Wczoraj po raz kolejny mury gnieźnieńskiej bazyliki prymasowskiej rozbrzmiały od dźwięków kameralnej muzyki. Niedawno zakończył się Festiwal Polskiej Akademii Gitary, a już przyszła pora na kolejny, I-szy Festiwal Muzyki Kameralnej „Muzyczne Przestrzenie”. Gnieźnianie po raz kolejny mogli raczyć się dozą wspaniałych melodii.
I-szy Festiwal Muzyki Kameralnej „Muzyczne Przestrzenie” został wczoraj zainaugurowany w murach Katedry. Dla gnieźnian zagrała Orkiestra Młodzieżowa Muzycznych Przestrzeni pod kierownictwem Marcina Zdunika, którą uzupełniali kolejno: Janusz Wawrowski, Magdalena Karolak, Jadwiga Rappe oraz Bogumiła Dziel-Wawrowska. Artyści wykonali utwory światowej sławy kompozytorów, takich jak Jan Sebastian Bach i Henryk Mikołaj Górecki. Dorobek kompozytorski Jana Sebastiana Bacha obejmuje niemal wszystkie gatunki muzyki wokalnej i instrumentalnej doby baroku. Większość dzieł wokalno-instrumentalnych stanowią kantaty świeckie i kościelne. Początkowo miały one formę koncertu kościelnego. Później, pod wpływem muzyki scenicznej, stały się jakby fragmentem oper. Spowodowane było to tym, że muzyka wyłącznie instrumentalna nie jest w stanie przekazać słuchaczowi myśli poetyckiej. Zachowane kantaty Bacha należą do najlepszych wokalno-instrumentalnych dzieł kompozytora. Ich partie wokalne splatają się w pełną dramatycznego wyrazu całość. Wysokie wymagania stawiane wykonawcom sprawiają, że kantaty Bacha bardzo często rozbrzmiewają w salach koncertowych. Jan Sebastian Bach tworzył również pasje. Niestety z 5-ciu pasji jedna zaginęła, druga zachowała się we fragmentach, a autorstwo kolejnej jest wątpliwe. Pozostałe dwie – według św. Jana i św. Mateusza – są najdoskonalszym wzlotem pasyjnej twórczości niemieckiej. Obie są pasjami oratoryjnymi. Kolejną dozą twórczości mistrza baroku były oratoria: „Na Boże Narodzenie”, „Wielkanocne” i „Na Wniebowstąpienie”. Mimo określenia „oratorio” nie są to formy muzyczne „estradowego dramatu” o akcji zaczerpniętej z Biblii. Bliższa byłaby nazwa „misterium”. Natomiast koncerty Bacha stoją na pograniczu muzyki kameralnej i na orkiestrę. Wiele z nich jest przeróbkami dzieł innych kompozytorów lub własnych wcześniejszych utworów. Dzieła te niewiele mają wspólnego z klasyczną formą gatunku, gdzie instrument solowy jest przeciwstawiony orkiestrze. U Bacha mamy do czynienia zawsze tylko z kunsztownie ujętym głosem towarzyszącym, powierzanym instrumentowi solowemu. Pośród dzieł Jana Sebastiana Bacha znajdujemy dwa koncerty na dwa klawesyny z towarzyszeniem instrumentów smyczkowych. Jeden z nich – „c-moll” – jest oznaczony numerem 1060. Za pierwowzór tego utworu przyjmuje się zaginione dzieło na skrzypce, obój i orkiestrę. Muzykę niedawno zmarłego kompozytora – Henryka Mikołaja Góreckiego, określają dwa czynniki: dominacja elementu konstruktywistycznego oraz obecność intensywnej i żywiołowej ekspresji. Tym stałym elementom towarzyszyła zmiana środków technicznych oraz kształtu stylistycznego dzieł kompozytora. Wyznaczają one umownie pięć faz w twórczości Henryka Mikołaja Góreckiego. Między etapem III i IV w jego twórczości następuje znaczna cenzura. Dokonania lat 1963-1964 mogą świadczyć o wątpliwościach technicznych i estetycznych nurtujących kompozytora. W tym właśnie okresie powstają popularne „Trzy utwory w dawnym stylu na orkiestrę smyczkową”. Zostały napisane prawdopodobnie w odpowiedzi na zarzut, że w utworach Góreckiego brak jest melodii. Praca nad kompozycją trwała od 28 listopada do 23 grudnia 1963 roku. Jej prawykonanie odbyło się 30 kwietnia 1964 roku w Warszawie. Dla muzyków występ w murach Katedry był czymś wyjątkowym, również związanym ze wspomnieniami. Bardzo się cieszę, że mogliśmy rozpocząć Festiwal właśnie w Katedrze gnieźnieńskiej – mówi Bogumiła Dziel-Wawrowska, współorganizatorka Festiwalu, śpiewaczka sopranowa. Tutaj działy się nie tylko rzeczy bardzo ważne dla naszego kraju, ale znajdują się tutaj ogromne zbiory muzyczne, których jak dotąd nikt skrupulatnie nie przejrzał. Wiem od kustosza Katedry, że tutejsza biblioteka ma przeogromną ilość nut, którymi nikt się nie zajmuje. Mam nadzieję, że uda się kiedyś znaleźć tutaj rzeczy bardzo wartościowe, których jeszcze nie znamy. Dzisiejszy koncert był dla mnie wydarzeniem niezwykle radosnym i wzruszającym. Urodziłam się w Gnieźnie, przez wiele lat tutaj mieszkałam, a Katedra była moja parafią, do której przychodziłam z rodzicami, dlatego bardzo mile i ciepło wspominam to miejsce. Koncert w gnieźnieńskiej bazylice prymasowskiej zgromadził ok. 300 osób. Występ był specyficzny, ponieważ zakończył się bez bis’ów. Miało to na celu pozostawienie słuchaczy z głębokimi przemyśleniami, jakie niosła ze sobą muzyka.
Podziękowania artystom za wspaniały koncert złożyli Jan Kasprowicz, kustosz Katedry oraz w imieniu Prezydenta Miasta Gniezna, Rafał Spachacz – zastępca prezydenta. Festiwal „Muzyczne Przestrzenie” powróci do Gniezna już za kilka dni, 16 września, kiedy to o godz. 19.00 odbędzie się koncert w kościele garnizonowym.
Jeden komentarz
Wszyscy bez Maseczek