzięki czujnej Pani ekspedientve może uda się ta sprawę rozwiązać o wiele szybciej niż normalnie. Bodajże w czerwcu moja babcia zostawiła portfel podczas zakupów i ktoś uprzejmy wypłacił 4000 zł z konta w 20 minut zanim babcia zdążyła zablokować kartę.
Oczywiście nasza wspaniała policja ma na wszystko czas i nadal nie są przejrzane kamery z bankomatu w którym pieniądze były wypłacone. Smutne ale prawdziwe. Na wszystko mają czas….