10 października 2018 roku około godz. 11.00 patrol Straży Miejskiej w Gnieźnie kontrolując sprawy porządkowe na terenie miasta złapał na gorącym uczynku dwóch mieszkańców Gniezna, którzy spożywali alkohol w miejscu publicznym na parkingu pod wiaduktem. Dodatkowo w obecności funkcjonariuszy dopuścili się kolejnych wykroczeń, zaśmiecili parking i odmawiali podania danych personalnych podczas legitymowania.
Mieszkańcy Starego Miasta, Rafał W. lat 37 i Marek P. lat 40 odpowiedzą teraz za trzy wykroczenia przed gnieźnieńskim sądem, czeka ich wysoka grzywna.
6 komentarzy
Tak tylko mandaty za wypicie piwka dawać Na zachodzie można i jest spokój a tu nawet we własnym ogródku niedługo nie będzie można
A Straż to niech co inne robi pilnuje żeby psy nie …..na chodniki
Widziałem dzisiaj straż miejską jak sobie krążyli po mieście w okularkach i obczajali dupeczki z pierwszej stolicy.
Zgadzam się z przedmówcą. Jak ktoś wypije piwko czy dwa na ławeczce nad jeziorem winiary czy na wenei to nie sądzę aby dostał za to mandat od,ale jestem za tym żeby wytępić gnojów, którzy właśnie ulicę, parki i tereny zielone traktują jak swój dom,czyli zostawiają gnój i syf do posprzątania przez innych. Za to tępić i karać na maxa. Najgorzej mają ci prywatni co muszą sprzątać za tych syfiarzy na podwórkach czy po bramach. Kary są za małe a znieczulica ludzka jest,bo nie zwrócą uwagi choćby w sklepach (jak to jest na Grzybowie czy na dole na Rybnej chiciaż),aby pijusom nie sprzedawać. Tak potem jest
Najgorsze nie jest to, że piją, ale że śmiecą. Na to picie przymknąłbym oko jeśli zostawiliby po sobie porządek. Przecież kosze na śmieci nie są tak daleko, wyrzucenie do nich śmieci ujmy nie przyniesie tylko da dobry przykład. Dlaczego ludzie wolą jednak śmiecić, zamiast kulturalnie po tym piwku wyrzucić co trzeba do kosza na śmieci?
Notorycznie piją na Wenecji, na górce przy ul. Garbarskiej, na Targowisku. Można tak wymieniać bez końca. Ale sukces, że dwóch pijanych złapali pod wiaduktem, to jakiś śmiech na sali .
Jak zwykle ciężkich bandytów złapali…