Napisała do nas Czytelniczka, którą spotkała bardzo niemiła sytuacja. Grób jej babci został zniszczony przez grabarza, który przygotowywał pochówek tuż obok pomnika.
Jak informuje nasza Czytelniczka:
Piszę w rozpaczy do Państwa. Moja mama właśnie wróciła z cmentarza przy ul. Krzyża cała we łzach. Grób obok ktoś był chowany i grób mojej babci został przez pracowników totalnie zbeszczeszczony. Kwiaty zostały wyciągnięte z wazonu i zdeptane, znicze zbite i ubłocone. Cały nagrobek był brudny od błota i widoczne były ślady butów, co znaczy ze ktoś po grobie mojej babci chodził. Dla mnie to niewyobrażalne stanąć na czyimś grobie, to przecież uświęcone miejsce czyjegoś spoczynku! Pozbruk wokół pomnika został wyrwany z ziemi i rozrzucony wokół. Mama szukała go 2-3 groby dalej. To kolejny raz kiedy taka sytuacja się zdarzyła. Rok temu po drugiej stronie grobu mojej babci była chowana osoba i było dokładnie to samo. Zniszczone kwiaty, zbite znicze, zadeptany pomnik. Konsekwencje nie zostały wyciągnięte w żaden sposób. Mama rozmawiała z grabarzem i powiedział jej, żże maja prawo tak sobie niszczyć groby wokół, bo „jak mają kopać?”. Czy mogę prosić o pomoc umieszczenia tej historii? Jestem pewna, że nie jesteśmy jedyne, którym tak pracownicy cmentarza niszczą i bezczeszczą groby. Grabarz jeszcze na koniec zaznaczył, że niedługo pewnie znowu będą kopać koło mojej babci i znowu jej wszystko zniszczą. Chyba tego pana sytuacja bawi i nie rozumie jej powagi. Dodam jeszcze, żże grób mojej babci po tym całym kopaniu osuwa się na jedną stronę. Moja biedna mama tak się cieszyła, że kupiła swojej drogiej mamie piękne kwiaty na Święta i zastała zniszczony grób 3 dni przed Świetami. Błagam, pomóżcie! Nie może tak być, że niszczą groby wokół, kopiąc nowy i nie ponoszą w związku z tym żadnej odpowiedzialności. Czy nie ma już na świecie żadnych świętości? Jak można tak nie uszanować czyjegoś grobu? Przesyłam zdjęcia w załączeniu. Niestety zszokowana mama nie zrobiła zdjęć przed wysprzątaniem grobu, bo jedyne o czym myślała to żeby swojej mamie posprzątać nagrobek. Pomóżcie, proszę. Niech grabarz i jego pracownicy w końcu odpowiedzą za swoje czyny!
Wiemy, że to nie pierwsza tego typu sytuacja na cmenatrzu Św. Krzyża w Gnieźnie. Zwróciliśmy się z zapyatniem prasowym w tej sprawie do Administracji Cmentarzy oraz Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie. Czekamy na odpowiedź.
11 komentarzy
Grób to grób . Ma wielkość trumny. Otoczenie grobu czyli ganki nie są przynależne do żadnego grobu. Ganek to ganek, może po nim chodzić każdy. I należy do cmentarza , a nie do właściciela (rodziny) grobu przy nim się mieszczącego.Ludzie układając we w przypadku grzebania kogoś obok ten ganek będzie rozkopany. Nik nie może wobec tego sobie rościć żadnego odszkodowania z powodu zniszczenia tego poz-bruku. Co najwyżej kopiący grób obok mogli by tą kostkę ułożyć w piramidkę (gdzieś obok). To powinno być standardem.Ale nie maja oni obowiązku powtórnego układania tej kostki bo nie są brukarzami
Gdy wartość uszkodzeń przekracza 250 złotych, to mamy do czynienia z przestępstwem, które jest ścigane z art. 288, par. 1 k.k.” W tym przypadku wandal może trafić za kratki nawet na 5 lat. Najkrótsza kara wynosi natomiast 3 miesiące więzienia.
W drastycznych przypadkach sprawca może zostać oskarżony o znieważenie miejsca pochówku.
Za bezczeszczenie miejsca pochówku (ograbienie zwłok, grobu lub innego miejsca spoczynku zmarłego) grozi nawet 8 lat pobytu za kratami.
C.D.
Ustalenie sprawcy jest o tyle istotne, że sąd nakaże wandalowi pokryć koszty naprawy zniszczonego nagrobka.
Kara zależy przede wszystkim od rozmiaru zniszczeń. Jeżeli wartość uszkodzeń jest niższa niż 250 złotych, to mamy do czynienia z wykroczeniem.
Przestępca naraża się wówczas na karę aresztu, ograniczenie wolności albo grzywnę do 5 tys. złotych. Sędzia może orzec również obowiązek zapłaty równowartości wyrządzonej szkody lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego
Jak najszybciej należy udać się na Policję. Powiadomienie Policji jest bardzo ważne
W takich sytuacjach bardzo WAŻNA jest szybkość działania. Jeżeli mamy przy sobie telefon komórkowy z funkcjĄ aparatu fotograficznego, to możemy zrobić zdjęcia uszkodzeń i ewentualnych dowodów, jakie znajdziemy na miejscu.
Na pewno okaże się to pomocne na komisariacie podczas wyjaśniania sprawy policjantom
Po zgłoszeniu policjant powinien udać się na miejsce zdarzenia spisać protokół, przesłuchać ewentualnych świadków i przeprowadzić oględziny miejsca.
Ludzie czmu nie idziecie z tym na policje zgłosić? Pzrecież mozna również założyć sparwe sądową takim osobą są na to artykuły. Włączcie myślenie a nie płaczecie nad sobą.
A ksiądz co na to? Bo na branie kasy za pochówek, miejsce i inne z dupy zasady do wyciągniecia kasy z kieszeni żałobnika mają zawsze coś do powiedzenia..
Tak trzeba sie zabrac za pana bo te sytuacje sie powtarzaja
Niestety, ale mnie również jakieś 2 lata temu dotknęło coś podobnego, a Mianowicie, ktoś (czytaj Frajer) z firmy pogrzebowej skakał po grobie mojego Ojca, a dodatkowo ZBIŁ duży kamienny Wazon podczas pochówku dwa groby obok. Byłem w firmie Pogrzebowej, zostałem totalnie zignorowany, szkoda gadać.
Jedyną sprawiedliwością byłoby strzelić w pysk kogo trzeba ????
Potwierdzam. Któraś z firm pogrzebowych ma skandaliczne procedury. Obok grobu Mojej babci też ostatnio był pochówek i wszystkie groby wokół, łącznie z grobem mojej Babci, zostały zasypane ziemią bez jakiegokolwiek uprzedniego zabezpieczenia NP. Folią. Przysypali nagrobki ziemią jak leci, nie zważając na to, że stoją na nich jakieś znicze, kwiaty, czy inne sentymentalne przedmioty. Zastanawiam się, czy to nie podchodzi pod znieważenie miejsca spoczynku. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim niedbalstwem w pracach grabarskich.
A na witkowskiej niby lepiej? Tez jak chowaja kogos to znIszcza dwa groby obok.
Co za śmiec z tego grabaza!!!!
Miałam podobna sytuację, ale nie rozmawiałam z grabarzem tylko z firmą pogrzebowa i Pani która odebrała ode mnie tel zapewniła, że wszystko
posprzątataja i też tak było