Grupa badawcza studentów Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu skupiona w dwóch kołach naukowych: Koła Naukowego Psychologii Polityki oraz Koła Samorządu Terytorialnego od pewnego czasu realizuje projekt badawczy dotyczący personalizacji polityki na poziomie lokalnym. Jednym z istotnych elementów tego przedsięwzięcia jest badanie realizowane za pomocą kwestionariusza i ankiety. Studenci postanowili przeprowadzić badanie wyborcze również w Gnieźnie.
Procent osób deklarujących swój udział w zbliżających się wyborach samorządowych wyniósł 60,11% ankietowanych. Jednoznacznie możliwość udziału w wyborach odrzuciło 31,79% badanych. Z kolei 8,10% nie miało w tym temacie jednoznacznej opinii i deklarowało, że obecnie nie wie czy weźmie udział w wyborach.
Niezwykle ciekawie przedstawia się rozkład deklarowanych preferencji jeżeli idzie o osobę kandydata na Prezydenta Gniezna. Liderem wydaje się Jacek Kowalski reprezentujący KKW SLD Lewica Razem, którego gotowych poprzeć jest 38,12% badanych. Na drugim miejscu znajdują się kandydat KW Platforma Obywatelska RP Tomasz Budasz z poparciem 34,38%.
Stawkę zamyka przedstawiciel KW Prawo i Sprawiedliwość – Krzysztof Ostrowski z wynikiem 27,50%. Można z tego wnosić, że choć liderem rywalizacji wyborczej jest obecnie J. Kowalski to w Gnieźnie z dużą pewnością dojdzie do drugiej tury wyborów. Nadal otwartym pozostaje jednak pytanie, kto znajdzie się w drugiej turze. W tym miejscu wypada nadmienić, że w walce o fotel Prezydenta Gniezna rywalizuje jedynie trzech kandydatów, wszyscy są reprezentantami partii politycznych, wszyscy to mężczyźni. Ważna z punktu widzenia metodologii badania jest również uwagą, że swoje preferencje wyborcze zdecydowało się ujawnić jedynie 46,24% ankietowanych. Pozostali badani odmówili udzielenia odpowiedzi na to pytanie, choć konsekwentnie odpowiadali na wszystkie poprzednie i następujące po tym pytania.
Ciekawe z poznawczego punktu widzenia są również dane dotyczące przeniesienia poparcia w ewentualnej drugiej turze wyborów na urząd Prezydenta Miasta Gniezna. Ponad połowa respondentów (59%) w związku z ewentualną porażką swojego kandydata nie zamierza brać udziału w kolejnym głosowaniu. 23% deklaruje, że poprze kandydata wskazanego przez swojego faworyta z I tury wyborów. 10% ankietowanych zamierza poprzeć tego kto w pierwszej turze uzyskał lepszy wynika, a 8% tego kto uzyskał gorszy wynik. Powyższe dane zdają się oddawać to, co w literaturze określa się mianem głosowania strategicznego. Przy tym widać wyraźnie, że wiodące jest głosowanie na faworyta z pierwszej tury lub osobę wskazaną przez „naszego kandydata” z pierwszej tury.
3 komentarze
Żeby Pytacz, mógł się pytać, bo chyba nie ma, nic innego ro roboty !
kto to zlecił i w jakim celu ??
Naprawdę można być pod wrażeniem takich badań. Próba badawcza 346 osób może obejmować co najwyżej badanie czy komuś podoba się ten czy inny supermarket. W przypadku wyborów próba powinna wynieść przynajmniej 1000 osób i wówczas taka grupa byłaby reprezentatywna. Śmiech, po prostu śmiech…