W czwartek pracownicy firmy Advanced Power Solutions Poland, czyli fabryki baterii w Gnieźnie, pikietowali przed zakładem pracy. Powodem jest brak porozumienia z zarządem odnośnie wynagrodzeń.
Obecne zarobki w fabryce baterii są nieznacznie wyższe od najniższej krajowej. Związkowcy podkreślają, że bez nadgodzin nie ma możliwości wypracowania godnej wypłaty. Nie ma także corocznej waloryzacji zarobków.
W czwartek pod bramą zakładu zebrało się ponad 100 pracowników oraz reprezentanci miasta, powiatu i parlamentarzystów. Poseł Tadeusz Tomaszewski podkreślił, że załoga ma konstytucyjne prawo do strajku.
Prezes firmy nie wyszedł, żeby spotkać się ze swoimi pracownikami. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić po rozmowie z osobą blisko związaną z zarządem, jest to „gra na czas”. Im później firma ugnie się pod naciskami pracowników, tym więcej pieniędzy zaoszczędzi, bowiem każda wypłata przed podwyżką to pieniądze, które zostaną w spółce. Cały proces przedstrajkowy, czyli kolejne negocjacje, referendum i zorganizowanie strajku potrwa nawet kilka miesięcy.
4 komentarze
100 osób ale z baterii 50
W veluxie ludzie nie mają jaja żeby się postawić,między sobą tylko narzekają na małe pensje i przepracowanie,głośno nikt nic nie powie….
A co z Veluxem nie tak, że mają strajkować?? Puknij się w głowę..
Kiedy Velux?