Po czterech latach rządów PIS-u w powiecie gnieźnieńskim Szpital Pomnik Chrztu Polski jest na skraju bankructwa. Prognozy, o których mówiłam we wrześniu tego roku, podczas posiedzenia Rady Powiatu Gnieźnieńskiego, dzisiaj stają się faktem. Na skutek rozrzutnej polityki dyrektora Krzysztofa Bestwiny i poprzedniego zarządu Powiatu, Szpital może stać się wkrótce niewypłacalny – tymi słowami rozpoczęła dzisiejszą konferencję prasową posłanka Paulina Hennig-Kloska.
Jak wyglądają fakty?
Dowiedzieliśmy się, że strata na koniec września 2018 roku na podstawowej działalności Szpitala wyniosła 7 mln. zł i na koniec tego roku może sięgnąć nawet 9 – 10 mln. zł. Strata netto na koniec września tego roku wyniosła 5,3 mln. zł i jest wyższa o prawie 2 mln. zł niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Szacuje się, że na koniec tego roku strata netto wyniesie ponad 7 mln złotych. Dla porównania, rok wcześniej wyniosła 2,6 mln (ponad 4 mln zł mniej).
Co dalej?
Zdaniem Posłanki nowa dyrekcja Szpitala powinna praktycznie, od ręki, podjąć trudną ale konieczną restrukturyzację. A wszyscy ordynatorzy, przedstawiciele związków zawodowych i pracownicy powinni w tym zakresie współpracować. Miesięczne straty w Szpitalu wynoszą obecnie ok. 600 tys. zł i o tę kwotę trzeba pilnie zmniejszyć koszty aby nie generować dalszych strat. Jednocześnie, aby zapewnić dalsze funkcjonowanie Szpitala trzeba go dokapitalizować czyli uzupełnić braki w kasie. Zgodnie z ustawą o działalności leczniczej pieniądze na ten cel powinny zostać zabezpieczone w budżecie powiatu gnieźnieńskiego już w tym roku (2018). Regionalna Izba Obrachunkowa zwracała na to uwagę już w połowie roku w Wyjaśnieniu do Uchwały SO-0953/12/7/KO/ z dn. 05 września 2018r, dotyczącej wykonania budżetu Powiatu za I półrocze 2018 roku, stwierdzając m. in., że "Istnieje zagrożenie, iż w 2018 roku budżet Powiatu Gnieźnieńskiego może stosownie do przepisów art. 59 ustawy z dn. 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej (j.t. Dz.U. z 2018r poz160) zostać obciążony wydatkami bieżącymi na pokrycie ujemnego wyniku finansowego Szpitala w Gnieźnie za rok obrotowy 2018". Zwracałam na to również uwagę podczas wystąpienia na wrześniowej sesji Rady Powiatu, na której omawialiśmy stan finansów w Powiecie, w tym także Szpitala. Niestety, ówczesny starosta pani Beata Tarczyńska, jej zastępcy, poseł Zbigniew Dolata i zarząd Szpitala bagatelizowali te sugestie, mówiąc, że wszystko będzie dobrze, Szpital się rozwija, a problem w tym, że pani poseł się nie zna. Każdy, kto umie czytać i ma chęć poznać prawdę, widzi, że straty przez dwa lata rządów dyr. Krzysztofa Bestwiny i dr Ewy Jachimczyk przyniosły 10 mln złotych straty netto. Ta bezpowrotnie utracona kwota to inne niezrealizowane zadania w Powiecie na które czekają mieszkańcy – dodała posłanka.
Ile pieniędzy potrzebujemy?
9 komentarzy
tylko się zdziwisz jak pójdziesz do szpitala, a tu nawet jedzenia nie dostaniesz bo kasy ni ma…
Czy szpital jeST firmą komercyjną i własnością prywatną? Więc trzeba być imbecylem by mówić o upadłości. Zadaniem i celem działalności szpitala jest leczyć a nie przynosić zyski. to nie prywatna klinika nastawiona na zysk
Czym ta pani chce zaimponować społeczeństwo No, czym ?-:Jeśli coś upada ,to nawet wróg pomaga”
Czy ta pani potrafi wymysliĆ coś kreatywnego, czy jedynie potrafi atakowaĆ, pisać donIesIenia do prokuraTUry, podwaŻać autoryTet niezależnych instytucji, itp. SpoŁeczeństwo oczekuje nowego szpitala z zatrudnionymi w nim prawdziwymi specjalistami, a nie polityki dziadostwa, oszczędzania na leczeniu aby tylko było tanio! Wymyśl lepiej kobieto skąd pozyskać fundusze, krytykować to każdy potrafi.
WIARYGODNOŚĆ tej wynajętej pani poseł jest taka sama jak WIARYGODNOŚĆ tej całej PZPRoskiej Koalicji Ubywatelskiej=to znaczy ZEROWA.Taką samą wiarygodność ma niby-poseł Dolata ze swymi pachołkami na czele z wyw.Tarczyńską. DLATEGO PRZEGRALI WYBORY. a spory o defraudacji pieniędzy przy rozbudowie szpitala powinna rozstrzygnąć NIK,CBA i SĄD-ale te służby nadal działają tak samo jak za mafii POzPSL.
kloska jest mądra jak telewizor wszystko wie tylko czy wie ,że już na nową kadencję jej nie będzie w sejmi i jej partii???
Najważniejsze żeby szpital był bezpieczny, bez usterek, stabilny, a jak znów zostanie przerwana budowa to znów będzie narażony na zjawiska atmosferyczne, wandali . Niech to wreszcie porządnie ukończą bo już dość ten szpital miał przejść.
Skoro doktor może zarobić 50.000 zł miesięcznie nie ma się co dziwić że Jest taka dziura w kasie …
Niestety można się kłócić bez sensu niczym pan starosta z panem makohonskim na sesji ale prawda jest naga – szpital tonie.Titanic.A wszyscy balują .kasa pusta .smutne to.Polacy zawsze dążyli do samozaglady.