Ogromnym zadaniem władzy centralnej jest stworzyć takie warunki, żeby samorządy mogły lepiej funkcjonować i w pełni rozwinąć skrzydła – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z okazji „Dnia Samorządu Terytorialnego”.
Prezydent podkreślił, że samorząd stanowi jeden z najważniejszych elementów ustrojowych Rzeczypospolitej; oznacza decentralizację władzy państwowej realizowaną poprzez zasadę pomocniczości, czyli, że władza powinna być w jak największym stopniu w rękach zwykłych ludzi.
Jak zaznaczył, Polska jest na etapie zmian na wielu płaszczyznach, które mają służyć podniesieniu poziomu, jakości życia, prowadzić do zwiększenia liczby miejsc pracy i służyć wzrostowi wynagrodzeń. Mają prowadzić do tego, że będziemy się zbliżali pod względem poziomu rozwojowego do państw Europy Zachodniej, ale przede wszystkim mają prowadzić również do wyrównania w miarę możliwości poziomu rozwoju naszego kraju – mówił Andrzej Duda.
Zwracając się do samorządowców podkreślił, że to oni widzą Polskę najbliżej, jej niedostatki, problemy, także te, które wynikają z braku dostatecznego rozumienia Polski lokalnej "często przez władze na poziomie centralnym". Tak było na przestrzeni tych ostatnich 27 lat. Pewnie, gdyby nie były popełniane też i błędy w relacjach pomiędzy władzą centralną, rządową czy ustawodawczą a samorządem, to być może Polska lokalna byłaby dziś lepiej, równiej rozwinięta niż to ma miejsce – powiedział Duda.
Jak dodał, niektórym samorządom władze lokalne stwarzały lepsze warunki, a w innych było gorzej: mniej pracy i mniej inwestycji. Prezydent podkreślił, że ogromnym zadaniem władzy centralnej jest stworzyć takie warunki, żeby samorządy mogły lepiej funkcjonować i w pełni rozwinąć skrzydła.
Ocenił, że bardzo istotną kwestią jest współdziałanie. Proszę, abyście na wszystkie zmiany, które są realizowane i dotyczą samorządu terytorialnego patrzyli w sposób niezwykle uważny, byście się temu przyglądali i analizowali i czuli ten potencjał i siłę, by wyrazić głos – powiedział Andrzej Duda. Prosił samorządowców o pozytywne, krytyczne, ale życzliwe podejście. Przyjmijmy z góry założenie, że państwo chcecie działać jak najlepiej dla swoich społeczności lokalnych, a rządzący chcą działać jak najlepiej dla Rzeczypospolitej, czyli także dla waszych społeczności lokalnych – mówił prezydent.
Przypomniał, że w ub. tygodniu spotkał się z największymi organizacjami zrzeszającymi jednostki samorządu terytorialnego w Polsce. Podkreślił, że cieszą go dwie konkluzje z tego spotkania: zobowiązanie do przeglądu w Pałacu Prezydenckim prawa samorządu terytorialnego oraz otwartość przedstawicieli samorządów na dyskusję na temat przyszłych rozwiązań ustrojowych dotyczących samorządu terytorialnego.
Andrzej Duda mówił, że chciałby, aby w naszym kraju także jeśli chodzi funkcjonowanie samorządu terytorialnego, były realizowane te zmiany, które będziemy mogli nazwać spokojnie zmianami dobrymi, które znajdą także akceptację samorządowców. Dlatego sprzeciwiłem się planom wprowadzenia ograniczenia kadencji, de facto – wstecz, jeśli chodzi o wybory powszechne wójtów, burmistrzów, prezydentów miast. Dlatego, że uważam to za swoistą zmianę warunków w toku, to nie było wcześniej zapowiedziane – powiedział prezydent. Dodał, że byłaby to zmiana, która zaskoczyłaby także wyborców.
Zaznaczył, że drugą kwestią, co do której można prowadzić dyskusję, jest czy powinno być w ogóle ograniczenie możliwości sprawowania mandatu wójta, burmistrza, prezydenta miasta do dwóch kadencji na przyszłość. I to jest temat do dyskusji. Ja osobiście uważam, że można to rozważyć i jest to rozwiązanie, które jest porównywalne z kadencyjnością prezydenta – dodał. Może być wprowadzona dwukadencyjność, ale dopiero po odbyciu dwóch kadencji przez tych, którzy zostaną wybrani w najbliższych wyborach samorządowych. Natomiast dotychczasowe warunki w tym zakresie w tych wyborach, które nadchodzą, w tym zakresie w 2018 r. powinny być zachowane – podkreślił Andrzej Duda.
W uroczystości wzięli udział m.in. marszałek Sejmu Marek Kuchciński, szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska, szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Pan Andrzej Duda, z okazji Dnia Samorządu Terytorialnego nadał odznaczenia państwowe osobom zasłużonym dla w działalności na rzecz rozwoju samorządu terytorialnego w Polsce. Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim, odznaczeni zostali:
za działalność społeczną i publiczną,
za osiągnięcia w pracy samorządowej
KRZYŻEM KAWALERSKIM
ORDERU ODRODZENIA POLSKI
Kazimierz KACZMAREK
Bogusław KARAKULA
Ryszard MACURA
Ryszard NOWAK
Jerzy RĘBEK
Józef SROKA
Beata TARCZYŃSKA
Ludwik WĘGRZYN
Marcin WITKO
za zasługi w działalności społecznej i samorządowej oraz na rzecz społeczności lokalnej
ZŁOTYM KRZYŻEM ZASŁUGI
po raz drugi
Marek JOŃCA
ZŁOTYM KRZYŻEM ZASŁUGI
Tomasz ANDRUKIEWICZ
Józef BAŁOS
Łukasz BOROWIAK
Tomasz BUJOK
Leszek DORULA
Grzegorz FORKASIEWICZ
Andrzej GŁAZ
Tomasz GROMALA
Jarosław KRAUZE
Krzysztof KRYSZCZUK
Lucjusz NADBEREŻNY
Grzegorz NIESTRÓJ
Andrzej PŁONKA
Andrzej SALWA
Wojciech WALULIK
Józef WULW
Bogdan ZIELIŃSKI
SREBRNYM KRZYŻEM ZASŁUGI
Marek ALBRECHT
Piotr BAŃKA
Maciej BERLICKI
Ryszard BOROWSKI
Jerzy CZERWIŃSKI
Radosław DOBROWOLSKI
Andrzej DUDA
Ireneusz GLIŚCIŃSKI
Maksym GOŁOŚ
Leszek KOPEĆ
Marcin KOZDRACH
Rafał ŁYSIAK
Józef RÓG
Marek SITARZ
Przemysław STANISZEWSKI
5 komentarzy
Zagadzam się z Marian. Jak widać , odznaczenia odbierać to Pani Starosta pierwsza , ale żeby zająć się sprawami mieszkańców to ma się to ewidentnie gdzieś. Do dnia dzisiejszego nie otrzymałam od niej jakiejkolwiek odpowiedzi na wysłane do niej pismo. Żadnej reakcji z jej strony. Nic. Jakby w ogóle sprawy nie było… Ręka rękę (jak widać) myje…
Ale srebrny dostal Andrzej Duda od Andrzeja Dudy???? Dobra zmiana????. Tarczynska dostała za „dobrą pracę” tak samo jak Misiewicz złoty dla obronności po 2 tygodniach pracy. A my róbmy swoje
Budasz nic nie dostał ?
Dla Tarczyńskiej: Przesłanie Pana Cogito Z.Herberta ” Strzeż się jednak dumy niepotrzebnej,
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałam powołana – czyż nie było lepszych” !!!!!
To co wyprawia „dobra zmiana” przechodzi ludzkie pojęcie. Tarczyńska odznaczona Krzyżem Kawalerskim ??? Przecież ta kobieta nie posiada kwalifikacji, żadnego stażu pracy, doświadczenia zawodowego, doświadczenia w zarządzaniu ludźmi nie mówiąc już o podejmowaniu ważnych decyzji. W normalnych warunkach powinna zacząć pracę od stanowiska referenta w starostwie a nie od starosty !!! Ale takie awanse są możliwe w PIS-ie, w którym obowiązuje jedno kryterium – należy być lojalnym ! Zupełnie tożsamy przypadek z Misiewiczem, który po tygodniu pracy został nagrodzony medalem za obronność kraju. Nic nam nie pozostaje, jak czekać na dalsze medale dla miernot PiS-u.