W piątkowy wieczór na scenie Klubu Muzycznego Młyn w Gnieźnie pojawił się zespół Kobranocka. Jak można było się spodziewać, frekwencja ze strony publiczności dopisała.
Początki grupy KOBRANOCKA sięgają roku 1984, kiedy spotkali się Kobra (Andrzej Kraiński) i Andrzej Marek Michorzewski. Pierwszy koncert zespołu odbył się rok później w Riwierze, w czasie festiwalu "Poza Kontrolą". Następnie Kobranocka towarzyszyła Die Toten Hosen w czasie trasy po Polsce. W 1986 zespół zarejestrował 10 nagrań, z których dwa zdobyły dużą popularność na falach Rozgłośni Harcerskiej. W tym samym roku grupa wystąpiła po raz pierwszy w Jarocinie. W roku 1987 ukazała się pierwsza płyta Kobranocki "Sztuka Jest Skarpetką Kulawego", a dwa lata później kolejna "Kwiaty Na Żywopłocie", zawierająca słynny cover Stonesów – "Współczucie dla diabła" oraz "Kocham Cię jak Irlandię". W roku 1990 zespół wydał płytę "Ku Nieboskłonom", w 1994 – "Niech popłyną łzy", w 1999 – "Gold" i w 2005 – "Sterowany jest ten świat". Pojawiły także składanki – "Gold", "Koncert" i "The Best Of…" w 2010 wyszła ostatnia najnowsza płyta "Spox".
Zespół występował wielokrotnie na największych festiwalach: Woodstock, Sopot, Opole, Jarocin. Zagrał niezliczoną liczbę koncertów klubowych. Koncertował poza granicami naszego kraju między innymi w: Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Rosji, Irlandii, Niemczech. Supportował takie gwiazdy jak Guns n Roses czy Scorpions. W Polsce zespół zapraszany wielokrotnie na największe imprezy medialne jak choćby Woodstock, Sopot, Opole, Jarocin. Podczas nagrywania płyt zespół współpracował z licznymi, gwiazdami, m.in.: Kayah, Edyta Bartosiewicz, Kasia Nosowska, Martyna Jakubowicz.
Największe hity zespołu, piosenki, które znają wszyscy: "Kocham Cię Jak Irlandię", "I nikomu nie wolno się z tego śmiać", "Hipisówka", "List z pola Boju".
Jeden komentarz
A przecież oni jutro będą w rzeszowie – jeszcze są wejściówki na empik bilety, więc jeśli chcecie, to jeszcze można coś ogarnąć. Najbardziej czekaj na kobranockę, ale fajnie, że na raz będą trzy zespoły – zawsze trochę inny klimat wyjdzie z tego.