Srogie lanie zebrali piłkarze gnieźnieńskiego Mieszka w Kołobrzegu. Biało-niebiescy przegrali z tamtejszą Kotwicą aż 1:5, notując pierwszą przegraną w sezonie.
Druga odsłona rozpoczęła się od kolejnego ciosu wyprowadzonego przez kołobrzeżan. Maciej Wichtowski strzałem z bliska pokonał Sławomira Janickiego i było 0:4. Kilka minut później błąd popełnił Hubert Sawicki arbiter tego meczu, który nie podyktował ewidentnego rzutu karnego dla Mieszka, po tym jak w polu karnym gospodarzy faulowany był Radosław Mikołajczak. W 56 minucie Mikołajczak zmniejszył rozmiary prowadzenia Kotwicy pokonując strzałem z bliska Bartosza Piotrowskiego. Radość gnieźnian nie trwała jednak długo, gdyż kilkadziesiąt sekund później eksmieszkowiec Marcin Trojanowski wpisał się na listę strzelców podwyższając prowadzenie Kotwicy na 5:1. Kolejne dwa kwadranse to już wyczekiwanie z obu stron na końcowy gwizdek, stąd też brakowało klarownych okazji podbramkowych. Warte odnotowania są jedynie strzał w słupek Michała Marczaka i ładne uderzenie Łukasza Bogajewskiego obronione przez Piotrowskiego.
Sobotni mecz zakończył się wygraną Kotwicy różnicą czterech goli i było to całkowicie zasłużone zwycięstwo miejscowych. Przed Mieszkiem teraz kolejny mecz w Gnieźnie, w najbliższą sobotę o godzinie 17.00 podejmować będziemy Jarotę Jarocin.
Bramki: Dawid Retlewski 2x (29, 43), Sebastian Deja (28), Maciej Wichtowski (47), Marcin Trojanowski (57) – dla Kotwicy, Radosław Mikołajczak (56) – dla Mieszka
Sędziował: Hubert Sawicki (Słupsk)
Widzów: 750
„Mieszko”: Sławomir Janicki, Sebastian Golak, Adrian Kaliszan, Michał Steinke (63 Łukasz Bogajewski), Radosław Jasiński, Krzysztof Biegański (54 Krzysztof Bartoszak), Filip Fiborek (54 Hubert Kantorowski), Tomasz Bzdęga, Damian Sędziak (71 Marcin Tomaszewski), Radosław Mikołajczak, Łukasz Zagdański