To już ostatni dzień kampanii. Dla kandydatów to już ostatni moment, by przekonać niezdecydowanych wyborców i powalczyć o jak najlepszy wynik. Kacper Parol, który zasłynął już z prowadzenia ciekawej oraz kreatywnej kampanii wraz z kilkoma osobami rozdawali dzisiaj domowe ciasteczka, upieczone przez samego kandydata.
Parol przyznaje, że próbuje prowadzić kampanie w taki sposób, by dać ludziom uśmiech na twarzy. Jak mówi, nie stara się atakować kontrkandydatów, nie zalepia każdego skrawka miasta swoją podobizną, ale wychodzi do ludzi. Na ulice i do ich domów.
Zobaczymy, czy taka forma kampanii się opłaci. Kacper Parol startuje z miejsca jedenastego z listy Lewicy. Wybory już w niedzielę.
Jeden komentarz
CHŁOPCZYKU > składam Ci wyrazy współczucia,że zostałeś użyty jako marionetka dla celów politycznych swoich rodziców-prawdopodobnie RESORTOWYCH DZIECI,którzy swoje prywatne dochody cenią bardziej niż Twoje dobro oraz dobro Kraju-Ojczyzny w której żyją i skąd wyrośli. Ty masz pojęcie o polityce jak Twoja świnka morska biegająca po kółku w Twojej klatce ale Ci co Cię sponsorują i pchają do polityki to są ZWYRODNIALCAMI NARODU POLSKIEGO !!! Niech Bóg sprawi abyś nic nie wygrał w tych wyborach TO BĘDZIE SZANSĄ NA TWOJE SZCZĘŚLIWE I NORMALNE ŻYCIE !!!